|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janetka
Tyż blondynka :P
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1887
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik :)
|
Wysłany: Nie 23:52, 18 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ta najmniejsza bida aż się serce kraje
jakie ona ma rokowania? wet coś mówil....?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 8:17, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
dakron napisał: | Dziewczyny wiedzą jak wyeksponować kocie piękno. |
Dzięki, ale zdjęciom Boubi też niczego nie brakuje. Szczególnie biorąc pod uwagę, ze kocięta sa wyjątkowo ruchliwe i nie lubią pozować, dokonała nie lada wyczynu fotograficznego. Oczywiście z przyjemnoscią pojadę popstrykać, tymczasem przydałoby się je jakoś ponazywać.
A najmniejsza bida przypomina mi Broszka - on tez byl najsłabszy i reszta się nim bawiła. Ale teraz przy Boubi mała jest już bezpieczna, nie będzie musiała walczyć o jedzenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 8:40, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To teraz imiona jakoś trzeba zrobić im indywidialne ogłoszenia a bez imion to tak jakoś kiepsko.
Może dla tego maleńtaska to Okruszek albo Okruszynka( o ile to dziewczynka). Dla tego najciemniejszego to może Bazyl, albo Boruta, Behemot.
Jakos przychodza mi imiona dla chłopców a jak to sa dziewczynki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 10:14, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Nie miałam nigdy kociąt, ale na forum miau poradzono żeby dawać:
Jedzonko to już mogą jeść normalne dla kotów/kociąt.
Ja też znalazłam 3 lata temu takiego malucha i nie miałam zbyt dużej wiedzy o kotach, karmiłam kaszką mleczno-ryżową bobovita, i dawałam też saszetki, radził sobie bardzo dobrze.Suchego nie umiał wtedy jeszcze jeść, po jakimś czasie dopiero zaskoczył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:14, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi, co ja widzę, zwierzyniec się Tobie powiększył?
A tak na serio, to pozostaje mi tylko trzymać kciuki za te kocie bidy, które mają się coraz lepiej, no i... podbijanie wątków w ich sprawie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:52, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi jesteś kochana. Znam ten ból trzy sieroty w podobnym rozmiarze kilka lat temu ( Krakers, Igor, Zuzia). Walka ze zdrowiem kociaków (o ile mogę podpowiedzieć przemywaj taką wodą oczka, nie rumiankeim - zbytnio wysusza ja miałam świetlnik; Krakers miał hektolitry ropy pod powiekami i ciągle zaklejone oczy ). I uważaj z mlekiem. My kupowalismy takie specjalne z whiskasa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pon 11:55, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
kocia napisał: | Boubi, co ja widzę, zwierzyniec się Tobie powiększył?
|
Kurcze Kocia - to naprawde nie bylo planowane!!!!
Ludzie sa wstretni..... skorzystac z naszej nieobecnosci i tak po prostu podrzucic ledwo zywy miot.....
Akurat z ta powiekszonna rodzinka bede musiala sie rozstac..., bo po prostu nie dam rady....
Na razie kociaki maja sie swietnie.... rosna jak na drozdzach (nawet ta bida jakos juz razniejsza); obie kuwety--- nie nadazam oprozniac ; jedza glownie mleko pelnotluste ze slodka smietanka (bardzo gladko im to wchodzi!!!) + puszeczki dla kociat tez rozpuszczone w mleku... trzeba slyszec ich mlaskanio-ssanie ... Opadaja mnie wszystkie, uwazajac za... mamke pewnie....
No coz, na razie maja dobrze... ale martwi mnie czy znajda sie dla nich domki.....
Pytajcie kochani naokolo... moze ktos chcialby maluszka????
Obecnie sa w promocji, bez vatu i z dowozem do domu....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 12:18, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Cytrynka napisał: | Boubi jesteś kochana. Znam ten ból trzy sieroty w podobnym rozmiarze kilka lat temu ( Krakers, Igor, Zuzia). Walka ze zdrowiem kociaków (o ile mogę podpowiedzieć przemywaj taką wodą oczka, nie rumiankeim - zbytnio wysusza ja miałam świetlnik; Krakers miał hektolitry ropy pod powiekami i ciągle zaklejone oczy ). I uważaj z mlekiem. My kupowalismy takie specjalne z whiskasa |
Cytrynko, zwykłe mleko bez laktozy i nie trzeba uważać , tutaj na wyspach jest takie ogólnodostępne w sklepach, nie wiem jak w Pl.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:38, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi napisał: | to naprawde nie bylo planowane!!!!
