|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:19, 05 Mar 2007 Temat postu: Źrebienie sie klaczy |
|
|
Tylko proszę się nie śmiać. Pod koniec marca czeka mnie poród w stajni.
Jako wieloletnia miłośniczka wałachów.. pasjami ogierów... nigdy nie klaczy, na temat porodu wiem niewiele.
Może ktoś mi powie jakie są pierwsze sygnały nadchodzącego rozwiązania?
To będzie pierwszy poród tej klaczy, z tego co pamiętam ma około 8 lat.
Proszę, poradźcie coś
PS
Ihah nie oddał mi mojego Zwolińskiego wrrrrrr.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 21:43, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pierwsze objawy:
* powiększenie się wymienia
* w ostatnich dniach pojawia się woskowa wydzielina, a potem mleczko w strzykach
Na kilka dni przed wyżrebieniem wiotczeją więzadła krzyżowo - miednicowe czyli zapadają się mięście po obu stronach kości krzyżowej. Poród oznajmiają pojawiające i powiększające się plamy potu na klatce piersiowej w okolicy za łokciami jak i na bokach (nie zawsze występują). Na pewno widać to po klaczy bo robi się niespokojna, chodzi po boksie wymachuje ogonem. Kładzie się i wstaje i oglada swoje boki. Potem pojawiają się parcia i pęcherz płodowy. Zazwyczaj jak pojawią sie parcia klacz kładzie się na boku i leży tak dopuki nie pojawi się źrebaczek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:57, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Super opis dziekuję pięknie
a to mleko w strzykach... widać czy doić?
A co dalej?
Jakieś komplikacje?
Napisz proszę coś więcej o porodzie i po nim.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 22:42, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Podoić zresztą widać, że wymię robi się większe. Po porodzie to źrebaka przetrzeć słoma i resztę zostawić mamusi do roboty, jeżeli źrebol nie będzie chciał trafić do wymienia to trzeba szybko interweniować i mu pomóc, bo w pierwsze mleczko czyli siara jest najbardziej wartościowe no i źrebolek musi oddać smułkę czyli zrobić kupkę Jeżeli tego nie zrobi to coś jest nie tak. A komplikację przy porodzie mogą wynikac głównie ze złego ułożenia płodu, ale to tak w telegraficznym skrócie, jutro postaram się rozwinąć.
I nie za ma co
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 7:59, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kobyły rodzą zazwyczaj nocą. My wcześniej klaczy nie doimy, ale przed wyźrebieniem dotykałam wymion, żeby się kobyła oswoiła jak źrebak będzie chciał pić. Musi się napić mleczka, zrobić kupkę a klacz wydalić łożysko. No i te książkowe objawy z rzeczywistością mają niewiele wspólnego, a czekanie może się wydłużyć nawet o paręnaście dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koniara
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 9:03, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
szalonaisa napisał: | Pierwsze objawy:
* powiększenie się wymienia
* w ostatnich dniach pojawia się woskowa wydzielina, a potem mleczko w strzykach
Na kilka dni przed wyżrebieniem wiotczeją więzadła krzyżowo - miednicowe czyli zapadają się mięście po obu stronach kości krzyżowej. Poród oznajmiają pojawiające i powiększające się plamy potu na klatce piersiowej w okolicy za łokciami jak i na bokach (nie zawsze występują). Na pewno widać to po klaczy bo robi się niespokojna, chodzi po boksie wymachuje ogonem. Kładzie się i wstaje i oglada swoje boki. Potem pojawiają się parcia i pęcherz płodowy. Zazwyczaj jak pojawią sie parcia klacz kładzie się na boku i leży tak dopuki nie pojawi się źrebaczek |
Do tego opisu dodałabym jeszcze mocno opadnięty brzuch, jako sygnał zbliżającego się porodu. U nas są trzy kobyłki w zaawansowanej ciąży (wszystkie AQH). Jedna ma termin za ok. 2-3 tygodnie, ale coś mi się widzi, że nie wytrzyma tyle następna tydzień później, a ostatnia za jakieś niecałe 2 miesiące, więc oczekujemy źrebaczków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:18, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny wpisujcie tu wszystkie uwagi które Wam się nasuwają na temat porodu i po. Ja jestem zupełnie zielona, a coś mi się widzi że będę miała niezły odjazd.
