Stajenka

kostka · Wysłany: Wto 17:14, 17 Mar 2009 Temat postu:

nong. pies przywiązany na łańcuchu, przybłęda.nic nie wiadomo na temat jego socjalizacji, wcześniejszego życia, tego co go spotkało. wystarczył jeden niekontrolowany ruch...pies był w końcu w nowym miejscu od jakiś dwóch tygodni, jeszcze nie wszystko zdążył poznań i zrozumieć.

Hefalump · Wysłany: Wto 17:48, 17 Mar 2009 Temat postu:

To co pisze kostka to prawda. Dodalabym jeszcze, ze niektore podwplywem zlych doswiadczen np. jakies dziecko dla zabawy kopaloo pilka w psa, to pies widzac dziecko z pilka (badz doroslego,lub sama pilke) chce sie bronic, nie wazne dla niego czy pilka chciala go zaatakowac czy tez nie. Ale to nie usprawiedliwia zachowania tego czlowieka..

bandola_1 · Wysłany: Śro 14:35, 18 Mar 2009 Temat postu:

na WP. pojwilo sie mi zdjecie umierającego chłopca , a w tle sep czekający na okazje . Opis: dlaczego reporterzy wolą zrobić zdjęcie umierajacemu chłopcu niż mu pomoc?
Na pewno reporter , który zrobil to zdjęcie ma kochającą rodzine . Ładnie ubrane i dobrze odzywione dzieci , pieski , kotki itp. To jest dopiero okrucienstwo . Od razu przypomialy mi się "NIEMCY" Kruczkowskiego...

grrrrrrr

[link widoczny dla zalogowanych] Smutny

linka przed chwilą wysłała mi Frednota.. nie spodziewałam sie, że i w moim miasteczku takie coś ma miejsce... Smutny

Frednota założyła wątek w biegalni o tym zdarzeniu

martik

Krew mnie kur...a wczoraj zalala: [link widoczny dla zalogowanych]
Slow nie mam na powiatowego lekarza weterynarii!!! No kurna... Jak mozna byc takim babskiem bez krzty powolania do zawodu?! I ile, o zgrozo, takich bab jeszcze siedzi na cieplych posadkach w calym kraju szok

No i jak sie wypowiadac o burmistrzu, ktorego po prostu za takie zdanie (targowisko otworzyl Kazimierz Wielki) powinno sie od razu zdymisjonowac. Widac, ze zascianek nadal siedzi w Polsce drewnianej a nie w murowanej...
Noz cholera, czy naprawde nic sie nie da zrobic?!
Sandra, napisz jakie sa szanse aby ruszyc gdzies wladze do zajecia sie problemem?

Iburg

Jeżeli sami ludzie nie zmienią swojego myślenia że zwierze to nie rzecz to ja nie widzę żeby cokolwiek mogło się zmienić. Widac że wielu jeszcze żyje jak za Kazimierza Wielkiego, i co gorsza nie chce tego zmienić.

A temu młodemu to bym tym polaryzatorem tak po j..... kilka razy dała, ciekawe a jaka prędkością wchodziłby do tego samochodu. Zresztą nie tylko jemu ale każdemu posługującym się tym urzadzeniem.

Faenza

Iburg masz racje tu trzeba zmieniać myślenie ludzi i edukować maluchy od najmłodszych lat!
Nie oglądałam tego filmu, jestem zbyt wrażliwa jeśli chodzi o takie sprawy i zaraz płaczę włączyłam tylko wypowiedzi dwóch pań weterynarz i z biura ds lobbingu.
To szokujące, że mały chłopczyk kopie krowę, czemu? Bo TATA tak robi! ?!?!?!
Jeśli nikt nie będzie edukować maluchów to taka sytuacja będzie się utrzymywać jeszcze wiele lat!

Przyłączam się do pytania Martik czy coś się da z tym zrobić? Pociągnąć do odpowiedzialności za obecny stan rzeczy kogoś?

