Stajenka

ansc · Wysłany: Wto 21:13, 02 Mar 2010 Temat postu:

Już są aktualne informacje o kwietnowym kursie Palo Larsa [link widoczny dla zalogowanych]

bandola_1 · Wysłany: Wto 23:03, 02 Mar 2010 Temat postu:

rzepka · Wysłany: Śro 17:35, 03 Mar 2010 Temat postu:

Kondycyjnie jestem w stanie podstrugać 2 przednie kopyta. Przy lewym tylnim mam juz drżące nogi i słabe ręce. Przy ostatnim tylnim mam miękkie nogi, ręce drżące jak alkoholik, jęzor do pasa i pot cieknący po plecach. Oczywiście juz przy prawym przednim rozbieram sie z kurtki.
A przeciez codziennie przerzucam siano, gnój, czyszczę, itd. Widocznie struganie to inna sprawa. Ale ostatnio zauważyłam, że werkowaniem zajmują się głównie kobiety. I gdziez ci mężczyźni? Do czego to dojdzie? Że chłop będzie potrzebny tylko i wyłącznie jako bank spermy?

Ja juz palę w piecach, rąbię drzewo, czyszczę piec z rozkręcaniem,dobijam powietrze do hydroforu z użyciem sprężarki...itd. Chyba źle jest, jak się pokaże facetowi, że baba potrafi wszystko. Potem on ogląda mecz, a kobita zap... Wesoly

Ech...
Oczywiście, jak poproszę, to zrobi wszystko. Tylko ... zanim go odszukam, powiem o co chodzi, poczekam, aż znajdzie chwilę czasu... To juz robię sama.
Za werkowanie sie nie bierze w ogóle. To moja działka. Ale zrobił mi śliczny stojaczek do strugania.I naostrzył nóż Wesoly

ansc · Wysłany: Śro 17:53, 03 Mar 2010 Temat postu:

Skąd my to znamy Mruga

Tyle że mój, mojego konia widział tylko raz

Najbardziej się boję sytuacji kiedy z powodu mojej niedyspozycji będę musiała powierzyć moje kopyta komuś innemu chyba się zapłaczę.

Teodor2424 · Wysłany: Śro 20:28, 03 Mar 2010 Temat postu:

Oj dziewczyny nie narzekajcie mogło być gorzej Wesoly

A co do tego stojaczka to chętnie bym Rzepko zobaczył co tam zrobił Wesoly

bo mi dzisiaj tez ręce opadły do ziemi po tym struganiu, szczególnie uciążliwe jest pilnikowanie jak kopyto nie ma dobrej podpory i lata jak szalone a utrzymać przy ostrym pilniku w jednej łapce nie sposób Wesoly

rzepka · Wysłany: Śro 22:24, 03 Mar 2010 Temat postu:

Jutro zrobię fotki.Moje trzymają na nim nóżki i przednie i tylnie Wesoly

Florianka · Wysłany: Śro 23:52, 03 Mar 2010 Temat postu:

rzepka · Wysłany: Czw 15:42, 04 Mar 2010 Temat postu:

Jasne. Jak oprócz tarnika w ręce ma tylko stringi na tyłku i nic więcej- to juz całkiem sexy
( oczywiste, że musi mieć do tego jakieś 20 lat, bo w okolicach hm... 50-tki + tarnik+ stringi -to i koń ucieknie, nie tylko faceci Kwadratowy

)

A tu obiecane zdjęcie mojego stojaczka do strugania ( a w tle świerk serbski, wersja minimalistyczna opracowana przez moja kozę Nusię kiedy uciekła ze stajni wsciekly

)
Stojak ma przyspawane nózki do rurki od ogrodzenia,, a "blacik" jest zrobiony z klocka drewnianego przykręconego śrubami do płytki przyspawanej też do tej rurki. Wszystko jest stabilne i fajnie opiera sie na tym kopytko:

[link widoczny dla zalogowanych]

ansc · Wysłany: Czw 16:39, 04 Mar 2010 Temat postu:

Nono wymyślna konstrukcja Mruga

pewnie ciężki?

Boubi · Wysłany: Czw 21:51, 04 Mar 2010 Temat postu:

rzepka · Wysłany: Czw 22:44, 04 Mar 2010 Temat postu:

No nie wiem, czy tak zaraz "u hu hu" bo On ma tez 50 z groszami i musi uważać na serce niegrzeczny

Pantalony -nie powiem, seksowne. Ale wolałabym widzieć w nich Dodę niz siebie Mruga

A stojaczek jest lekki -biorę jedna reką, ale na tyle stabilny, że nawet jak któraś próbuje wyrwać nogę to ma z tym problem i odpuszcza Wesoly

rzepka · Wysłany: Pon 19:47, 08 Mar 2010 Temat postu:

No i stało się: zapisałam sie na kurs Larsa Palo (Szwecja) naturalnego strugania kopyt metodą SANHCP. Kurs będzie koło Poznania,przyjmują 12 osób. Czatowalam od godziny 3.45 rano (od dzisiaj miały być zapisy, ale nikt nie wiedział o której godzinie). Chyba pół Polski tez czatowało, bo 20 minut po otwarciu listy juz skończyły się miejsca Kwadratowy

Boubi · Wysłany: Pon 21:36, 08 Mar 2010 Temat postu:

No to gratulacje! Wesoly

Jakzesz mi to przypomnialo spoleczne kolejki do kolejki.....
Zazdroszcze Ci nie tylko zapalu i "parcia na wiedze", ale solidnego kregoslupa, ktory zniesie te wszystkie przyszle strugania.

No i co z tego, ze widze iz u Melci kopytka do roboty - kowal (ten od ansc) przyjedzie dopiero za 2 tygodnie - bo tak mu wychodzi..... Kwadratowy

. Ja modle sie o wymiane swoich wlasnych steranych plecow albo ich podreperowanie kazda metoda, nawet dr Strasser.... Kwadratowy

rzepka · Wysłany: Pon 22:25, 08 Mar 2010 Temat postu:

Oj, ja mam ten sam problem juz od lat Smutny

Strugać mogę tylko chwilę, potem odpoczynek. A i tak w nocy plecy bolą. Dobrze, że konie cierpliwe.
Ciekawa jestem, jak dawniej ludzie sobie radzili. Bo wygląda na to, ze bóle kręgosłupa to choroba XX wieku. A wcześniej - chłopy jak dąb śmigały mieczami, a kobity ciągały pług zamiast konia Mruga

Iandula · Wysłany: Pon 23:26, 08 Mar 2010 Temat postu:

Gratuluję rzepka siły przebicia w gronie 12 adeptów, ale jeszcze bardziej zazdroszczę siły do tego, przy kowalu samo trzymanie nóg mnie męczy