Stajenka

dakron

Doniesienia z ostatniej chwili :
Kicia zjadła suchą karmę , zobaczywszy kuwetę zaraz pobiegła radośnie i zrobiła wyczekiwane siusiu,
teraz zwiedza mieszkanie , wchodzi we wszystkie zakamarki , cały czas mruczy i jest bardzo rezolutna ,
Ola nie zdążyła zrobić zdjęć kiedy to nowa myszka została brutalnie potraktowana ponieważ kociak jest za szybka i w kadrze łapie się tylko smuga ….

nongie

Czyli zaakceptowała nowy domek błyskawicznie

Iburg

A ja nie miałam znowu od rana internetu i dopiero teraz doczytuje dobre wiadomości

<skoczek1> tanczy

Ciesze sie że Jagódka podoba sie. A jakie bedzie miała teraz imie czy zostanie ze starym. To że na fotach wieszośc tio mgła albo tylko miejsce po kocie to ja wiem. Za myszka biegała jak błysk. Moment i juz była w innym miejscu.
A Odi biedaczek wrócił do starej miłości. Leżą teraz z Matylda obok siebie.
To ja jeszcze pare Jagódek wstawie
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

dakron

Wujek wymyśla 150 imion juz od czwartku...ostatnio...Funia ...ciocia usadziła go krótko - NIE ...wysuwa swoje propozycje, bardzo ambitne - Kicia ...

...w sobotę chrzciny na których juz będę osobiście ...jednym słowem ...nie mam pojęcia ... jak ja ich kocham

nongie

To cale szczescie, ze nie wpisałam imienia do ksiazeczki zdrowia

Alyen mowi, ze pasuje do niej "Maska"

Iburg

Ciekawa jestem jak Tobie spodoba sie malucha. Bo ona jest rozbrajająca. I niesamowicie glośno mruczy. Ona była najgłosniejsza pod wzgledem mruczenia. Bardzo sie ciesze że znalazła dobry domek.
A tak nie na temat czytaliście juz o koci która wstawiłam na adopcyjną. Ogromnie przejęłam sie jej losem ale ja nie moge nic zrobic. Czwarty kot nie przejdzie. Może popytacie sie znajomych albo porozsyłacie dalej żeby znalazła dobry dom.

dakron

Funia vel Jagódka …w końcu to kicia wujka niech mu będzie ..nauczyła się już wchodzić do tapczany od tyłu …czy one tę umiejętność nabywają z mlekiem matki?
A traktor to ma niezły

nongie

To my tak z Malinką gadamy:

Ja (chwytając za skórę na karku i unosząc w gorę) ze złością:
- Ty mała cholero, wracaj do swojej michy
Malinka: - Mrrrrrrr......
Ja: - Bo cie przerobię na dżem malinowy!
Malinka głośniej: - MRRRRRRRRR! (plus miłosne spojrzenie w oczy)

kocia

Hehehe, a to cwane stworzenie no Wesoly

dakron

Funia J. grzecznie śpi w swoim nowym kocim domku... dopiero po jakimś czasie od schowania się w nim wyłączyła traktor ...ciiii

dakron

Dziękuje pięknie wszystkim którzy pomogli w spełnieniu życzenia imieninowego mojego wujka Mariana
Poszukiwania trwały długo , ale zakończyły się pełnym sukcesem … niesamowita historia …
Dziewczyny i ich cierpliwi mężowie i przyjaciele , jesteście wielcy
Ola wraca do Poznania 19 stycznia z aparatem pełnym fotek , więc już 20 relacja z pobytu w nowym domu
Buziaczek

Iburg

Bardzo sie ciesze że Funia zapadła do serca Wujowi i domownikom. I cierpliwie poczekam na fotki.

Tomek_J

Jeszcze małe uzupełnienie:

Jagódka boi się odkurzacza - niech Wujostwo ma to na uwadze.

Druga rzecz: ostrożnie z psami. Wprawdzie na początku koć był "za pan brat" z naszymi, ale Wega zazdrosna o zbyt częste "jej zdaniem" zajmowanie się kotem zaczęła się trochę na niego "boczyć" (wprawdzie bezdotykowo, ale jednak). Kociak stał się trochę (trochę !) nieufny wobec psów, aczkolwiek te objawy nieufności znikają, gdy między psem a kotem jest człowiek.

Iburg

Ja tez radze uważac z psami. Igora nie bała sie wcale, przechodziła mu pod brzuchem i ocierała sie o niego. Ale nie każdy pies bedzie przyjazny a ona o tym nie wie.

dakron

Dzięki za uwagi ,
o psy do maja nie ma się co martwić na 9 piętrze jej nie grożą
kiedy Funia pojedzie do letniej rezydencji na wieś , nie bedzie wychodziła przez pierwsze dni , Wujek wspominał coś o szelkach i smyczy..., pożyjeny zobaczymy
Odkurzacz na perskie dywany?... to jej nie grozi

Zjadła w nocy całą suchą karmę , spała przez godzinę w łóżku z Wujkiem wysoce dumnym z tego powodu , załatwiła sie do kuwety uffff , teraz zalega na kanapie

.... a ja dziś kiepsko się czuję więc zostałm w domu , stukam do Was z laptopa , obok mnie siedzi moja Torpeda i poluje noskiem na kuleczki z siekierą ...zaraz padnę ze śmiechu... koty są cudne