|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:56, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
rzepka ile dałaś za nóż double S ? I gdzie kopiłaś? Chciałam go ściągnąć bezpośrednio z Włoch ale nie ma mi go kto kupić A widziałaś może na kursie nóż double S taki w kształcie łezki zastanawiam się jak się nim tnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:01, 20 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki rzepka za info.
Mój kowal posługuje się włąśnie takimi nożami (i on na tej stronce noże opisywał ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:31, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
rzepka napisał: | Pisze jeszcze raz, w nowym poście, żeby nie zaśmiecać poprzedniego
Bambini -rozkucie i nagłe gonienie konia rzeczywiście zrobi mu krzywdę. Koń przyzwyczaja się do chodzenia bez podków bardzo długo - może być nawet rok |
rozumiem, chodzi mi o to, że Melcia jest rozkuta od długiego czasu, nikt jej nie goni, a kopyta są słabe... ja nie widzę jakichkolwiek oznak wzmocnienia na razie, wprost przeciwnie...taka patowa sytuacja; sama nie wiem jakbym postąpiła, piszę tylko że gdzieś tam mam wątpliwości...
oby wszystko ułożyło się jak najlepiej dla konia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Czw 20:26, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ansc -nóz kosztuje 160 zł,. Ale kupiłam 2 -prawy i lewy, bo struga się 2 rękami, drugą się naciska na nóż dla dokładniejszego prowadzenia linii cięcia. Jeżeli nóż jest obustronny, to można się pokaleczyc, bo trzeba naciskac na ostrze. Dlatego mam 2 noże i raz tnę lewym, raz prawym, w zalezności od potrzeby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Czw 21:46, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Od wczoraj (dzieki Weteranowi) mamy mustang-rolla (jutro porobie fotki).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:36, 13 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Kupiłam buciki dla mojego młodego, na terenowe chodzenie po kamieniach, czekam na przesyłkę, nie długo się pochwalę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:28, 21 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Butki wypróbowane teraz żadne kamienie nam nie straszne
Pojawiły się nowe artykuły o kopytach na hipologi :
[link widoczny dla zalogowanych]
polecam, warto sie z nimi zapoznać.[/img]
Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Wto 20:22, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zielona_stajnia
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poj. Drawskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:26, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Drodzy Strugacze !
W związku z tym, iż zimą z powodu "śniegu po jajka" przez 3 m-ce kowal nie mógł do mnie dotrzeć zaopatrzyłam się wówczas w osprzęt kowalski aby "w akcie desperacji" samodzielnie pogrzebać przy końskich kopytach. Co prawda kowal wówczas jednak dotarł, ale w międzyczasie stwierdziłam, że skoro inni próbują swoich sił, to czemu nie ja? Mam do Was w związku z tym kilka pytań. Pomożecie?
Oglądając filmiki, zdjęcia i czytając opisy doszłam do wniosku (może błędnego), że nikt nie używa obcęgów do obcinania - głównym narzędziem jest pilnik - prawda to czy tylko może moje błędne wrażenie? Jeśli tak to dlaczego? Nawet mój "tradycyjny" kowal nie zbierał podeszwy, ale przy jednym z moich koni stwierdziłam, że brzeg podeszwy jest powyżej brzegu kopyta (z przodu, na samym środku) - ścinacie wówczas podeszwę? Przepraszam za tak chaotyczny opis, ale mam ostatnio nawał pracy i rzadko wpadam na forum - wiosna w gospodarstwie... Następnym razem zrobię fotki przed struganiem i po - może ktoś zechce skomentować, poradzić ? Będę wdzięczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Śro 14:45, 26 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wczoraj moj kowal (juz trzy strugania - metoda troche a la dr Strasser) - wekrowal Melcie; otoz uzywal obceg do obciecia nadrosnietych brzegow; potem oczywiscie byl grany noz i tarnik, ale obcegi i owszem jak najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Czw 17:47, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ansc- czy to prawda, że te buty muszą byc idealnie dopasowane do kopyta, bo spadają? Juz nawet przymierzałam takie Dziuni, ale troche odstawały od kopyta, więc nie kupiłam.
zielona stajnia - obcegami można obcinac tylko brzeg kopyta, jak bardzo wyrosniety. Ale na ogół trzeba się znać, bo łatwo ciachnąć za dużo. Dlatego robi się tarnikiem, bo łatwiej jest kontrolowac pracę. Zasady strugania są takie:
-podeszwy NIE WOLNO w ogóle ścinac nożem ani niczym innym. Wolno ją tylko wyskrobać kopystką do czysta lub szczotka drucianą.
- strzałka: ścina się tylko miejsca chore i grot (czubek) tak, aby nie wystawał ponad podeszwę (musi być schowany w miseczce kopyta)
- ściany dookoła białej linii utrzymuje sie tej samej grubości (szerokości) na całym obwodzie kopyta. I raczej ta grubość ma być mała
-wysokość brzegu kopyta tarnikuje sie tak, aby był na tej samej wysokości, co najbliżej położona podeszwa. Brzegi nie mogą wystawać ponad podeszwę, bo to konia boli i obłamują sie wtedy przy pracy.
- kąty wsporowe utrzymuje się bardzo niskie, ścian wsporowych od strony strzałki nie wolno ścinać!! Ścina się tylko ściany wsporowe na wysokość, tzn mają być na równi z podeszwą, schowane wewnątrz miseczki kopyta.
-ogólnie kopyto musi być równe, nie może nigdzie być wyżej lub niżej -chyba, że koń tak chce sam
- na końcu robi się mustang- rolla czyli zaokrągla sie tarnikiem przód i boki kopyta pod kątem ok 30 stopni .
