Stajenka

Iburg

Piekna Ci wyszła.
A ja nie ma czasu jak znajde to powkładam Mam ich sporo.
Teraz lecę gotowac sprzatać potem bedzie u mnie Bluerat jako lotne pogotowie wet. I wtedy będzie czas dla Jagódki. Narazie biedaczka siedzi w łazience.
Rano niestety kupeczka koło wanny i wdepnął do niej TŻ - jak zwykle chłop nie widzi gdzie idzie i poczym chodzi. Zamieniłam kuwety dałam z używanem żwirkiem nie drewniannym po moich kotach zaraz wlazła obwąchała i zrobiła sobie zabawe bo on sie ruszał jak chodziła. Zobaczymy czy teraz zaskoczy do czego to jest.
Mam nadzieje że sie nauczy musi sie nauczyc. Nie ma wyjścia najwyzej przykleja ja do kuwety.

Iburg

Przed chwila byłam u Jagódki . Jagodka spi w koszyczku a w kuwecie zakopana niespodzianka. Być moze nie odpowiadał jej ten drewnianny żwirek. Zobaczymy czy nastepne niespodzianki tez tam bedą. Na razie jeszcze luźne ale i temu zaradzimy.

nongie

dakron

Wiesz moje zawsze chętniej robiły w żwirku ... wybredziocha

Iburg

Ja zawsze miałam żwirek Benek lawendowy albo leśny. A specjalnie dla niej kupiłam drewnianny bo Nongie zachwalała że dobry i Bluerat tez taki ma i jest zadowolona. A Jagodce nie spodobał sie, woli ten zwykły Benek. Bo znowu w kuwecie była niespodzianka szkoda że bardzo luźna. Ale została dzisiaj zbadana zważona wazy 1,200 . Sprawdzone miała uszka obmacana na wszystkie strony. Nic jej nie jest za wyjątkiem tych obcych ktorych wytłuczemy , bo z luźnymi kupkami tez poradzimy. Dostała cosik na wzmocnienie cosik na te luźne kupki i na tych obcych. Ale na obcych mam podac w poniedziałek. Wtedy może byc osowiała i markotna po tym środku, Obcy może wyjść gora lub dołem brrrrrrrrrrrr. Jak ja sie tego brzydzę. Ale za to dała popis biegania i uganiania sie za myszką. Parę razy pogoniła Cyryla ktory przed nią uciekał, Odi obserwował z daleka a Matylda siedziala na melblościance w pokoju na pietrze. Jedynie Igor bardzo chciał sie z nią bawic. Igora wcale sie nie boi obwąchuje mu łapy przechodzi pod brzuchem ociera się o pychol a jak jest bardzo natarczywy to dostaje po pycholu maleńka łapeczka.

dakron

Tak z czytej ciekawości ...Pani Wet powiedziała co to za paskudy mieszkają w Jagódce?
Cieszę się że juz trafia do kuwety

pewnie nieźle jej nagadałaś
A jak sprawa uszu ?
Przepraszam za te pytania ..to kobieca ciekawość

bluerat

nie powiedziała bo nie widziała osobiście Mruga

ale z ustnych przekazów wynikałoby że to człony tasiemca tak sobie radośnie wychodzą
uszka z niewielką ilością wydzieliny, wczoraj były czyszczone [zresztą z osobistych Leonkowych doświadczeń wynika, że stronghold podany w sumie 2 razy (w odstępie ok 4tyg) powinien załatwić sprawę]
brzuszek zgazowany także można jeszcze się spodziewać luźnych kupek, ale rzuciliśmy im wyzwanie Wesoly

ps.Niestety Iburg nie podziela zachwytu nad możliwością ewentualnego zachowania obcych dla potomności w słoiczku z formaliną.... Mruga

dakron

witam bardzo serdecznie ...miło mi ..może to niegrzeczne z mojej strony ..ale moze się przedstawisz

Poprosze

bluerat

lotna brygada weterynaryjna Wesoly

bluerat i Leonek Wesoly

i Balbinka i Matka Polka i Ali Baba

dakron

A to bardzo sie cieszę że tu się zalogowałaś /eś
wiesz ja mam zawsze problemy z określeniem płci rozmówców

nongie

Dakron - polecam wątek powitalny na "Plotach" - tam staramy się powitywać i dowiadywać szczegółow Mruga

Bluerat, Iburg - cieszę się ze z gwiazdeczką wszystko w porządeczku, pewnie jej te robale mocno dokuczały i dlatego głownie spała...

Iburg

Mała jest wspaniała tak zabawowa i przy tym taka szybka że na fotach to tylko mgla zostale albo slad po kocie. Nie ma siły zrobić rotki zwlaszcza cyfrówka a lustrzanki nie posiadam. Mam sporo fotek ale nie mam ich kiedy zrobic. Jak tylko sie z wszystkim uporam to coś dam.
Dzisiaj rano to o mało co nie padłam :smt082 taki miałam ubaw.
Mała siedziała na umuwalce a odważne chłopy na ugietych nogach weszły do łazienki rozgladaja sie i zadowolone że nie ma juz małej paskudy, więc myslą, wejdziemy dalej i sprawdzimy . Jeden obwąchuje koszyk (Cyryl) prawie tam wchodzi drugi (Odi) wszedł do kuwety i zawziecie wącha i w tym momencie mała zeskoczyła z umywalki. Możecie wyobrazic sobie co sie działo, jak te dawa odwazne chłopy szybko uciekały, skrzydeł dostały.

Potem zabrałam Jagódke na pokoje i zabawa była wspaniała gonitwy za myszka przyszedł Odi i nawet sie obwąchały ale Odi nadal nieprzyjazny. Matylda to nie zwraca na nią wcale uwagi wychodzi do innego pokoju. Natomiast te dwa potwory sa bardzo ciekawskie.
Dakron ona jest rozkoszna i taka przytulasta i sliczna. Kuwetka juz opanowana dzisiaj wszystko było w kuwetce. Ma spory apetyt kurczak jej bardzo smakuje ale i granulki wcina chrupiąc. Teraz jest juz prawie wyczyszczona więc bardzo ładnie się prezentuje. A myszkę to z zawzietościa łapie dusi i zabija.

dakron

"A myszkę to z zawzietościa łapie dusi i zabija." ..hihihihihi..... kot morderca ..tego mi brakowało.....moja stara nadal lata za atrapami.....
Może wreszcie zarwiesz nockę i wkleisz jakies fotki .....Plissssssssssss

Iburg

To nie chodzi o nocke to chodzi o dostęp do kompa. Teraz pare zdjęć zrobiłam ale nie mogę ich powklejac bo mi nie wchodzą.

Iburg

Zrobione na szybko
[link widoczny dla zalogowanych] muszę sprawdzic kto tam siedzi [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]