A co z workiem owodniowym?
Podobno u pierwiastek ma zwyczaj nie pękać !!
aaaaa jeszcze...
U mnie w stajni wyrzuca się słomę codziennie rano, jak będzie mały to też tak praktykować, czy wrzucic więcej i zostawić na dwa, trzy dni????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koniara
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 22:13, 06 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Właściwie to lepiej nieco zostawić (wtedy jest nieco cieplej od podłogi, a nie "goły beton" ze świeżą ściółką) - oczywiście świeża słoma być musi, a poza tym też nie ma co szaleć z widłami przy nowo narodzonym źrebaczku, bo to jednak stres, no i klacz też może nie być zachwycona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pią 21:10, 16 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W oczekiwaniu na źrebaka
[link widoczny dla zalogowanych]
Poród bezpieczne przyjęcie źrebaka
[link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsze dni życia źrebaka
[link widoczny dla zalogowanych]
Może sobie jeszcze coś tu doczytasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:03, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki piękne , z ciekawością przeczytam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jamaika
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konstancin
|
Wysłany: Nie 20:31, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja przeżywałam to z moją kucynką 2 razy
Za pierwszym razem oźrebiła się w środku dnia, akurat zdążyłam wejść do stajni, zajżec do boksu i......byc przy pierwszym oddechu zaczerpniętym przez źrebola To niesamowite przeżycie.Pomagałam małej wykaraskać się z błon płodowych, pomagałam jej wstać.To był mójpierwszy raz i nie zapomnę tego do końca życia.
Z drugim razem Malwa oźrebiła się w nocy, ale od rana wiedziałam już że to będzie lada moment bo miała bardzo wyraźne skurcze. Poród malucha mam sfotografowany, bo czujni i bardzo w tej kwesti doświadczenia właściciela pensjonatu zdążyli w samą pore.
A tak to wyglądało :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak następnego dnia
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:54, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ojej... śliczniutkie to źrebiątko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:39, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
jamaika napisał: | Pomagałam małej wykaraskać się z błon płodowych, pomagałam jej wstać. |
Jamajko Piękne zdjęcia i niesamowite opisy przeżyć...
Zastanawiam się czytając takie relacje, jak człowiek powinien się zachować. Gdzieś kiedyś czytałam, że nie powinno się pomagać kobyle w wyźrebieniu, no chyba, że faktycznie ma problem, który może zagrozić życiu jej albo źrebaka. W innych przypadkach poród powinien być jak najbardziej naturalny.
Co Ty sądzisz na ten temat?
I kolejna sprawa. Słyszałaś kiedyś o metodzie imprintingu? Próbowałaś to może stosować na źrebakach, które odbierałaś?
Ja słyszałam już wiele na temat tej metody ale niestety nie znam osobiście nikogo, kto by ją stosował... Może Ty masz jakieś doświadczenia w tym zakresie?
Poniżej fragment artykułu ze strony [link widoczny dla zalogowanych] opisujący zasadę imprintingu:
Najwcześniejszą formą uczenia się jest tzw imprinting (pierwsze skojarzenia, wpajanie, wdrażanie) obserwowany w najwcześniejszym okresie życia, pozostawiający trwałe ślady w pamięci i rzutujący na społeczne zachowanie się zwierząt. Jest to metoda stosowana w wychowie źrebiąt, mająca na celu "wdrukowanie" w pamięć źrebaka pozytywnych skojarzeń z człowiekiem.
Amerykański lekarz weterynarii Robert M. Muller opracował "rytuał" treningu, który rozpoczyna się w momencie, kiedy źrebak przychodzi na świat.
