|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoss Cartwright
Gość
|
Wysłany: Pią 20:25, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | biorę małżonka jako asekurację |
Weż go raczej jako balast
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 20:26, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jako balast to ja w zupełności wystarczę, hyhy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoss Cartwright
Gość
|
Wysłany: Nie 1:51, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Znaczy, że na tych Twoich fotkach byłaś o pare kilo młodsza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 9:15, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Eh, eh... zeby tylko o parę...
Ostatnio staram sie unikać obiektywu... a jak już sie fotnę to wywalam te, na ktorych widać zbyt wiele.
Ale jestem po pierwszym spacerze z Maksiem. Pasujemy do siebie - on lubi ciagnąć, a ja lubię być ciągnięta. Dziś idziemy znowu.
Fotka wczorajsza (nie śmiać się!)
[link widoczny dla zalogowanych]
Myśle ze najefektywniejszym rozwiazaniem byłby rower.... Maks biegał już przy rowerze. Jest tylko jeden problem - jak zahamować i zatrzymać się kiedy trzeba? Nawet na własnych nogach - droga hamowania jest dłuższa.
Co będzie kiedy będziemy musieli stanąć NATYCHMIAST?
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak wogole to on chyba nie jest husky, tylko alaskan malamut?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hoss Cartwright
Gość
|
Wysłany: Nie 10:32, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Moge sie podlizać?
Nong, coś Ty nic nie widac !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Nie 10:52, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mój znajomy miał haski ,na pobliskiej strzelnicy za miastem miał sktryte w krzakach koło ze spec jalnymi przyczepami .Psu do szelek przymocowywał koło i ten biegał godzine z kolem po chaszczach .Po godzinie jak baranek chciał już do domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 12:53, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Cos Ty, ja tam nigdzie nie widze żebys gdzieś "przybrała"
A co do Maksa to nie wiem malamuty sa bardziej masywne i większe i bardziej w kwadracie wzrosu u psa ok 64cm , a husky drobniejsze i mniejsze i bardziej w prostokącie wzrost psa do 60cm , to tak na pierwszy rzut oka bo jest więcej bardziej istotnych różnic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 14:11, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
kawa napisał: | Mój znajomy miał haski ,na pobliskiej strzelnicy za miastem miał sktryte w krzakach koło ze spec jalnymi przyczepami .Psu do szelek przymocowywał koło i ten biegał godzine z kolem po chaszczach .Po godzinie jak baranek chciał już do domu. |
Hehe, no tak, ale w naszym przypadku to nie chodzi o to zeby pies sie zmęczył, tylko żebym ja schudła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Nie 14:18, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
To proponuje dwie oponki na każdą rączke
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 10:56, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Już wiem - Maks jest Syberian Husky!
Wczoraj ganialiśmy znowu. I szukamy porozumienia.
Ćwiczyliśmy zatrzymania i spokojne stanie (głównie po to, zeby nongie mogła złapać oddech i ulżyć obolałej kostce). Potem ruszenie z miejsca rownomiernym kłusem, zamiast dzikich galopów. Rozróżniliśmy zabawę i pracę.
I wreszcie udało nam się biec dość spory kawałek z luźną smyczą.
Maks zachwycał się metalowymi jelonkami w jakimś ogródku, wykopał piekną dziurę na łące i dość długo czytal listy od kolegów. Po czym dopisał swoj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:26, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nongie czy to jest pies czy już koń?
Tak czytam i nie odróżniam
Na jakie komendy reaguje? Na psie czy końskie?
Co do biegania...cóż nie ma to jak wyrobić sobie kondycję, ja włąśnie w okolicy u siebie takie psy widuję poprzypinane do pasa włąścicieli/biegaczy...ale fakt wszyscy sa solidnej postury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 11:40, 04 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
I nie chudną?
Jeżeli chodzi o podobieństwa to on się zachowuje jak bardzo inteligentny kon pociągowy i podobnie reaguje. Ja do koni też dużo gadałam - teraz zmieniły się tylko komendy i instrumentarium. Przy koniach miałam więcej pomocy (dosiad, łydki, wodze, głos) a z psem tylko smycz i głos. Plus mowa ciała oczywiscie.
Sporą przewagę mam też wagową (to kolejna rożnica między koniem a psem), wiec pewne rzeczy mogę wyegzekwować siłą, ale schemat działania jest podobny: od wyraźnych sygnałow do coraz subtelniejszych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 10:12, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wczoraj bylismy znowu ale pobiegaliśmy....za mało
Kondycyjnie jeszcze bym mogła, ale wysiadają mi.... stopy.
Powiedzcie, ze to sprawa obuwia, nie platfusa...
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Śro 10:34, 05 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 10:20, 05 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nongie podziwiam za wytrwałość w bieganiu. Moge dołożyc Igora i bedziesz miała zaprzęg. On tez bardzo lubi biegac. On ostatnio trochę niewybiegany bo ja mam kłopoty z kolanem i spacery są krotsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 11:25, 07 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wczoraj byliśmy znowu - Maks potrafi już całkiem nieźle biegać przy nodze (oczywiście pod koniec spaceru, bo na początku roznosi go energia) a ja wytrzymuję trochę dłuższe dystanse. Problemem dalej są moje stopy - nie umiem dopasować obuwia i szybko zaczynam odczuwać ból w podbiciu i prawej kostce
Zaczeliśmy chodzić przez bardziej zabudowane tereny, pełne szczekaczy. Maks trochę popiskuje, ale jest posłuszny i potrafi olać otoczenie jak trzeba.
Cwiczymy zatrzymania przed kałużami i podejrzanie wygladającymi plamami na drodze. Bieg jest w nagrodę za ładne rownanie do prawej nogi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|