Ludzie sa wstretni..... skorzystac z naszej nieobecnosci i tak po prostu podrzucic ledwo zywy miot.....
Akurat z ta powiekszonna rodzinka bede musiala sie rozstac..., bo po prostu nie dam rady.... |
No wiem, wiem, tak sobie tylko głupio zażartowałam
A tych co podrzucili maluchy należałoby...
Kociaki nie są może zarobaczone, zapchlone?
szalonaisa napisał: | Cytrynko, zwykłe mleko bez laktozy i nie trzeba uważać , tutaj na wyspach jest takie ogólnodostępne w sklepach, nie wiem jak w Pl. |
Polecam mleko łagodne/lekkostrawne z Warmii:
na które przerzuciliśmy się jakiś czas temu. Teraz tylko na takim "jedziemy" z pożytkiem dla naszych jelit
Z tym, że - jak pisała Boubi - wet oznajmił, że do 5 miesiąca koty dobrze trawią krowie mleko. I chyba miał na myśli takie zwykłe mleko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pon 12:48, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Co do mleka... to tak jak powiedzial wet... im wiecej tluszczu - tym lepiej (pod warunkiem, ze nie ma biegunki... a.... nie ma!!!) Dlatego jeszcze dodaje smietanke... taka slodka - 30%.....
Wierzcie mi, maluchy maja sie swietnie!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:50, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Taa, kiedyś czytałam, że koty potrzebują dużo tłuszczu w diecie, zdecydowanie więcej niż psy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pon 12:55, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
kocia napisał: | Kociaki nie są może zarobaczone, zapchlone?
|
Kocia,
Jak tylko po przyjezdzie zgarnelam te cala bande ... to moje pierwsze kroki byly prosto do weta.... sa odrobaczone i spryskane Frontlinem, chociaz - o dziwo - wcale nie byly zapchlone... Wyjelam tylko dwa kleszcze...
Teraz mam je w pomieszczeniu odesparowanym od calego "zewnetrznego zla i niebezpieczenstwa", wiec kociaki maja sie dobrze....
Co do imion - to podumajcie, prosze... Nie jestem dobra jako "seksiskta" (specjalista od oznaczania plci ), wiec trzeba pomyslec o damskich i meskich wersjach... Wiekszy jasny kociak - jest na 99% chlopakiem.... reszta... hm..... mam watpliwosci....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:18, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
To ja bym jeszcze w tych różnych ogłoszeniach podkreśliła, ze koty już odrobaczone i odpchlone. Zawsze jest to kolejny argument przemawiający na ich korzyść.
Imiona dla kociaczków proponuję na literę "B" od... matki Boubi (przepraszam za ten swobodny żart)
Dla chłopaczków:
Bezik, Bonifacy, Borys, Bursztynek, Behemot, Brylancik; i potem masa głupich pomysłów mnie dopadła typu: Bin Laden, Banderas, Bekon, Biszkpot, Bruner
Dla dziewczynek:
Betty, Borówka, Bryza, Birma, Bresia, Burunia, Bakalia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:03, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi napisał: | huzia na Jozia...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Józia już ma imię i moim zdaniem bardzo jej/jemu pasuje bo to imię obojnacze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pon 23:19, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Melduje, ze kociaki maja sie swietnie.....
Dwie kuwety pracuja "cala naprzod"
Mleko ze slodka smietanka wyglada na wysmienity napoj zastepczy i afrodyzjak....wprowadza kociaki najpierw w stan prawdziwej rozkoczy, ktory przechodzi w euforie i szalenstwo zabawowe....
Maly Jozio trzyma sie dzielnie (mysle, ze to kocurek) i jak Dawid z Goliatami - calej czworce stawia dzielnie czola.... (potrafi byc bardzo zajadly)....
Najlepsze pomysly: pionowe wspinanie sie po starym dywanie....; zjadanie i tak sfatygowanej wykladziny oraz atakowanie sie wzajemnie.....
Brutus dzis za wszelka cene chcial zobaczyc co to takiego sie dzieje w dawnej kotlowni.... miauczal i wydawal wielce zalotne pomrukiwania... bylo dobrze, dopoki nie uchylilam drzwi.... Tak zdegustowanego i zniesmaczonego kota w zyciu nie widzialam... mega-rozczarowanie... nafuczal kilka razy i odszedl dumnym krokiem... (a jeszcze nie tak dawno byl taki sam jak one... "zapomnial wol jak cieleciem byl!!!" )
Dzieki za propozycje imion.... jak wreszczie zidentyfikuje plci (plcie?) to jakos podobieram.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|