Metodę nazwał "imprint trening" i definiuje ją jako wczesny trening przeprowadzony w czasie krytycznego okresu nauczania źrebaka a więc tuż po jego urodzeniu. Metoda ta zresztą nie jest niczym nowym, bowiem sam autor spotykał się z nią w wielu krajach (plemiona indiańskie oddziaływały na źrebaka jeszcze przed jego urodzeniem dotykając brzucha klaczy i używając głosu).
Wybitny zoopsycholog K. Lorenz twierdzi że u młodych zwierząt występuje okres w którym pewne informacje są bardzo szybko przyswajane - raz "wczytana "informacja zostaje na całe życie. U wielu zwierząt okres szybkiego uczenia się jest opóźniony, ponieważ w momencie urodzenia się nie są fizycznie i neurologicznie dojrzałe (np. szczeniaki, które rodzą się ślepe i głuche). Inne zwierzęta aby przeżyć na wolności muszą umieć reagować na otoczenie zaraz po urodzeniu. Źrebak urodzony na wolności musi szybko stanąć na nogi, podążać za matką, reagować ucieczką na niebezpieczeństwo.
Miller dzieli wczesne nauczanie na dziesięć części, które przeprowadza się w pierwszych dwóch tygodniach życia źrebaka. Pierwsza część treningu rozpoczyna się w momencie urodzenia źrebaka i trwa około jednej godziny. Źrebak jest odsunięty od klaczy (matka znajduje się w pobliżu) a wszystkie czynności wykonuje przy nim człowiek. Podstawowym zadaniem tej części treningu jest stworzenie wzajemnego zaufania, zneutralizowanie reakcji ucieczki na nieoczekiwane bodźce (dotyk w okolicach uszu, nozdrzy, za łopatkami, pod podeszwą) oraz ustalenie dominacji.
Następny trening trwa ok.15 minut i jest przeprowadzany po kilku godzinach po urodzeniu źrebaka. Ma za zadanie dalszą neutralizację reakcji ucieczki oraz wyuczenie pewnych automatycznych reakcji (np. cofania się w wyniku nacisku na pierś). Następny trening przeprowadza się po ok. 24 godzinach. Ma na celu utrwalenie reakcji takich jak ruch do przodu i do tyłu (w wyniku nacisku na przednie lub tylne partie ciała). W następnym etapie uczy się źrebaka chodzić w kantarku i specjalnie skonstruowanej mini - uprzęży.
Celem tego typu treningu jest uzyskanie pożądanych rezultatów takich jak:
- respekt i wzajemne zaufanie - noworodek obdarza zaufaniem pierwszy "obiekt" z jakim spotka się w życiu postnatalnym - normalnie jest nim klacz - matka a później osobniki "drugoplanowe"(człowiek, pies, inne konie). Kilka dni po urodzeniu źrebięta poddane wczesnemu nauczaniu będą tak samo ufne w stosunku do swego trenera jak i do matki.
- neutralizacja reakcji ucieczki - stosując różnego rodzaju bodźce (nie powodujące bólu) usuwa się reakcje ucieczki. Źrebak nie ucieka przed dotykiem, hałasem szeleszczącego papieru, łopotem flag, rykiem krowy. Wykorzystuje się tu zjawisko habituacji (przyzwyczajania się), która jest prostą formą uczenia się, obserwowana w ciągu całego życia. Reakcja zwierząt na powtarzający się bodziec ulega stopniowemu osłabieniu i może zniknąć całkowicie. Umożliwia to nauczenie się nie reagować na bodziec nie odgrywający istotnej roli biologicznej i chroni przed bezproduktywną utratą energii.
- wyuczenie reakcji automatycznych - pierwszy trening przeprowadzony jest z reguły w drugim dniu po urodzeniu. Technika polega na delikatnym popchnięciu (nacisku) konia w kierunku w którym ma się poruszać z natychmiastowym usunięciu nacisku w momencie pozytywnej reakcji. Ćwiczenie są powtarzane wielokrotnie aż do momentu kiedy reakcja będzie natychmiastowa i automatyczna. Przy prawidłowo przeprowadzonym "treningu" można dojść do znakomitych rezultatów np.: podnoszenie nogi na sygnał, przeprowadzanie i stanie w kantarze bez oporu, przesuwanie tułowia konia w bok, w przód i do tyłu przy lekkim nacisku.
