|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:48, 20 Maj 2007 Temat postu: Idą lepsze czasy dla zwierzaków laboratoryjnych ! |
|
|
Znalezione w przepastnych zasobach netu:
ECVAM (European Centre for the Validation of Alternative Methods) zatwierdziło nowy test in vitro opracowany przez L’Oréal, który pozwoli na całkowite zastąpienie testów oceniających podrażnienia skóry przez kosmetyki.
W opracowanym i zatwierdzonym teście oparto się na tzw. Episkin model czyli na ludzkim naskórku odbudowanym na warstwie kolagenu.
Prace nad tym modelem trwały w L’Oréal'u już od lat 80'. Z jednej strony miały na celu wytworzenie ludzkiej skóry aby lepiej zrozumieć jej funkcje biologiczne, z drugiej strony wykorzystanie jej do testów podrażnieniowych. Już od roku 1989 L’Oréal stosował test Episkin do oceny gotowych produktów, jednocześnie cały czas rozwijając metody alternatywne.
Proces walidacyjny testu Episkin pod nadzorem ECVAM, we współpracy z takimi firmami i instytucjami jak BfR- ZEBET, Sanofi Aventis, Unilever, Syngenta and L’Oréal rozpoczął się już w 1999 roku. 60 substancji było testowanych niezależnie w laboratoriach wymienionych partnerów dzięki czemu ostatecznie metoda została zatwierdzona przez Komitet Naukowy ECVAM. Według ECVAM, test Episkin jest bardzo dokładny i precyzyjny w ocenie właściwości drazniących, dlatego umożliwi zastąpienie testów in vivo. Będzie to tzw. "full replacement" co oznacza, że dana metoda idealnie zastępuje korzyści wynikające z użycia zwierząt.
Dzięki walidacji tego testu około 10.000 substancji drażniacych będzie mogło być testowanych in vitro [na skórze rekonstruowanej], a nie in vivo [na zwierzakach].
Istnieje wiele modeli skóry rekonstruowanej. W celach komercyjnych najczęściej stosowane są: EpiSkin (opracowana przez Dział Badań Naukowych Grupy L'Oreal), EpiDerm i SkinEthics. Ze względu na budowę i odtworzone warstwy skóry wyróżnia się skórę rekonstruowaną składającą się z: tylko naskórka, tylko skóry właściwej i wreszcie trzeci, najbardziej skomplikowany rodzaj skóry rekonstruowanej składającej się i z naskórka i ze skóry właściwej.
Hodowla naskórka trwa zwykle 13 dni. Uzyskiwany w drodze hodowli skóry naskórek ma grubość 100-140 mikrometrów. Do badań in vitro wykorzystywany jest pomiędzy 13 a 20 dniem hodowli.
To dzięki skórze rekonstruowanej możliwe jest m.in. testowanie kosmetyków bez udziału zwierząt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 10:45, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wreszcie.
Tylko czy ta metoda jest tańsza niż "wyprodukowanie" szczurka czy krolika?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:29, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Na pewno nie jest tańsza - biorąc pod uwagę ceny pożywek, sprzętu laboratoryjnego do hodowli kultur tkankowych itp. No ale chcąc nie chcąc producenci kosmetyków (co większe koncerny) będą musieli iść z duchem czasu, że tak powiem. W końcu konsumenci też stają się coraz bardziej świadomi.
I jeszcze uzupełnienie tekstu z mojego wcześniejszego postu:
W Unii Europejskiej obowiązuje od 2004 roku całkowity zakaz testowania na zwierzętach nowo wprowadzanych na rynek kosmetyków. Nie oznacza to jednak, że europejski przemysł kosmetyczny (o rocznych obrotach 60 mld euro) nie korzysta z takich badań - testowane na zwierzętach są liczne substancje, z których korzysta się przy produkcji kosmetyków. Właśnie z tego względu bardzo ważne jest opracowanie metod alternatywnych do testów na zwierzętach.
O tym czy dana metoda gwarantuje bezpieczeństwo produktu decyduje ECVAM, czyli Europejskie Centrum Walidacji Metod Alternatywnych. Od 1992 roku ECVAM zajmuje się rozwojem i walidacją alternatywnych metod badań, dążąc do zamiany, ograniczenia i poprawy sposobu wykorzystania zwierząt laboratoryjnych. Centrum zajmuje się metodami in vitro, opierającymi się na hodowlach komórkowych i tkankowych, a także metodami in silico – polegającymi na modelowaniu komputerowym opartym na zależności między strukturą chemiczną związku a jego właściwościami biochemicznymi, fizjologicznymi i biokinetycznymi.
Obecnie ECVAM ogłosiło zatwierdzenie 5 nowych testów in vitro, które mogą odegrać bardzo dużą rolę w zakończeniu prowadzenia badań na zwierzętach. Metody te, musiały być zatwierdzone przez Naukową Komisję Doradczą, składającą się z przedstawicieli placówek naukowych, przemysłu kosmetycznego, jak i organizacji humanitarnych walczących o dobro zwierząt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moniqa
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:34, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nareszcie! Miejmy tylko nadzieję, że producenci wybiorą właśnie tę metodę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anjel
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:03, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Też mam nadzieję, ale nie liczyłabym na "dobre serce" producentów w sytuacji, gdy chodzi o kasę A i większość kupujących też by to pewnie powstrzymało.
Myślę, że jedynym rozwiązaniem byłoby, gdyby konsumenci przestali kupować produkty testowane na zwierzętach. A na to się nie zanosi z powodu cen (alternetywne metody by je podniosły), czy niskiej świadomości (nie wszyscy zwracają uwagę na takie szczegóły).
Poza tym dzwoniłam kiedyś na infolinię koncernu kosmetycznego i konsultantka powiedziała mi, że kosmetyki na zwierzętach testowane nie są, ale nie może mi tego samego zagwarantować w odniesieniu do substancji, z których są one produkowane. Czyli tak, jak w drugim poście Koci.
Poza tym zawsze można przenieść fabrykę do Azji. Chyba że to prawo zakazuje wprowadzania nowych "testowanych" kosmetyków na rynek UE niezależnie od miejsca produkcji?
Ale mi pesymistyczny post wyszedł...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moniqa
Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:59, 23 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No niestety... Mało kto, kupując kosmetyki, sprawdza czy były testowane na zwierzętach... A i dla koncernów dermatologicznych liczy się przede wszystkim zysk...
Bardzo podoba mi się postawa Yves Rocher:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|