Najwięcej wiadomości o robieniu koyt metodami naturalnymi masz tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:32, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Buty muszą być bardzo dopasowane szczególnie na długość, na szerokość mogą być o parę mm szersze. Ja jeżdżę w tych butach po lesie teraz dość błotnistym więc nawet jak mi nogi wpadły w dość spore błocko to nie spadły. Wypróbowane w każdym chodzie i bardzo polecam. Czytałam, że lepiej dobrać lekko za duże niż za małe bo można zawsze wykombinować jakąś wkładkę żeby zmniejszyć, Jak są za ciasne to nie da się za bardzo nic zrobić. Kosztowały dość sporo ale mam nadzieję że posłużą nam długo, używam ich zwłaszcza po werkowaniu kiedy muszę zrobić mocny mustang-roll żeby odciążyć słabą lub uszkodzoną ścianę. Jak nie muszę jeździć po kamienistych drogach to wtedy nie muszę ich ubierać w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zielona_stajnia
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poj. Drawskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:02, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
rzepko - dzięki za pomoc. Tak właśnie robię, że obcęgami obcinam brzeg. Podeszwy nie ruszam i tu pojawia się pytanie. Otóż moje konie obecnie generalnie leniuchują, od czasu do czasu tylko mają spacerki w teren, kopyta rosną im w zastraszającym tempie. Jak zatem ściąć kopyto do, hmmm.. nie wiem jak to ująć, stosownego rozmiaru (?), nie ruszając przy tym podeszwy, a przynajmniej jej części leżącej blikso brzegu? Tak mi wyszło u jednego z moich koni, że gdy ścięłam brzeg, to podeszwa przy przodze kopyta, została jakby wypukła - zjechałam ją tarnikiem, bo co miałam zrobić... Te podstawowe zasady o których napisałaś znam, wszelki dostępne w necie, na forach informacje przeczytałam, przez 10 lat naogladałam się jak mój podkuwacz robi kopyta - choć tzw. tradycyjny, ale wydaje mi się, że robił kopyta w bardzo zbliżony sposób do naturalnego. Gdybym tego wszystkiego nie przeczytała i nie naoglądała się, to nie miałabym odwagi brać się do kopyt, aby nie zrobić koniom krzywdy, choć i tak łatwo się czyta, wszystko wydaje się takie oczywiste a jak już się stoi z narzędziami przy koniu to nie jest tak "hop siup".
Pozwolę sobie wstawić kilka fotek z mojej "roboty" hihi - jest to lewe tylnie kopyto, dość przerośnięte jak dla mnie i miało kilka "obłamań", a w dodatku wydaje mi się, że nie ma zbytniej różnicy przed i po - boję się wycinać więcej.
Z przodu
przed
po - później stwierdziłam, że za mało zebrałam jedną stronę, ale koń już szedł na pastwisko - dzisiaj będzie poprawka
z boku - przed
po
oraz od spodu - przed
i po
EDIT: właśnie zauważyłam - na fotce "kopyto z boku po" - 4 w kolejności i wydaje mi się jakbym za bardzo zebrała z boku czy tylko mi się wydaje?
Ostatnio zmieniony przez zielona_stajnia dnia Pią 14:08, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:54, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
zielona_stajnia napisał: | ak zatem ściąć kopyto do, hmmm.. nie wiem jak to ująć, stosownego rozmiaru (?), nie ruszając przy tym podeszwy, a przynajmniej jej części leżącej blikso brzegu? |
Niestety nie da się wszystkiego zrobić za jednym zamachem, jeśli podeszwa się nie wykrusza to powinnaś obniżyć ściany tylko do wysokości podeszwy. W miejscach pęknięć powinnaś odciążyć ścianę tzn. ścienić ścianę na grubość tarnikiem tzw mustang-roll, w ścianach przedkątnych powinno się robić tzw łuczki, wcześniej wklejałam zdjęcia na których dokładnie widać jak to powinno wyglądać. Kopyto opiera się wówczas na pazurze i kątach wsporowych. Najlepiej robić zdjęcia na utwardzonym np. betonie gdzie nic nie zasłania kopyta, na twoich zdjęciach mało widać przez trawę. Na zdjęciu od strony podeszwy kopyto nie wygląda źle ale widać za bardzo przesunięte kąty wsporowe do przodu ( do pazura) są też jeszcze za wysokie ale obniżaj tylko wtedy gdy podeszwa w kątach się wykrusza i na to pozwala. Powinnaś pilnować krótkich pazurów ( skraca się do linii wodnej, ja tarnikuję do pierwszych farfocli wodnej linii. ) Jeśli regularnie będziesz je skracać to podeszwa w końcu się ruszy i pozwoli Ci na obniżenie kątów, i powoli kąty cofną się w stronę piętki- u mojego konia trwało to pół roku. Niestety przy braku ruchu będzie to trwało o wiele dłużej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zielona_stajnia
Dołączył: 29 Wrz 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poj. Drawskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:32, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za poradę . Właśnie starałam się zrobić tzw. mustang roll - chyba za mało zaokrągliłam. Co rozumiesz przez brak ruchu? Moje koniska co prawda nie pracują obecnie, ale spędzają 20-22 h/dobę na pastwiskach - to chyba powinno wystarczyć do prawidłowej pracy kopyta? Akurat w przypadku tego konia jest ten problem, że wrócił do mnie z dzierżawy, gdzie był kuty, z przerośniętymi i okutymi kopytami . Jeszcze jedno pytanie linia wodna = linia biała ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pią 22:37, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nie. Jest ściana, potem szarawa linia wodna,potem linia biała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|