Stajenka

Sankarita

Tak jeszcze od siebie dodam, odnośnie grudek - przypomniała mi się klaczka, która strasnzie gryzła przy podciąganiu popręgu, jak jeździec był nieuważny to zarobił zębami w rękę. Dowiedziałam się, że to dlatego, że kiedyś była "mocno" zapoprężona i w miejscu przylegania popręgu miała....2 małe, wytarte miejsca, takie zgrubienia, które świadczyły, że "coś" tam kiedyś było. Usłyszałam, że to było zapoprężenie. Hmm... a próbowałaś coś z tym w ogóle zrobić? Przy alergii na owady takie gule moim zdaniem pojawiają się nie tylko w okolicach popręgu, ale na reszcie ciała. Uczulony koń znajomej miewał twarde gulki na szyi, klatce piersiowej, zadzie... No chyba, że coś użarło konia ewidentnie przy popręgu.
Właśnie, nie lepiej, by spytać weta?

Iandula

Jak się Przecław zapoprężył, zdawało się, że brakuje mu tchu i o mało co się nie przewrócił, nie tak od razu, amazonka rozprężała go przed mini-l i oddała nawet kilka skoków, a potem wszystko potoczyło się szybko, na szczęście amazonka była na tyle przytomna, że zeskoczyła, odpięła popręg, miał gulę wielkości jabłka przeszło tydzień, pod siodłem nie chodził koło miesiąca, co się okazało, zawsze miał popręg z gumą, na zawody Laseczka chciała go wystroić i dała mu taki, którego używałam na specjalne okazje, ale bez gumy, a pociągnęła po staremu, wszystko dobrze się skończyło, Przecław nawet potem na popręg nie reagował, dobrze, że siedząc na nim wpadła na to , że powodem może być zmiana popręgu i nie zdązył się przewrócić

krystyna

Małe twarde guzki pod skórą miały moje konie właśnie latem od ugryzienia owadów, sprawdzić naocznie nie sprawdziłam ale podejrzewam, że to ugryzienia gzów.
Napewno nie zapoprężenie bo siodła to one tego lata nie widziały.
Ze dwa tygodnie temu ledwo weszłam na padok popatrzeć na koniowate od razu zobaczyłam gulę na brzuchu Przecława, tak gdzieś wielkości kurzego jaja. Właśnie w miejscu za popręgiem. Miał trzy twarde gulki jedna obok drugiej i dookoła spuchnięte.
Już w boksie umyłam to Manusanem, wysuszyłam i trzy dni z rzędu smarowałam Pimafucortem. Na padok ochronna warstwa z chlodzacej i łagodzącej glinki. Opuchlizny juz nie widać pod skórą jeszcze czuć małe guzki. Antybiotyk odstawilam ale glinkę jeszcze stosuję.

Iandula

Ja wtedy wezwałam weta, podawaliśmy coś wewnętrznie i nacierania były, ale już nie pamiętam czym mysl

Krystyno, czy to stare bolaczki się odezwały, bo chyba nie zrozumiałam Smutny

krystyna

Guzki, które opisywałam, bezbolesne zreszta całkowicie, są jak najbardziej najnowszym letnim nabytkiem, z którym radzę sobie bez problemu, metoda którą opisywałam.
Ale masz rację , jak ktoś nie jest pewien czy to ugryzienie, uczulenie, czy zapoprężenie bo objawy sa mylące najlepiej skonsultować z wetem.
Natomiast pozostałość po jakiejś starej kontuzji pod popręgiem Przecław ma, po jakiej nie wiem ale przeciągając ręką po jego piersi łatwo można wyczuć zgrubienie po lewej stronie.
Nie ma z tym jednak żadnych problemów , zakładam mu obergurt na derkę polarową, nie obciera się, nie protestuje. (oczywiscie siodłanie nie wchodzi w rachubę).

Iandula

Dzięki Krystyno, to co opisujesz jako stare zgrubienie, to może być wypadek, który się zdarzył
bardzo Ci dziękuję

sama wiesz za co