|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Wto 10:33, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
blue,
Bardzo Ci wspolczuje.
Obejrzalam zdjecia i chyba rzeczywiscie nie wyglada ciekawie.
Czy Dukat caly czas kuleje?
Tak sie podpytuje, bo Twoja historia przypomina mi niestety tragedie mojego poprzedniego konia. Tam, co prawda, przyczyna urazu sciegien byly trzeszczki (tym bardziej beznadziejne to bylo), ale efekt byl mniej wiecej taki sam - pozrywane sciegna, przyczepy i co tam sie tylko dalo pozrywac. Kon chodzil jakis czas na padok, ale kulal coraz bardziej, pomimo odnerwienia (byl operowany 3 lata wczesniej). Szla jesien, potem zima, on byl bardzo nerwowym angloarabem; w czasie postojowego w boksie zawsze mial kolki.... jak sie domyslasz, musialam powziac najtrudniejsza i najciezsza decyzje w moim zyciu .
Nie widzialam jednak dla niego godnej przyszlosci, a kon o trzech nogach nie moze funcjonowac.....
Moze jednak Dukat wydobrzeje na tyle, zeby mozna go bylo operowac?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blueberry
geniuszka rewolucjonistka
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z zewsząd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:12, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Dukat w ogóle nie kuleje...to jest najdziwniejsze w tym wszystkim, zdaje się, że ta noga go w ogóle nie boli, że nie ma tam czucia i wszystko byłoby ok, gdyby nie te stany zapalne i wylewy krwi oraz limfy(?)....
do przystąpienia do operacji musi być zachowana ciągłość skóry, a przy przymusowym otwieraniu nogi raz na 2-3 dni w celu wypuszczenia zbierających się tam płynów nie jest to możliwe....poza tym, nie wiadomo czy ze zwapnionymi ścięgnami operacja będzie możliwa do wykonania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:57, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Blue, daj znać co Twoim koniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blueberry
geniuszka rewolucjonistka
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z zewsząd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:55, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
od kilku dni pogorszenie....czekamy ciągle na wieści z Wawy, tylko co gorsze, osoba, która teoretycznie miałaby go operować jest na wakacjach...więc jeszcze trochę poczekamy na decyzję
z nogi wycieka dużo ropy, bardzo boli, wstrzykiwany jest więc antyseptyk i noga smarowana maścią rozgrzewającą i bandażowana, koń chodzi na spacerki po twardym podłożu, a oprócz tego ma codzienny "serwis" a jak gorąco to kąpanko
dzisiaj trochę lepiej, opuchlizna oraz ilości ropy się zmniejszyły, przynajmniej go nie boli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hanak72
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:33, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czy z tej nogi dalej leci ropa??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hanak72
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jastrzębie Zdrój Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:35, 04 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
I jeszcze jedno:czyten koń miał wcześniej podawane zastrzyki do tego ścięgna?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blueberry
geniuszka rewolucjonistka
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z zewsząd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:49, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
generalnie jest lepiej
ropa już nie leci
nogę miał mieć obstrzykiwaną hialuronem, ale wyszło trochę inaczej jak się dowiedzieliśmy potem
sytuacja na tyle ustabilizowana, że teraz czekamy, aż rana się zamknie i pojedzie do wawy na "pimp my tendoms"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:17, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
blueberry napisał: | generalnie jest lepiej
ropa już nie leci
nogę miał mieć obstrzykiwaną hialuronem, ale wyszło trochę inaczej jak się dowiedzieliśmy potem
sytuacja na tyle ustabilizowana, że teraz czekamy, aż rana się zamknie i pojedzie do wawy na "pimp my tendoms" |
cieszę się, że jest poprawa, napisz jak będziecie w Wawie no i proszę posmyrać pacjenta za uchem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anna
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 13:25, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zastanów się jeszcze raz nad tym wszczepianiem włókien węglowych. Uspokojenie tego procesu potrwa bardzo długo, jak wszczepią włókna za wcześnie to niestety stracisz konia bo dojdze do zakażenia... tam jest ropne zapalenie ścięgna zginacza głębokiego, najlepiej byłoby to leczyć operacyjnie, z drenem. ewentualnie później robić splitting, ale po całkowitym wygojeniu się stanu ropnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blueberry
geniuszka rewolucjonistka
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z zewsząd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:55, 14 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
to jest chyba oczywiste, że zanim noga nie będzie jałowa koń na operację nie pojedzie teraz jest już ok, rana jest w większości zagojona (dostawał m.i. miejscowo antybiotyki) i powoli zmierzamy do tego, żeby operacja mogła zostać przeprowadzona bez komplikacji, w czasie jak najlepszym dla konia
pacjent został komisyjnie posmyrany za uszkami , tymczasem, ode mnie sobie przez miesiąc teraz odpoczywa, chyba z tęsknoty nie umrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xKarciKx
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:12, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A czy wasze koniska po zerwaniu ścięgna schodzą niżej z pęciną przy jakimś kłusie czy galopie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 10:27, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam ale nie rozumiem o co pytasz. O stan po wyleczeniu zerwania ścięgna? Bo koń z zerwanym scięgnem raczej nie kłusuje i galopuje. Czy masz obawy, że coś się stało twojemu koniowi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Sob 12:03, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tez nie rozumiem pytania????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 18:41, 24 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Może chodzi o to, że po urazie ścięgna jest ono słabsze i koń zaczyna mieć miękką pęcinę (czyli "schodzi ona niżej")?.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|