Stajenka

Tomek_J

No mam wątpliwości, czy to wątek do Biegalni, Arki Noego, Paszarni, Ambulatorium,... A może tylko do Plot i Głupot ?

W naszej stajni trzymamy też owies i inne dodatko paszowe. W związku z tym niechcący trzymamy także hordy myszy. O ile zeszłej zimy było ich nieco, tak teraz jest zatrzęsienie. Oswoiły się z końmi, z nami, z naszymi zacięcie na nie polującymi psami - do tego stopnia, że kilka dni temu trzy takie małe zgagi siedząc na szafce pod sufitem przyglądały mi się, jak przygotowuję żłoby dla koni.

W zasadzie poza defekacją na wszystko, co się da, myszy nie sprawiają nam innych dużych kłopotów, ale małych - owszem, sporo. Przegryzają worki ze zbożem, potrafią nadgryźć coś ze sprzętu jeździeckiego, cholera wie, jakie choroby mogą przenosić no i średnio miłe jest, gdy sięgając po siodło czuję mysz przebiegającą mi po ramieniu. Także ma się kupę dziwntch skrupułów, gdy ładując gnój na przyczepę do wywozu rozwala się mysie gniazdo pełne nieofutrzonych mysich osesków... Niestety trzeba było wybrać mniejsze zło - wczoraj wieczorem wyłożyłem w kilku punktach trutkę.

Dziś podczas porannego obrządku poczułem, że COŚ na mnie patrzy spod potników. Coś większego, niż mysz. W pierwszej chwili myślałem, że szczur, ale po chwili okazało się, że to ŁASICA ! W barwie zimowej, siwo-biała - stąd pomyłka. No i teraz mam problem...

Łasica to najmniejszy w Europie ssak drapieżny, wyspecjalizowany przede wszystkim w polowaniu na drobne gryzonie (myszy, nornice), ponoć rzadko żywi się czymś innym (pisklętami i jajkami, czasem także szczurami i młodymi królikami). Jako zwierze małe i smukłe łasica traci sporo energii, więc jej żerowanie jest bardzo intensywne. Podobno dzienne łasica zjada pożywienie o wadze do 1/3 masy swego ciała, co oznacza, że - jak wyliczył ktoś mądry - że "przy średniej długości życia wynoszącej około 1 roku (zaledwie ok. 1% młodych przeżywa na wolności więcej niż 2 lata) jedna łasica jest w stanie zjeść imponującą liczbę ponad 1000 gryzoni". Słowem jest to pożyteczne zwierzątko.

Czy taka łasica mimo odmiennych preferencji kulinarnych nie obje się trutki ? Albo czy nie poniesie szkody po zjedzeniu nafaszerowanej trutką myszy ? Wolałbym sie jej nie pozbywać, zwłaszcza, że na inną nie ma co liczyć, bo "Łasice są zwierzętami terytorialnymi - powierzchnia zajmowana pojedynczego osobnika wynosi zazwyczaj 5-7 ha." A w szczególnych przypadkach - na aż 15 ha.

dakron

trutka won , łasica i koty aja
w stajni są 4 koty i robią prawdziwą jadkę ....i tak trzymać ....chociaż ja lubię myszy

nongie

Wlasciwie to nie wiem co dla takiej myszy gorsze - smierc w męczarniach od trutki, czy kot ktory potrafi się myszą zabawiać kilka godzin.
To chyba faktycznie łasica najskuteczniejsza mysl

Tomek zrob jej gniazdko i dokarmiaj, zeby jej się u Was spodobało Wesoly

Tomek_J

No to zaraz lecę po jakieś mielone... TFU ! Po najlepszą szyneczkę i polędwiczkę ! Wesoly

nongie

Puszkę dla kotów jej kup Wesoly

dakron

Nie karm gadziny !!
To ma łapać myszy, czy wcinać frykasy?

Tomek_J

dakron

Kurka pisałeś że masz tone myszy !!!!

Muszę się Wam do czegoś przyznać ....miałam kiedyś w piwnicy .... zwierzątko...i je karmiłam ...i ono mieszkało w takiej dziurze od rury i.... jak robiłam ...cmok, cmok , to ono wychylało czarny łepek i było fajne ...ale potem zaprosiło kolegów i .... musiałam je nakarmić trutką i w sumie było ich nieżywych na moim ogródku 6
I to kurka były najprawdziwsze szczury !!!
Okazało sie że zlikwodowano skup makulatury spory kawałek od naszej ulicy i towarzystwo rozlazło sie po całej okolicy a sasiedzi wstydzili sie przyznać
Więc uważajcie co dokarmiacie

, miłosnicy zwiarzątek futerkowych

Iburg

Trutke to bym zabrała. Łasica może jej i nie zje ale może złapać zatruta mysz. Tak ginie sporo ptaków drapieznych w miastach. A łasicy do pomocy to bym dala jeszcze jakies koty. A troche jedzenie to bym jej dawała żeby przychodziła - myszy i tak bedzie łapać bo bedzie mlode uczyłla.

Tomek_J