Cytrynka

Popieram Iburg słowa. Dziada jednego z drugim takim urządzeniem albo wepchac ich na hama do jakiejś ciasnej kaltki potzrymać bez picia szczania i reszty. Ludzie powinni odbierać co poniektórym możliwość nazywania się człowiekiem. POTWORY BEZDUSZNE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Boubi

Ja mysle, ze jesli juz temat zostal poruszony w TVN w Faktach, cala Polska zobaczyla gebe burmistrza i jego mega-arogancje, oraz antypatyczna i niekompetentna weterynarz - to moze tam, w Nowym Targu cos sie ruszy; nie mentalnosc tych ludzi, bo bezdusznicy i ich dzieci pozostana nadal okrutni, ale przede wszystkim ze wstydu, ze "w telewizji pokazali" Kwadratowy

Marzylby mi sie taki program jak np "Uwaga" - tyle, ze poswiecony zwierzetom i ich marnemu w Polsce losowi. Tylko kto wytrzymalby ogrom "drastycznych scen"? Kwadratowy

No i to prawo bezprawia!!!! Smutny

rzepka

Ja też mam taką nadzieję. Często bywam na tym targu, ale nawet nie chcę wchodzić na teren, gdzie sprzedaje się zwierzęta.Ale winni są i sprzedający, i kupujący. Po równo. Gdyby nie było zainteresowanych kupnem, nie byłoby też sprzedających Kwadratowy

nongie

Powtórzę to co już kiedyś pisałam, choć pewnie znów się narażę realistom.
Takie sceny będą miały miejsce tak długo, jak długo zwierzęta będą przedmiotem handlu. Jesli są towarem - będą traktowane jak towar.
Jak największy zysk, przy jak najmniejszych kosztach własnych.
Ekonomia.

Iandula

Jak rozmawiamy o takich przypadkach wiele osób ma podobne zdanie, nie odwiedzamy takich miejsc w celach zakupu zwierząt dla zasady, ciekawe, czy większość tych "ekonomicznie" zakupionych biedactw i tak nie ląduje na ulicy Smutny

Boubi

Cytrynka

Jak dla mnie przede wszytskim podstawa przepisy, dwa o wiele ważniejsze organy wykonawcze egzekwujące to prawo. Ja mam nie odparte wrażenie że zazwyczaj na takich posadach siedzą ludziska, którzy tylko je dostali bo dostali. To samo ludzie popatrzcie ile ludzi patrzy jak sąsiad traktuje źle zwierze ile ludzi się odezwie wezwie odpowiednie organy? Tak właśnie jest znieczulica pogadamy se w domu albo wogóle udamy że nie widzimy i po sprawie. Gdyby kary były srogie i karało zwyrodnialców bali by się i dwa arzy pomyśleli zanim by coś zrobili.

rzepka

Ja zadziałałam. Sasiadka (chora psychicznie, samotna) miała konia,krowy i owce. Wiekszość pozdychała z głodu. Kiedy interweniowałam w naszym Urzędzie Gminy, pani urzędniczka poinformowała mnie, że nie da się jej odebrać zwierząt, bo pani psycholog uważa, iż posiadanie zwierząt przez tą osobę pozytywnie wpływa na jej psychikę (nawet jak zdychają), a po odebraniu zwierzaków -mogłoby się jej pogorszyć sciana

Jak dla mnie- mogłoby sie jej pogorszyć nawet do tego stopnia, żeby pomieszkała trochę w zakładzie zamkniętym. Ale władze były innego zdania,k....a, bo los zwierząt nie liczy się w porównianiu z losem takiej chorej osoby. Zresztą skończyło się tak, że kobieta bardzo poważnie rozchorowała się, poszła do szpitala, niedobitki zwierzaków skończyły w rzeźni, a ona mieszka już teraz w domu , ale bez zwierząt, ufff...