|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 1:43, 15 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Dakron to poszukaj tego
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 1:45, 15 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Moje dziecko przyniosło to od koleżanki i niestety musiała oddać , ale może nasza Kocia poszuka w necie ....Kociu wierzę w Ciebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 1:48, 15 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
to poczekamy, jak sie śmiać to sie śmiać. Śmiech to zdrowie.................................
i zmarszczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 1:51, 15 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zmarszczki te ze śmiechy są piękne ...chyba ktoś to napisał na forum z tego co pamietam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 10:13, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
E, u weta to jest ryzyko zawodowe. Nasz Miluś też kilku pokaleczył, mimo ze było nas dwoje do trzymania i bardzo się staraliśmy. Ja odrobaczam w domu - mniejszy stres dla kota, a podawanie tabletki nie jest tak trudne jak w tym popularnym dowcipie - to kwestia tylko i wyłącznie wprawy. Kiedy Miluś bral antybiotyki, łykał tak sprawnie, ze nawet nie wstawal.
Moja metoda jest taka:
1) Zanieść kota w jakiś kąt (chodzi o to, zeby byl ograniczony z tyłu i nie mogł się cofać), posadzić, ugłaskać. Potem złapać za górną szczękę i delikatnie pociagnąć ją do gory , wtedy dolna sama opadnie i pyszczek sie otworzy. Kiedy kot się na to zgodzi, trzeba go pogłaskać, pochwalić i wypuścić, zeby wiedział ze krzywda mi się zadna nie dzieje.
2) Kiedy (1) nie budzi już u kota sprzeciwu, do otwartego pyszczka wrzucić coś dobrego i pozwolić mu przełknąć. Nastepnym razem nie puszczać pyszczka, tylko delikatnie domknąć dolną szczęke i trzymać przez moment jego pyszczek w ręku jak w kagańcu, zeby nie mogł otworzyć, gladząc jednocześnie po gardziołku (to prowokuje do przełykania i nie pozwala na wyplucie). Przy tym wszystkim chwalić, uspakajać, glaskać. Jeżeli kot się denerwuje - nic na siłę - puścić i sprobować innym razem.
3) Kiedy kota nie rusza (1) i (2) i mozesz to z nim robić kiedy Ci się spodoba - zamieniamy smaczny kąsek na tabletkę. Trzeba pamiętać, zeby wrzucić ją maksymalnie głęboko do gardła, nie na język, bo kot potrafi schować tabletkę z boku policzka jak chomik i wypluć kiedy nie patrzymy. Kiedy gładzimy gardło zazwyczaj można wyczuć moment przełknięcia, można też sprawdzić zaglądając do pyszczka. Niektorzy pakują te niedobre tabletki w kawałek masła i mrożą, ja podaje bez masła, ale po przełknięciu kot dostaje w nagrodę trochę słodkiej śmietanki do popicia.
Warto to wszystko cwiczyć, bo przydaje się potem - kiedy czasu na takie zabawy nie ma. Oczywiście nie da się tego wszystkiego zrobić z kotem ktory człowiekowi nie ufa - musi być pewien, ze mu z naszej strony nic nie grozi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Śro 18:47, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
KTO CHCE KOTA??? Oddam za darmo, w komplecie kuweta, żwirek, etc.
Kotek jest kochaniutki, zdrowy, etc...
Ugryzł mnie w piętę dziś w nocy (Filip)!!!!!!!! Małpa jedna.. polował czy jak?! Co, mam się zamykać przed nim w sypialni, czy jak?...
Dakron - a może domieszamy trochę "kocięciny" do tej salami, którą robisz?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:53, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Oj panikujesz.
Kocię się chciało pobawić najzwyczajniej. Nie wiesz, że wystające spod kołdry stopy to idealna rzecz do polowań?
U nas jest to samo.
Ba! Nasza to i pod łóżkiem potrafi sie czaić i w odpowiednim momencie przyatakować przechodzące nogi.
Ewentualnie zamykaj go gdzies na noc np. w korytarzu. Albo zamykaj siebie w pokoju bez kota oczywiście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Śro 18:59, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Panikuję? Kurcze, nie pilnuję swojej pięty, jak śpię... A to nie było przyjemne.
Wybieram drugą opcję - ja się zamknę przed tym ludożercą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope
|
Wysłany: Śro 19:51, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Iburg napisał: | Dakron to poszukaj tego |
A mogę być ja ??
