Stajenka

Misiola

mam taki przykładzik: gdy jakis pies wbiegnie na padok i kieruje sie w strone kozy to konior napręża sie , wygina szyję, ogon w górę i za nim leci. stanie przy kozie tyłem i obserwuje, a jak pies znika to jest spokój. Cudowny widok jak Jej broni.

Iburg

Ale sliczne te koziczki. Juz zdecydowałaś jakie imiona beda mialy

Forkate

Co do gryzienia kóz - Fort straszy zębami tylko Olka - w końcu to samiec (i jeszcze ogier!!!) i stanowi zagrożenie dla konia w utrzymaniu hierarchii Mruga

Olek zresztą ostatnio spoufalał się za bardzo i wspinał się na konia

W stosunku do dziewcząt koń jest bardzo kulturalny i w zachowuje się w odpowiedni sposób - nie gryzie, nie goni.
Olek swoją dominację okazuje na każdym kroku - zamiast się przytulić - napiera, gdy przychodzę po niego na łąkę - napiera rogami - zamiast być mi wdzięcznym, że uwalniam go z tej strasznej 8-metrowej linki Smutny

Ja sobie z nim na razie spokojnie radzę - jak jest niegrzeczny to biorę za obrożę i prowadzę, nie ustępuję - chociaż gizd czasami walczy ze mną...Ale np. moja mamita już siły by nie miała...A tata nie za bardzo wie szczerze mówiąc, jak się z Olkiem obchodzić.
Miejmy nadzieję, że pan z mojej wsi zechce założyć swoją małą hodowlę...Bez wahania (aczkolwiek ze smutkiem) oddam i jeszcze dopłacę

elwira

elwira

KARAOKA
Ta kozucha ma piękne oczy Wesoly

NORKA
Ta jest trochę "nieśmiała" Wesoly

Ta jeszcze nie ma imienia Smutny

Dziś Karaoka nie chce jeść Smutny

Boję się że mogła zjeść coś dziwnego, co jej zaszkodziło - np. folię z opatrunku.
Jamka od kilku dni jest bandażowana flogestan+folia+bandaż - niestety zanim wpadliśmy na smarowanie bandaży dziegciem kobyła i kozuchy w nocy potrafiły zdjąć owijki - raz nie udało mi się odnaleźć folii Smutny

Iburg

Z koniem już sie dogadały. Ładne sa.

elwira

Dogadały?
One się kochają! Dosłownie Wesoly

Kozy becza jak koń wychodzi, a koń rży jak koza wyjdzie Wesoly

Ta biała koza poniżej jest z Sumerą - te to sa dopiero nierozłączki! W stajni to na nie mówią lesbijki Mruga

Nie sądziłam, że tak bardzo mogą się te zwierzaki ze sobą zaprzyjaźnić. Niesamowite!

Iburg

To prawda, inne gatunki a tak sie dogadują.

elwira

Dziś w nocy kozucha zrobiła nam niespodziankę - Karaoka okociła się!
Czy powinno się rozdzielić kozy z koniem? Czy nie ma niebezpieczeństwa, że kobyłka przypadkowo zgniecie maluszka?
Tylko jak je rozdzielić jak one tak są ze sobą związane? Będzie dramat.

Iburg

Toz to musi byc śliczne , A to chłopczyk czy dziewczynka. Zdjęcia poproszę. Nie mam pojęcia , rozdielać czy nie

Paskuda

ja bym rozdzieliła, małe kózki są bardzo ruchliwe i skoczne
1 koń niechcący gdzieś je nadepnie
2 koń nie będzie się kłądł do spania bo mu kózki po grzbiecie będą skakały
3 mama musi dobrze sobie podjeść, kózki zaczną wkrótce skubać swoje, a koń albo im nie pozwoli wyjadać swojej karmy albo sam będzie miał mniejszą dawkę Mruga

Forkate

Rozdzielać rozdzielać, małe na początku niezbyt kumate są, no i koń może niechcący podeptać. Duża koza to co innego, Olek koniowi nawet pod brzuchem przechodzi, ale on duży i już się prawie rok znają...

ten_veroniq

Słuchajcie dziewczyny - mamy dwa bardzo podobne tematy - ten i ten http://www.stajenka.fora.pl/nie-kon-a-koza-ciagle-beczy-zrobila-sie-nerwowa-t781-60.html Może warto je połączyć w jeden? W sumie i tak piszemy o tym samym i wstawiamy zdjęcia. Jak uważacie?

Jeśli chodzi o kolczykowanie, to ktoś mi kiedyś mówił, że jeśli ma się do 3 sztuk bydła / świń / owiec / kóz, to nie trzeba kolczykować, ale nie wiem, czy to prawda. Moje nie mają tego paskudztwa w uszach

Z przepisów: "Każdy posiadacz owiec i kóz powinien zgłosić się do Biura Powiatowego ARiMR gdzie w oparciu o wypełnione przez niego wnioski uzyska numer gospodarstwa oraz zgłosi siedzibę stada do rejestru prowadzonego przez Agencję."

Jak by kto chciał poczytać o zasadach i technikach kolczykowania, to proszę:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Paskuda

przepisy przepisami a życie życiem; no bo jak koza urodzi trojaczki to praktycznie masz już 4 kozy na stanie

Forkate

Ja tam nie kolczykuję. Będzie trzeba pewnie, jak się by chciało ubiegać się o dopłaty do kóz. Ale to trza być rolnikiem Mruga

Niby trzeba, ale kto mi udowodni że mam kozy - schowam w pokoju i ni ma Mruga

Co do tematów - też myślę, żeby je jakoś połączyć, i np. wrzucić tylko na Arkę. Albo zrobić tak jak Majak zrobiła z owijkami - ten drugi temat podlinkować tu, i pisać dalej w tym.