|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Czw 18:59, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Acha! Mądralińskie! Nie, nikt mi nie powiedział, że koty TAK polują! Teraz już więcej wiem, Filip nie jest już dla mnie stuprocentową zagadką i już większość jego min umiem sobie przetłumaczyć...
Ale wczoraj poważnie się zastanawiałam o co chodzi, jeśli siedzi mi na kolanach, mruczy sobie, siedzimy sobie spokojnie a ten nagle cap! mnie w rękę (zębami)... Nong, co to znaczy?.. (swoje tłumaczenie podam później )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:50, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
To znaczy że kocha Cię pasjami
Że może troszkę za dobrze ...się poczuł.....i nie wytrzymał tego emocjonalnie , umiar kochana ...gagatek zabawia sie w Tobą po kociemu....to też normalne , usmiechnij sie do niego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Czw 22:22, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zabawia się ze mną po kociemu.... Hmmm...! TO ZNACZY??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 7:49, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
thinky napisał: | Ale wczoraj poważnie się zastanawiałam o co chodzi, jeśli siedzi mi na kolanach, mruczy sobie, siedzimy sobie spokojnie a ten nagle cap! mnie w rękę (zębami)... Nong, co to znaczy?.. (swoje tłumaczenie podam później ) |
Ja obstawiam dwie możliwości:
1) dotknełas go w miejscu gdzie ma łaskotki albo bolącym (zanim ugryzie będzie "bił" koncówką ogona)
2) energia go rozpiera i w ten niemądry sposob zaprasza Cię do zabawy (na dłuższą metę to uciążliwe wiec mozesz na niego nasykać i zignorować - powinno dac do myslenia)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 10:32, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jestem za opcja że dotknęłaś w miejscu gdzie nie lubi tak samo robi moj Cyryl
A jak capnie zębami to dobrze więc nalezy uważać jak sie go głaszcze i dotykac tylko tam gdzie lubi. Nie lubi też byc brany na ręce. Odi tez nie lubi byc brany na ręce ale można dotykać i miziać go wszędzie ale jak stoi. Natomiast Matylda mozna wywracac jak sie chce ona wszystko uwielbia. Więc jak mam 1 kota miziastego to reszta nie musi byc taka.
Radze poszukac drugiego miziastego i bedzie dobrze.
Tylko Odi poluje na wystawione nogi i bolesnie wbija pazury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Pią 14:37, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Filip siedzi mi kolanach, ale ja go nie dotykam! Więc opcja 1, Nongie, odpada. Ja też myślałam, że opcja 2, ale myślałam też, że może on tak ma, taki agresywny jest czy co.. Możliwe to?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 14:47, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
thinky napisał: | ale myślałam też, że może on tak ma, taki agresywny jest czy co.. Możliwe to? |
IMHO nie. One zawsze chcą coś w ten sposób przekazać.
Moze sprobuj zapytac poprzednich opiekunów czy też tak robił i w jakich okolicznosciach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:58, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
mi sie wydaje, że to zalezy od wychowania kota przez daną osobę, jakby przybiera kot wtedy rózne zachowania. Do tego własny charakter kota.
Przykłady:
-u dziadków (mieli same kotki) kazda dawała się głaskac do pewnego momentu, trzeba było miec refleks bo w pewnym momencie ka żda robiła zamach i pazurami orała rękę. Takie nonszalanckie dostojności, ile chcą tyle dostaja a potem "spadaj".Dziadkowi tego nie robiła, jemu pozwalała nawszystko.
- u mnie - niezależnie czy kocury czy kotki - zawsze "pozytywnie nastawione" do otoczenia. Dawały sie głaskac i nie robiły problemów. Zaden nie pomyslał nawet o ugryzieniu czy drapnięciu. Teraz została mi kotka 11 letnia u rodziców - im więcej głaszczesz tym lepiej, wręcz namolna dla obcych (co dziwne bo koty w sumie stronią od takich, wolą domowników), im bardziej obcy tym lepiej, od razu wskakuje na kolana żeby ja głaskać. Przyjmuje pieszczoty w każych ilościach. W zamian robi straszliwa akupunkturę (dlatego domownicy ja pędza a obcy sie ciesza że przychodzi na pieszczoty ).
Dtuga kotka co mieszka z nami obecnie - charakter zupełnie inny od tej u rodziców ale przy soptkaniu z obcym - pierwsze co to ciągnie go do miski żeby dał jeść, potem wskakuje na kolana i chce aby ją głaskać. nie grapie, nie gryzie. Jesli ma dość - puknie tylko opuszkami palców i ucieknie. Uwielbia wejśc pod pachę i tak leżeć (dziwne dla mnie trochę). Obie takie maja charaktery, że biore pod kurtkę (teraz) i mogę wyjśc na ulice wiedząc że nie wróce podrapana i pogryziona.
U sasiadów znowu są dwie - odchowane na smoczku - ilekroć wezme na ręce mam przeorana twarz... fuczą, syczą, buczą... tak zachowuja się do obcych, swoich toleruja ale tez nie w takim stanie jak np. moje kotki obcych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Pią 22:54, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | Moze sprobuj zapytac poprzednich opiekunów czy też tak robił i w jakich okolicznosciach. |
Nie da rady, niestety, bo powiedzieli mi wszystko co wiedzieli. Trochę nie bardzo wiem o co się Filipowi rozchodzi...
Albo tak: Filip śpi spokojniutko koło mnie na biurku, dzwoni telefon, kot wstaje i łapie mnie za ręcę (łapami albo delikatnie zębami), ciągnie za rękaw... ???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Sob 19:22, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No coż, najwyraźniej nie lubi, kiedy odbierasz telefony i probuje Ci to delikatnie wytłumaczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:52, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
HALLO
Thinki co u Filipa?
Sypiacie juz razem ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Czw 20:28, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nie sypiamy i nie będziemy! Różnica zdań: wg mnie noc jest do spania, wg Filipa - do polowań i zabawy... No i nie lubię jak mnie ktoś skubie po włosach kiedy sobie właśnie smacznie zasypiam...
Świrus..
Czy ktoś ma pomysł czego kot może chcieć od rezerwuaru (zbiornik na wodę w WC)?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:39, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Pić, moje wszystkie koty pijały z najróżniejszych dziwnych miejsc byle nie z miski nota bene zawsze napełnionej swieżą wodą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 23:51, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystkie moje koty jak przyszły do mnie to w nocy biegały, bawiły sie i tłukły. Potem nauczyły sie że w nocy sie śpi. Ostatni po nocy buszował Cyryl i zapraszał do nocnej zabawy Odiego. Teraz jak ja ide spac to wszystkie koty też. I śpia do rana z tym że Cyryl i Odi wstaja wczesniej i ida do kuchni natomiast Matylda czeka aż ja wstane, dopiero wtedy ona tez wychodzi z łózka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 23:55, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Kibelek służy do obserwowania jak woda ciurka.
Każde spuszczenie wody wywoływało u Maksia szaleńczy entuzjazm i oczekiwanie na "kolejny raz". Dochodziło do tego, ze spuszczałam - specjalnie dla niego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|