Stajenka

Cytrynka

Noc przespana Punia już w normie zasadziłą sie w swoim ulubionym miejscu i spogląda na towarzystwo z wysokości. Dzisiaj znowu wizyta u weta na zastrzyk przeciw bólowy. Próbowała sobi lizac brzyszek ale ma kubraczka i nici z dłubania przy rankach. Jak to dobrze widziec znowu cała gromadkę radosną. Reszta ekipy spogląda na nią dziwnie pewnie zastanawiają się gdzie taki zykowny gajerek kupiła.

Iburg

To pokaz kota w szykownym gajerku.

Cytrynka

Jak tylko wróce w dom zrobie kilka fotek naprawde do mordeczki jej w tej zieleni....

Cytrynka

No to wklejam Punia troche nie mrawo ale daął sobie cyknąć trzy zdjęcia
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
( prosze docenić poświęcenie fotografa właził na półke kuchenną żeby pzycupać Punie)

Iburg

Ale urocza dama z Puni. Garniturek bardzo dopyszczny
Doceniam poświęcenie
A jak sie czuje koteczka?

Cytrynka

Punia z tego co obserwujemy jest troszke nie swoja. Może raz że przyodziali ja w te łąszki i jest skrępowana a dwa chyba najaważniejsza rzecz jest cała obolała. Pomimo że są jej dziennie podawane leki u weta nie działaja one 24 h lekaraka mówiła ze producent zapewnia iż 12 godzin działają jednak ona mówi ze generalnie 8. Ma problemy ze spaniem nie potarfi się ułozyć. Ale tak wszytsko ok. Trzeba kilka dni żeby dziewczyna powróciła do normalności. Co do gajerka jest jeej do twarzy ale znając jej charakterek raczej chciała by się go pozbyć. a już największa ardocha była by gdyby jej pozwolili poprzegryzać szewki

Iburg

Wydaje mi się że to raczej kubraczek jest powodem tego że jest nieswoja. Możesz to sprawdzić zdejmując kubraczek na czas kiedy jest z Tobą i jesteś w stanie obserwować co robi. O ile potem będziesz umiała potem go jej ubrać.

Cytrynka

Nie próbuje uwierz mi nie nałoże....tearz smacznie śpi aż miło patrzeć na nią. Jej brzuszek wygląda oropniście musimy dziennie robić przemywanie rywanolem. Z tego co widac ma usuniete obydwie listwy mleczne plus coś pod przednią łapką. W domu nareszcie pełna harmonia....

Cytrynka

Niusy !!!!
Punia dochodzi do siebie niestety zielony gajerek nie przypadl do gustu i jak tylko ma okazje to zmyka z niego. Ranki się goją jest ok.

Iburg

To ciesze się że jest dobrze

Cytrynka

Standard wróciłam z pacy w miedzy czasie kawka sie robi mama szykuje obiad dziś zaserwowała bigoz z młodej kasputki

. Zasidam ja ci do obiadu a tu mnie szarańcza otacza wszystkie moje kociamberki zabrały się do jedzenia bigosu. Mama pękała ja również a te wcinały.... żebyście to widzieli tylko kamery brakowało

Cytrynka

ale co im trzeba przyznać pomysłowość nie ma granic.....ale zawsze jest wesoło.

grrrrrrr

no, no Izuś a w stajni to nawet słówkiem nie pisłaś że masz taką kociarnie!! Wesoly

przeczytałam dzielnie cały temat, Ty to masz laska gadane Wesoly

pozdrowienia dla Puni Jezyk

Cytrynka

Justyś z twoich ust to komplemento ale ja myśle że do ciebie mi jeszcze daleko. Przekaże pozdrowienia moga nawet i uściskać. Kobito nie raz gadałam że mam taką liczną rodzinkę

a po dwa jak pzrychodze na ajzda to zawsze ejstem na ostatku bo sie nie moge wyrobić z szcyszczeniem kunia wiec oszczędzam się z gadaniem

Cytrynka

Chciałam wam przedstwić Kuleczke jest u nas od kilku miesięcy. Kilka miesięcy temu jej mama zawędrowała do nas z trójką kociaków. Ostała sie tylko ona. Jest młodziutka i bardzo miłą koteczką musiało minąć troszke czasu za nim kocina się oswoiła. Szukaliśmy domku niestety nie udało sie. Młoda wyrosła na ładna kociczkę. Kilka tygodni temu urodziła swoje pierwsze kociaki. Które zostały uśpione. Mala zadomowiła się na placu na całego nie odstepuje na krok. To na tyle na wstępie a teraz prezentacja
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]