|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:25, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
rzepko napisałaś ,,Nie używam kątomierza,bo widzę że kopyta mojej klaczy nie są dobrze skątowane-ale nic z tym nie robię,dopóki kość jest tak ułożona .Więc mierzenie kątów tylko potwierdzi moje spostrzeżenia i nic poza tym,, I kto tu jest zbyt pewny siebie..?! Reszty co o mnie napisałaś nie skomentuje,naprawdę nie warto Nabierz dystansu do innych i do własnej osoby szczególnie. Możesz się ze mną nie zgadzać i ja to uszanuję i oczekuję merytorycznego wywodu a nie zamiast tego sprowadzanie wątku na boczny tor moich wad charakteru .
Ostatnio zmieniony przez ewelina greiner dnia Pią 0:45, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:29, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ansc, nas wlasnie tak na kursie instuowano, wg zasad Rameya. Ogolnie rzecz biorac, strugajac kopyto trzymam sie nastepujacych wyznacznikow:
- tarnikowania do linii podeszwy,
- nie ingerowania w zaden sposob w podeszwe (zeskrobuje jedynie proszek),
- sprawdzania glebokosci rowkow przystrzalkowych,
- sprawdzania kata nachylenia (wizualnie i w programie graficznym) przednich kopyt wzgledem tylnych (czy przednie nie sa bardziej strome),
- sprawdzenia linii koronki.
Czy Wy robicie cos jeszcze?
Aha i jeszcze jedno... Od czasu, gdy zakonczylismy wspolprace z kowalem, nie ruszalam strzalki w miejscach, gdzie nie potrzeba ingerencji. I ostatnio zmierzylam rowki i okazalo sie, ze jest bardzo fajnie, bo miescimy sie w widelkach Ramey'a. W jednym tylko kopycie, prawym przodzie, jeden z rowkow jest nieznacznie glebszy w tylnej czesci strzalki. Zastanawiam sie dlaczego i czy powinnam sie tym martwic... Roznica wynosi 2 mm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:01, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Martiku ja się trzymam takiego planu: 1 Ocena zrównoważenia kopyta(czy kanaliki rogowe są do siebie równoległe i patrząc od przodu są prostopadłe do podłogi,proporcje wysokość piętki,kąt nachylenia. 2 Odsłona linii białej i oczyszczenie podeszwy kopystką,ocena kształtu i proporcji podeszwy. 3 Skracanie pazura obcęgami(jesli wyrósł)i przetarcie tarnikiem na całym obwodzie spodu ścian kopyta. 4 Przycięcie strzałki ,szczególnie żeby oba rowki były odsłonięte.5 Pomiar Kąta nachylenia ściany przedniej kątomierzem.Podtarnikowanie kątów wsporowych tylko jesli jest to konieczne dla zrównoważenia kopyta.6 Tarnikowanie powierzchni nośnej i brzegu ścian zewnętrznych. Na koniec znów sprawdzam kąt nachylenia i porównuje kopyta .Ostatecznie wygładzam papierem ściernym brzeg puszki i ewentualne grudki na podeszwie. Bardzo szanuje podejście Rameya do podeszwy i jest on dla mnie taką lampką ostrzegawczą ,która zapala mi się w głowie gdy widzę kopyto wymagające wyjątkowej interwencji. Martiku wytłumacz mi proszę co to jest sprawdzanie linii koronki..? [/i][/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:19, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Linia koronki, czy linia wlosow, jak ja niektorzy nazywaja, jest tez wyznacznikiem skatowania kopyta i jego prawidlowego przyrostu. Moze znow pokaze tlumacznie, bo w ten sposob bede miala kolejna czesc tabelki przetlumaczona a Ty dostaniesz odpowiedz na pytanie?
Linia koronki wg roznych "szkol"
Ramey:
"Paarden die natuurlijk verzorgd worden krijgen een haarlijn die (vanaf de zijkant gezien) in een schuine lijn naar beneden lopen, bijna tot aan de grond als ze een goede hoef hebben gekregen".
Ramey:
Konie strugane wg zasad naturalnych maja skosna linie koronki (wlosow), ktora biegnie ku ziemi (patrzac z boku) niemal jej dotykajac, w momencie, w ktorym kopyto jest zupelnie naturalne."
