Stajenka

Dekster

Dziś usłyszałam,zreszta nie pierwszy raz(wcześniej słyszałam ale potem rzadko było słychać,nie zwróciłam na to uwagi nawet) pojedyncze tik,tik raz w jednej nodze raz drugiej(tylniej),podczas lonżowania.NIe jest to "tikanie"cały czas,raz jest a raz go nie ma,pojawia się zwłaszcza przy bardziej nierównym terenie.Koń przestal dzień ze względu na pogode,czy to mogło mieć wpływ na pojawienie się tego czegoś?KOń ma opoje,jeśli to miała by być jakaś wskazówka.Wet przyjedzie za tydzień o zgrozo,bo musi z urlopu wrócić.KOnskavetko i inni co wy na to?

konskavetka

Takie zjawisko zwykle towarzyszy Tzw. "zaburzeniom smarowania w stawach". Przyczyn może być kilka, koń powinien zostać dokładnie zbadany ortopedycznie oraz radiologicznie (RTG). Opoje, kiedyś uznawane wyłącznie za wadę urody, wg dzisiejszej wiedzy nią nie są. To najczęściej jeden z pierwszych objawów chorobowych dotyczących struktur stawu pęcinowego lub pochewki ścięgna zginacza lub więzadła pierścieniowego lub chrząstki wzrostowej.

Pozdrawiam

Dekster

Wet kazał zawijać na noc,dużo ruchu.JAk nie pomoze bedziemy mysleć dalej.Że sie bardzo spieszyła nie mogłam zrobic wywiadu na ten temat..
Konskavetko z ka to się bierze,jakie są główne środki ,czy możliwe jest wyleczenie całkowite?POdobno u młodych koni to normalne?Do czego mogło by doprowadzić zaniechanie leczenia?

konskavetka

kocia

A to badanie krwi to ogólne czy jakieś specjalistyczne?

konskavetka

Ogólne plus poziom białka, wapnia, fosforu, żelaza.

Pozdrawiam

osm

Konskavetko - czy mogłabyś w wolnej chwili popełnić artykulik na temat prawidłowych wyników krwi i ewentualnych zaburzeń? O czym świadczy na przykład za wysoki lub za niski poziom czegoś? Ja robiłem badania krwi i porównywałem z literaturą, ale trochę za mało jej mam, żeby dobrze zinterpretować. Weterynarz mówił tylko, że są OK Wesoly

Mnie interesowały zmiany parmetrów krwi w wyniku treningu. Zmiany widziałem, część sobie zinterpretowałem w oparciu o wcześniej nabytą wiedzę, ale bardzo przydałaby się ściąga z wielkościami normalnymi, z ewentualnymi niepokojącymi objawami, które widać w badaniu krwi. Na co zwracać szczególną uwagę.

kocia

Dekster

MOże być i tu.Prawdopodobnie na owo pykanie ma wpływ więcej czynników.Codzinne jazdy,na padoku to on sie nie rusza wogóle bo śpi,więc mała aktywność ruchowa,witaminy.W jednej nodze ustało już całkiem.Wet twierdzi,że będzie dobrze i nic sie nie dzieje.
Znajoma mi mówiła,że jej koń pykał jak miał źle skątowane ,przerosnięte kopyta,po porzadkach ustało,a moze to tylko mziana domu,jedzenia,wybiegu?.Czy to możliwe?

Teodor2424

Witam. Jestem tu nowy jak pewnie zauważyliście:)
Pozsiadam również konika młoda klaczkę 1,5 roku rasy wlkp. i też w tylnych kończynach pyka jej tzn strzela.
Ale zauważyłem że jeżeli się rozgrzeje chwilkę pobiega to strzelanie ustaje. natomiast wystepuje kiedy konik wychodzi ze stajni po spokojnej nocy:)
narazie stosuję system angielski. Stajnie otwarta i non stop wybieg. Jak chce to niech bryka:)
Pozdrawiam i czekam na więcej wypowiedzi na temat strzykania
czy coś z tym robic czy czekac??

Dekster

Witamy Teodora na pokładzie:)
Masz młodziutkiego konika,wiec u takich często występuje i mija z wiekiem,ew sprawdzic czy koń ma dostosowana dietę do swoich potrzeb,witaminy itp.

Teodor2424

Moja Biedroneka dostaje witaminki wszystko co potrzebne nawet daje jej magnez żeby troszkę się uspokoiła i wyhamowała swój potencjał Wesoly

witaminki na sierść kopyta stawy i czosnek dla lepszego ogółu Wesoly

Wszystko co tylko zauważyłem w sklepie żeby było ok.
A możę to za dużo??

Dekster

dawkowanie jest na opakowaniu zazwyczaj.Widać,że dbasz o konia.
Wiadomo,za dużo też może zaszkodzić ale myśle,że to wszystko dawane w rozsądnych dawkach na pewno nie zaszkodzi:)

Teodor2424

I jak dekster jak z konikiem i strzelającymi kopytami?? bo u Mojej biedroneczki dalej czasami pyka. nie zawsze ale zdarza się. czy u twoejgo kolnika już wporządku?? co z tym zrobiłaś??
i może wytłumaczysz mi jezcze co to takiego są te opoje?? bo nie wiem zabardzo:)

ansc

U nas w stajni stoi młodziutka klaczka która właśnie ma problemy ze stawami, prawdopodomnie wrodzone, prawie pół roku temu miała operowany staw kolanowy, nie znam strzegułów ale ogulnie chodzi o złe smarowanie stawów, klaczka po operacji chodzi dopiero od miesiąca i to tylko stępęm, co jest trudne ze względu na jej temperament ( chodzę z nią codziennie po ok 30min, rękę już nieźle wyszarpaną Mruga

) chodząc z nią po otwartej przestrzeni tego nie zauważałam ale ostatnio tracąc cierpliwość chodzę z nią już tylko w hali, i tam dopiero usłyszałam orkiestrę, niemal wszystkie stawy pęcinowe pstrykają, dowiedziałam się że można podawać jej jeszcze żelatynę w proszku do np. otrąb na mokro, na pewno nie zaszkodzi a może nieco pobudzić produkcję mazi w stawach