- utrwalenie dominacji człowieka - proces wczesnego nauczania rozpoczyna się tuż po urodzeniu, zanim źrebak stanie na własnych nogach. Osoba, która przeprowadza trening przyjmuje pozycje, która nie pozwala źrebakowi wstać przez co ogranicza możliwość ucieczki. Źrebak szybko się uczy że jest zależny od człowieka i po kilku ćwiczeniach uznaje jego dominację.
Metoda ta nie powinna budzić kontrowersji a wykonana prawidłowo daje znakomite rezultaty podczas eksploatacji konia dorosłego.
Dlaczego wczesne nauczanie ?
- bo trening rozpoczęty zaraz po urodzeniu stwarza szczególne więzy zaufania między źrebakiem a osobą przeprowadzającą trening,
- bo nowonarodzony źrebak uczy się dużo szybciej niż dorosły osobnik, dlatego podobne wyniki można osiągnąć w znacznie krótszym czasie,
- bo trenowanie źrebaka jest łatwiejsze i bezpieczniejsze, ponieważ jest fizycznie słabszy i lżejszy niż osobnik dorosły,
- bo trening ten niweluje niepożądane reakcje konia na bodźce zewnętrzne.
Przytoczona tu jedna z tzw. naturalnych metod trenowania koni jak już wspomniano nie jest niczym nowym. Podobnie jak pozostałe "modne" metody przyuczania - czy wdrażania konia do pracy (Pat Parelli, Monty Roberts, Richard Shrake) wymagają dużej wiedzy, doświadczenia i pokory i dokładnego zapoznania się z zasadami jej przeprowadzenia.
Żadna metoda treningu nie może stawiać konia w niebezpiecznej sytuacji - żadna metoda treningu nie może stawiać trenera w niebezpiecznej sytuacji.
Koń musi być spokojniejszy po przeprowadzonym treningu niż przed jego rozpoczęciem co oznacza, że zrozumiał czego się od niego żąda.
Złe przeprowadzenie treningu może wyrządzić więcej złego niż dobrego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jamaika
Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Konstancin
|
Wysłany: Pon 11:53, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Co do pomocy przy źrebieniu, to uważam że jeżeli klacz nie ma problemów to nie należy ingerować w poród. Można się gdzieś z boczku zaczaić i obserwować co się dzieje.Kiedy źrebak jest już na świecie, nie widze nic złego w pomocy wydostania się z błon płodowych czy pomocy przy wstawaniu.Moja klacz akurat nie miała nic przeciwko temu
No i kontakt ze źrebolem od samego początku jest moim zdaniem niezwykle istotny.Ja odrazu zaczęłam przytulanie,głaskanie, czochranie.
W zasadzie przy każdym czyszczeniu mamusi, czyszczone było źrebie, miało podnoszone nóżki itp. Teraz ogierek ma 3 latka i zaczął pracę pod siodłem.Oczywiście nie ma z nim żadnych problemów, siodło i jeźdźca potraktował jako coś normalnego, coś co się w pewnym wieku zaczyna robić. I generalnie w hodowli moich przyjaciół ( [link widoczny dla zalogowanych] )
wszystkie źrebaki są od narodzin przyzwyczajane do obecności ludzi, czyszczenia i wszelkich zabiegów. Pomaga to zdecydowanie w późniejszej pracy z nimi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 17:45, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uwagi bardzo ciekawe, ale dość kontrowersyjne. Chyba nie potrafiłabym oddzielić źrebaka na godzinę po porodzie od klaczy... to wbrew naturze. Mam dość negatywny stosunek do takich praktyk, co innego głaskanie, dotykanie, a co innego świadome blokowanie kontaktu między matka i dzieckiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|