Strasser:
"De haar-lijn moet een hoek van 30 graden maken met de grond."
Strasser:
Linia wlosow musi sie znajdowac pod katem 30° do podloza."
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Pią 13:20, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zielona_stajnia
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poj. Drawskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:06, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Odbiegając od Waszej dyskusji o kątomierzu, to informuję, że kobył trzeszczkowy nieco lepiej się porusza, w jednym tyle zrobiła się miseczka, ale ściany wsporowe wyrosły niczym mur chiński - trochę mnie to zaniepokoiło. Doszło mi wczoraj kilku podopiecznych - w różnych rozmiarach od kucyka ok. 70 cm po kobylisko prawie 180 cm - w tym jeden sztorc, jedne trzeszczki, jeden z klapciuchami po areszcie boksowym ( długim areszcie, koń miał śrubowany staw). Kobitki robicie kucyki - bo patrzę na tego malucha i nie wiem jak ja mam go robić - na klęcząco ? Jak narazie koniska muszą poczekać aż mi się wygoi paluch - ostry nóż + twarde ściany wsporowe + wyrywający nogę koń = ałłaaaaa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewelina greiner
Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:07, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No rzeczywiście włosy się skośnie układają.Czy chodzi m.w. o to ,że Kąt wzrostu włosa odpowiada kątowi narastania rogu kopyta? Jak to jest dokładnie? Czy ten wyznacznik 30stopni według Strasser nie jest narzucony zbyt rygorystycznie? przecież to się może wahać w pewnym przedziale i będzie to naturalne...? Czy Rameya czytałaś w oryginale czy tylko w tym dziwnym języku? Ja szukam do poczytania chyba tylko w oryginale.ang. takiego autora Leslie Emery ,,Horseshoeing Theory and Hoof Care,,
Ostatnio zmieniony przez ewelina greiner dnia Pią 15:13, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:26, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zielona_stajnio, no to dobre wiesci, ze kobyla porusza sie lepiej! Ciekawe tylko co z tymi scianami wsporowymi
Kucykow nigdy nie strugalam, wiec nie pomoge ale Rzepka struga Zorka (zrebaka), to moze cos podpowie.
Ewelino, co do dr Strasser, to ja dokladniej sie nie orientuje, bo na jej kursie nie bylam. Moze Janneke tu zajrzy i cos napisze albo Teodor- oni oboje zrobili kurs dr Strasser.
Jesli chodzi o wloski (koronke), to zgodnie z wyjasnieniami prowadzacych moj kurs, ich ulozenie pokazuje przyrost kopyta i ze jesli linia nie jest skosna (prosta), to jest to znak, ze cos jest z kopytem nie tak (dlaczego nie przyrasta rownomiernie? dlaczego np. tyl kopyta rosnie szybciej niz przod?)
Mysle, ze wyznaczanie kata co do 1° to troche przegiecie, bo wiadomo, ze moze sie to wahac.
Co do tekstow Ramey'a, to ja korzystam z tej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
(nie przeczytalam jeszcze wszystkiego).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
oka
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Krakowa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:17, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zielona_stajnio, klęcząc? Kchana , przy takim wzrości kucyka to radziłabym się polożyć jak mechanik pod podwoziem samochodu
A tak poważnie to strugam jednego szetlanda (ok. 95 cm) i nie podam Ci na to recepty. Sama musisz dojść do tego co jest dla Ciebie najwygodniejsze. Ja mam największy problem z prawym przodem, bo jestem praworęczna i ciężko upchnąć rękę pod brzuch, który jest nisko zawieszony i dosyć okrągły. Reszta kopyt jakoś leci. Lewy przód robie klękając. Opieram sobie kolano o ziemię a kopytko na udo:) Tyłu też podobnie. A wracając jeszcze do najbardziej dla mnie problematycznego prawego przodu to czasami jak muszę przyciąć strzałkę lub ściany wsporowe to wsuwam rękę z nożem pomiędzy przednimi nogami i tak "grzebię sobie" od strony brzucha, uważając, żeby za bardzo nie "smyrać" kucki, bo nie bardzo to lubi. Probowalam tej sztuczki z małym pilnikiem ale niestety nie dzieła, bo kucka niestety trochę gruba i brzuch mocno przeszkadza
W każdym razie powodzenia
