Stajenka

ola

Witam
od kiedy zaczęło sie lato a co za tym idzie i owady mój konik strasznie się drapie, trze o wszystko co może. Na początku myślałam, że to robaki bo zaczął drapać sie od zadu trochę wytarł sobie ogon więc szybko go odrobaczyłam ale niestety to nic nie pomogło koń dalej się drapie po całym ciele. Wyszorowałam go szarym mydłem ale to też nic nie pomogło. Wieczorem jak go zamykam to ma pełno bąbli na szyji. Na 100% go to swędzi dlatego się drapie ale czy wiecie coś może na temat podawania wapna???
Bo ludziom jak ich coś swędzi to piją wapno i jak rękom odjął. Znacie takie metody jak tak to ile wapna rozpuścić na ile litrów???
Proszę o pomoc
Jeżeli pojawił już sie taki wątek to z góry przepraszam ale jest tutaj tego bardzo dużo że przekopać tego nie sposób
Z góry dziękuje i pozdrawiam

rzepka

Koń to nie człowiek, z wapnem ostrożnie. Od tego jest weterynarz, żeby zdiagnozował i przepisał leki -bo mogą to być ugryzienia owadów, ale może to być np uczulenie na coś.

Electrocutionist

Po pierwsze, weterynarz! Niech Ci dobierze odpowiednie leki przeciwświądowe zanim się konisko rozdrapie do krwi.
Po drugie, musicie wspólnie z wetem odnaleźć przyczynę świądu. Możliwości tutaj jest bardzo dużo, choć po tym co opisujesz pierwsze co nasuwa się na myśl to: pasożyty skórne, owady latające albo uczulenie na środki w których kąpiesz konia (tak u zwierząt też się zdarzają takie, które mają skórę wrażliwą na środki chemiczne). Wet pomoże ustalić przyczynę pojawienia się tych bąbli i podpowie jak sobie z tym radzić.
Bo podanie środków przeciwświądowych to tylko rozwiązanie doraźne. Leczenie polega na usunięciu przyczyny!
Powodzenia!

Sankarita

Mnie tam chodzi po głowie lipcówka... Ale pełną diagnozę powie tylko weterynarz!!! Nie kombinuj na własną rękę, bo możesz zaszkodzić koniowi. Smutny