PAKOWANIE PREZENTÓW Z POMOCĄ TWOJEGO KOTA.
1. Przygotuj dużą powierzchnię na stole. Tam będziesz pakować prezent.
2. Idź do szafy i weź torbę, w której jest prezent. Zamknij drzwi szafy.
3. Otwórz drzwi i wciągnij kota.
4. Idź do kredensu i weź papier do pakowania.
5. Wróć i wyciągnij kota z kredensu.
6. Podejdź do biurka, weź przezroczystą taśmę samoprzylepną, wstążki, nożyczki, nalepki, itp.
7. Połóż prezent i wszystkie materiały na stole, by przygotować sobie plan pakowania.
8. Idź do biurka aby wziąć sznurek. Usuń kota, który był tam od czasu Twojej ostatniej wizyty i weź sznurek.
9. Ponownie otwórz biurko i weź kota.
10. Wyciągnij prezent z torby.
11. Wyciągnij kota z torby.
12. Otwórz pudełko, by sprawdzić, czy z prezentem wszystko w porządku, wyciągnij kota z pudełka, włóż z powrotem prezent.
13. Rozłóż papier, by umożliwić przycięcie go do odpowiedniego rozmiaru.
14. Postaraj się wygładzić papier, zdaj sobie sprawę z faktu, że kot jest pod nim i wyciągnij kota.
15. Przytnij papier starając się ciąć prosto.
16. Wyrzuć pierwszy arkusz po tym, jak kot starał się złapać nożyczki i podarł papier.
17. Przytnij drugi arkusz papieru po tym jak kot został włożony do torby po prezencie.
18. Połóż prezent na przyciętym papierze.
19. Podnieś krawędzie by owiną prezent. Zastanów się chwilę, dlaczego brakuje papieru i zauważ, że kot znajduje się między nim a prezentem. Usuń kota i spróbuj ponownie.
20. Połóż coś na owiniętym prezencie, by papier się nie odwinął. Odetnij odpowiednie kawałki taśmy samoprzylepnej.
21. Spędź kolejne dwadzieścia minut na ostrożnych próbach usunięcia taśmy z sierści kota za pomocą nożyczek do paznokci.
22. Zaklej krawędzie taśmą samoprzylepną starając się, by rogi wyglądały możliwie najschludniej.
23. Poszukaj wstążki nawiniętej na rolkę. Dogoń kota i odzyskaj wstążki.
24. Postaraj się owinąć prezent wstążką.
25. Odwiń wstążkę i usuń papier, który został potargany przez kota entuzjastycznie starającego się pochwycić koniec wstążki.
26. Powtórz kroki od 13 do 20 aż do ostatniego arkusza papieru.
27. Zdecyduj się na pominięcie kroków od 13 do 17, by oszczędzić czasu i zmniejszyć ryzyko utraty ostatniego arkusza ozdobnego papieru. Zajdź stare tekturowe pudełko, odpowiedniego rozmiaru dla Twojego arkusza papieru.
28. Włóż prezent do pudełka i zawiąż je sznurkiem
29. Usuń sznurek, otwórz pudełko i wyciągnij kota.
30. Włóż wszystkie materiały do torby po prezencie udaj się do pomieszczenia, które możesz zamknąć.
31. Gdy już znajdziesz się w tym pokoju zamknij drzwi i ponownie rozłóż wszystkie materiały.
32. Wyciągnij kota z pudełka, otwórz drzwi, wystaw za nie kota i ponownie je zamknij.
33. Powtórz ostatni krok tyle razy ile to konieczne. Upewnij się, że słyszysz miauczenie kota po drugiej stronie drzwi.
34. Rozłóż ostatni arkusz papieru (to może by nieco trudne w toalecie, ale musisz się postarać).
35. Uświadom sobie, że kot już dorwał się do papieru. Otwórz drzwi i zacznij przeszukiwać wszystkie szafki w celu znalezienia jakichś arkuszy z zeszłego roku.
36. Przypomnij sobie, że w zeszłym roku przy pakowaniu prezentu także obecny był kot. Przestań szukać.
37. Wróć do pokoju i zamknij drzwi. Usiądź gdzieś starając się jakoś poskładać potargany papier.
38. Zaklej pudełko. Owiń je papierem i rozpocznij naprawy od ostrożnego sklejania rozdarć taśmą. Teraz zawiąż pudełko wstążka i przybierz je kokardami, by ukryć najgorsze rozdarcia.
