|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:16, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Kurcze to nie jest za wesołe. Strasznie to wygląda przed jak i po operacji. A jak wygląda teraz? Ślady całkowicie zanikają czy miejsca są widoczne??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 20:55, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jeszcze o sarkoidach
[link widoczny dla zalogowanych]
Widzialam gdzieś zdjęcie klaczy z sarkoidami przed operacja i po operacji. Ale nie mogę sobie przypomnieć gdzie to widzialam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:02, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Po zagojeniu się miejsca pozostaje blizna, niestety to paskudztwo lubi odrastać i przerzucać sie w inne miejsca, nie wiem od czego to zależy w każdym razie jest to raczej komórka rakowa, która lubi sie odnawiać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sabina_
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 22:05, 13 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
moja przyjaciółka wyleczyła niewielkiego sarkoida umieszczonego na szyi - smarująć maścią tranową. Zawsze można spróbowac. na klaczy nie ma ani sladu, jej weterynarz żałował, ze nie zrobił zdjęcia przed i po, bo napisał by o tym. Stosowanie leków homeopatycznych niczego nie dało w jej przypadku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:35, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Maja czy zabieg usunięcia sarkoidu ostatecznie został wykonany u Twojej klaczy? Wszystko było w porządku, nie pojawiła się wznowa?
Ja teraz czekam na wyniki badań z wymazu i zeskrobin pobranych ze zmiany wyglądającej jak sarkoid Jeśli wynik się potwierdzi będziemy wymrażać, na szczęście zmiana niewielka, ale za to lokalizacja fatalna - blisko popręgu... Martwią mnie te częste wznowy, to podobno bardzo częste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:25, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Heheh stare dzieje
We wrześniu 2006, dokładnie 20 przenieśliśmy się do nwoej stajni. Tina miałą mieć zabieg jakiś miesiąc po przeprowadzce żeby nabrała tamtejszych bakterii.
Wcześniej jeszcze oczywicie bedąc na padoku w starej stajni (padoki takie, że mój koń wygladał jak po ostrzale rutowym...) zerwałą sobie sarkoid, krew się sączyła ale....on już nie odrósł!!!
W tej chwili w miejscu zmiany pozostała goła blizna wielkości paznokcia od kciuka. Pod skórą nie ma tej zmiany, jakby się wszystko cofnęło. Wetka (ta sama) patrzyłą i pytałą czy kto inny usuwał a to samo się "uleczyło".
Póki co nic się z tym nie dzieje ale sprawdzam
A zaczęło się od dwóch 0,5 cm guzków pod skórą, które po 2 latach zamieniły sie najpierw w małego sarkoida już na powierzchni skóry a potem w duzego (wielkość pięśći na szypułce).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|