Stajenka

Iburg

To prawda że czarniejszy i lepsze to futerko. Tak naprawdę to wyżywienie nie jest az tak drogie Szczepienia co 2 lata tez da sie wytrzymać. Problem jest wtedy jak chorują wtedy sa dopiero koszty. Ale mogą tez nie chorować. U mnie zdrowa jest Matylda ( tylko raz się przeziebila się i miala zpalenie pęcherza) Odi tez nigdy nie chorował. Największy problem to chorutek Wiewiórek i Cyryl ( ma przynajmniej 2 - 3 razy w roku zapalenie pęcherza).

Hormony miga utrzymywać się przez kilka tygodni

Iandula

Ogryziu dzięki, ja go widuje codziennie, ale brąz zniknął fakt.

Iburg, szczepisz co 2 lata? ja co roku, właśnie Krycha ma na marca, Ruda już po, a Banderasa nie zaszczepili bo wzięli kolejny wymaz z uszka, wetka stwierdziła, że coś jej się tam nie podoba i musi sprawdzić zanim zaszczepi, no i wczoraj kichał częściej, po wizycie u weta, zadzwonię dziś i prawdopodobnie zaaplikują coś, bo pierwszy raz były małe kropelki po kichnięciu, ale nosek cały czas suchy, w czwartek wynik wymazu, wetka mówi, że jego wyniki nerek, wątroby są dobre, w zasadzie jedyne co nas może zaskoczyć to grzybek, ale to się dowiemy w czwartek
wiem, że jak go już wyprowadzę na prostą, to aż takich wydatków nie ma, bo potem porządne obróżki na lato, papu, szczepienia i to wszystko
na razie część kosztów poszła w barter za naukę jazdy konnej, więc nie mówię, że nie, jak się dogadają z Krychą to prawdopodobnie szala się przeważy, bo sorki, ale moja Śnieżynka ma pierwszeństwo
Krycha i Ruda na razie czysto
jak nie będzie grzybka, to od razu szczepienie i w sobotę golenie

a jak będzie grzybek to bez szczepienia, ale golenie zostanie, muszę nacykać mu zdjęć póki nie jest łysolkiem

a tak na wesoło, to z Krychy też niezła agentka, ja myślałam, że on ją goni ze złością, więc wczoraj schowałam Kryche pod koc przed tv, bo bezpiecznie, Bandzio bawił się kablem Kwadratowy

a ta franca specjalnie wyłaziła i go prowokowała, na razie jest szybsza i go robi na szaro, potem znów leżały prawie obok siebie, koci świat Wesoly

Iburg

Może potrzebuje towarzystwa kociego do zabawy i gonitwy. Ustala kto prowadzi i bedzie dobrze.
Ja szczepie co dwa lata jedynie co roku wścieklizna dla psa b to konieczność. Juz kilku wetów powiedziało że co dwa lata wystarczy ( nawet trzy)
Ponieważ moje koty nie wychodzą to nie szczepię białaczki i wścieklizny. Gdybyś na to szczepiła ( ale uważam ze to nie jest konieczne) to zwróć uwagę żeby nie szczepić w kark tylko w łapę. Po białaczce i wściekliżnie bywa że może powstać mięsak ( nowotwór) wtedy ratując można obciąć łapę, a jak na karku to juz nic nie da sie zrobić, karku sie nie wytnie.

Tak że szczepić możesz spokojnie co 2 lata ( za wyjatkiem wścieklizny ).

Jeżeli Krycha byla szczepiona w zeszlym roku to zamiast niej jak bedzie już można zaszczep Banderasa. Bedzie mniejszy koszt.
Bo pozostaje jeszcze odrobaczanie a to trzeba przynajmniej 2 x w roku.

Ja odrobaczam wszystko w jednym dniu i psa tez. Psa częściej. Moje nie wychodzą za wyjątkiem Matyldy więc nie widze powodu częściej. Matylda jedynie dostaje częściej orodbaczanie.

Iandula

Iburg, co sądzisz o tym sporadycznym kichaniu?

Iburg

Moje też od czasu do czasu kichną. Jak często kicha? Czy nosek oczy sa czyste? gardło to musiałby wet sprawdzić. Czasem jak człowieka cos w nosie zakręci, więc moze nie koniecznie trzeba si e przejmowac. Jednak z drugiej strony on był w schronisku a przedtem nie wiadomo gdzie. Moze obserwuj czy cos się nie dzieje.

janetka

ja akurat to kichniecie słyszałam, mój czasem tak kichał ale rzadko
jesli kot czesto tak kicha to chyba nie jest normalne
zobaczymy co wet powie

ja mojego kota szczepiłam co rok, ale potem wet powiedział , ze wystarczy co 2 lata
Puszek nie wychodził na zewnatrz

Iburg

Ja nie wiem jak często kicha i jakie jest to kichnie więc trudno mi osądzić. Zdrowy kot tez czasem kichnie, ale jak mówię czasem ( raz na parę dni)

Iandula

Kicha rzadko, np. jak wietrzę i wpada zimne powietrze, nosek i oczy suche, kicha rano i czasami wieczorem, to poranne jest co dnia

dziś znów pierzemy Banderasa, ciekawa jestem jego reakcji, bo jak widzi wodę, to chętnie się nią bawi i rozpryskuje łapą, jak przeżyję dam znać Wesoly

rzepka

Kot może przeżyć, Ty może niekoniecznie Wesoly

Wtedy nie dasz znać, jak poszło niegrzeczny

bandola_1

widzę iandula,że masz teraz wesoło cwaniaczek

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Iandula, tylko pamiętaj, kota się pierze, owszem, ale nie wyrzyma!

Iandula

Hahahaha, dziewczyny jezdem, bo kot nie był.....prany Wesoly

wymyśliłam, że wprawdzie na szamponie pisze , żeby powtórzyć, ale soro będzie golony to po co go stresować, a siebie narażać na utratę życia niegrzeczny

Iburg

No i dobrze pomyślałaś. Bo juz sie bałam że będziesz cala w sznytach.

Iandula

On w sznytach , ja w sznytach, niezłe Wesoly

wczoraj nastąpiła wiekopomna chwila, Banderas leżał całe 30 cm od Rudej, miałam przy sobie aparat, więc cichutko wyjęłam, ale zapomniałam przytrzymać sznurka, Banderas zamiast pozować uczepił mi się sznurka od aparatu i było po sesji Kwadratowy

Krycha obrażona na cały świat Mruga

po kilku dniach ciszy znów napaskudził, już ma zapowiedziane, że zostanie futrem przed kozą, jak się to jeszcze raz powtórzy wsciekly

a ten bezczelnie, jak skończyłam gdaczyć, położył mi się na kolanach Wesoly

bandola_1

na pewno sie zaprzyjaźnią Wesoly