39. Usiądź i przyjrzyj się swemu dziełu. Nie płacz. Pogratuluj sobie wytrwałości.
40. Otwórz drzwi i idź do kuchni, żeby nakarmić kota.
41. Spędź następny kwadrans szukając kota, nim dojdziesz do oczywistej konkluzji.
42. Odpakuj prezent, otwórz pudełko i wyciągnij kota.
43. Odzyskaj wszystkie potargane kawałki papieru. Nakarm kota i wróć do pokoju by przystąpić do ostatniej próby. Upewnij się, że jesteś sam, a drzwi są zamknięte.
44. Znajdź ostatnie potargane i pogniecione kawałki papieru, włącznie z tymi, których wzór nie pasuje.
45. Spróbuj owinąć prezent w ten specyficzny, papierowy patchwork, zwiąż postrzępioną wstążką i udekoruj kalekimi kokardkami. Schowaj tą katastrofę do torby, mając nadzieję, że nikt się jej się będzie przyglądał.
46. W chwili wręczania prezentu uśmiechaj się słodko, gdy obdarowywana osoba będzie się starała ukryć pogardę dla Twego opakowania.
47. Przysięgnij sobie, że za rok zapłacisz za pakowanie prezentu w sklepie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:59, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
a mówiłam wziąć małego kotka małe polują w nocy na mrugające powieki , szramy są takie sexy<uuu>
Thinki nie panikuj , stałaś sie absolutnie przypadkową ofiarą nocnego polowania , moja kicia szaleje każdej nocy , kociarze to wiedzą i chowają nóżki pod kołderką
I znowu się popłakałam czytając pakowanie kota
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 21:54, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ale sie usmiałam. Dobre
A jak chodzi o spanie z kotem, to jak tylko moje nogi sa w poblżu Odiego to mam w nogi wbite ostre pazury, budze sie od razu. Nogi musza byc pod kołdrą, w innym wypadku są w nich wbite pazurki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
thinky
Wałkoń :-)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz., oryginalnie: Tarnów
|
Wysłany: Śro 23:23, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra, takie mądre jesteście?! To powiedzcie moim nogom, żeby były pod kołderką!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:31, 18 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No ja wnioskuję że Ty gorąca babka jesteś skoro sie wietrzysz
...kot Cię tego oduczy
nikt ci nie powiedział że koty polują ? ...co za niedopatrzenie ....
moja kicia wlazła mi dziś na kolana , zmieściła sie przed laptopem i przez godzinę nie dała się zrzucić ....mruczała pięknie ...tak miło , widocznie miała dzień łaskowości dla mnie, wreszcie mogłam ją wygłaskać i wydrapać za wszystkie czasy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 9:48, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Thinky, to jest miłość - bez dwoch zdań
Najpierw bronił Cię przed wetem (zeby Ciebie też nie odrobaczył),
a teraz pilnuje, zebyś się nie przeziębiła. O.
A co do polowania - gdybyś miala małe kociątko - to dopiero jest bolesna sprawa. Malinka dziś rano wspieła mi się po twarzu na głowę. Pazurki ma ostre jak igły i zakrzywione - znowu klienci będą w pracy pytac, czy mąż mnie maltretuje. Ręce mamy oboje podrapane do łokci (inne częsci ciała też, tyle ze nie tak mocno) - w połączeniu z mrozem i zmywaniem naczyń daje to efekt spękanej skóry, ktora szczypie niemożebnie przy każdym ruchu.
Ot - koszty uzyskania przychodu
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Czw 10:36, 19 Sty 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:58, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Zaległam wczoraj wieczorkiem z laptopem na podłodze przy choince , lampki pięknie oświetlały klawiaturę ....kicia sie obudziła i zaczęła nocne polowanie ....koszmar , galopady , skoki,
Zostałam trzykrotnie stratowana i raz zaatakowana , o skokach przez moje zwłoki nawet nie będe wspominać.
Musiałam bardzo uważać aby dwie sztuczne zmarnowane mychy nie znalazły sie w mojej bezpośredniej bliskości , groziło to atakiem lotnym z TV lub fotela.
Zabawa zajęła jej dobrą godzinę ..... przeżyłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|