Ostatnio zmieniony przez oka dnia Pią 21:02, 14 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:02, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Tak naprawdę wszystkie te zasady którymi będziemy się kierować nie mają znaczenia jeśli nie będziemy przestrzegać odpowiedniej diety i ruchu naszego konia. Wiedziałam o tym wcześniej ale dopiero na warsztatach w Stokrotce uświadomiłam sobie, że tak naprawdę to jest najważniejsze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 22:30, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ojej?? A ja myślałam, ze posiadanie kątomierza...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:43, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No fakt, każdy ma swoje priorytety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
adam
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: dolny sląsk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:00, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mam problem kopytkowy a tu się coś ruszyło koło tego.Zrezygnowałem z kowala,bo przez dwa lata strugal mi konie i koslawce porobil.U kobylki widac prawe takie kajakowate a lewe bardziej normalne takie bardziej strome.Kowal mówi że to od grzebania,a ona nie grzebie i wceśniej miała proste kopyta od malego.Wałach ma takie poszczępione kopyta.Lepszy kowal jest ale do dwóch koni to przyjedzie moze za pół roku. Chciałbym sam strugać i z tego co widze to muszę jeszcze dużo o tym się dowiedzieć.Napiszcie mi co mam zrobić,zeby to poprawic? Poczytałem wasz spór o mierzenie kątów i jestem pewien ze mój kowal nie wiedział co to katomierz i chyba dlatego narobił syfu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:25, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Adamie w kaciku strugania naturalnego
Obawiam sie, ze przez internet ciezko Ci sie bedzie nauczyc wszystkiego, choc (o ile pamiec mnie nie myli), ansc tez tak sie doksztalcala- ksiazkami i internetem, wiec moze ona Ci cos podpowie...
Jesli jestes z Dolnego Slaska (np. okolic Wroclawia), to w Twoim rejonie jest kilka pan, ktore zajmuja sie struganiem naturalnym. Moze warto abys sie do nich odezwal? Daj znac a podam Ci nicki, do ktorych moglbys napisac.
I jeszcze w sprawie postrzepionych kopyt- sa one bardzo bolesne dla konia. Oznacza to m.in., ze pazur jest zbyt dlugi. Dlatego powinno sie go jak najszybciej spilowac. Ale zeby to zrobic, trzeba wiedziec jak pilowac... I tu sie obawiam, ze ciezko bedzie wyjasnic to przez internet
Moze zrob fotki kopyt swoich koni a my Ci na ich podstawie cos podpowiemy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pon 13:47, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Adam, przez brak kątomierza kowal nie narobi syfu Bo kon może mieć prawidłowe kąty -wg tego przyrządu, ale : wyrośnięte na maksa kopyta, zbyt długie ściany, kładące się ściany wsporowe, flary ("kaczy dziób"), wyciętą, cienką i bolącą podeszwę, zgniłe strzałki, wystający grot powyżej poziomu podeszwy, za długi pazur, zły punkt odbicia...całe mnóstwo wad wynikających ze złego strugania i niewiedzy, a nie akurat z braku kątomierza. Ten ostatni jest w tym wszystkim najmniej ważny. Może być ewentualnie istotny (kątomierz) dopiero na końcu, po zlikwidowaniu wszystkich w.wym. problemów, kiedy zacznie się już prawidłowym werkowaniem kształtować prawidłowe kopyto - i wtedy se można sprawdzić kątomierzem, czy jest OK (jak ktoś uważa, że bez tego nie wie, co robi )
A Martik bardzo mądrze poradziła: wklej fotki swoich kopyt, albo skonsultuj kopyta z naturalnymi werkowaczami, których znajdziesz tu: kliknij na napis "Google Maps" w tym wątku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Pon 13:59, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:24, 17 Sty 2011 PRZENIESIONY Pon 17:37, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wróciliśmy ze Stokrotki, jesteśmy bardzo zadowoleni i wracamy tam na inne szkolenie w maju niestety ja siedzę w domu bo sesja mnie goni ale Przemek pojechał już do stajni wystrugać Gejzera
Pozwolilam sobie przeniesc, bo tutaj bardziej ten post pasuje
martik
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|