|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:04, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie by było raczej niewygodnie w takim pasie. Zwykle wytargam całe pudło szczotek przed stajnię i używam czego mi tam akurat potrzeba.
Co do tej szczoty do ogona.... ie, wolę ogona nie rozczesywać. Wyprać od czasu do czasu tak, ale dziennie nie bede czesać bo szkoda, wiec nawet takowej szczotki nie posiadam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:12, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem szczerze, ze ja nie rozumiem... Czego Wam szkoda? Rozczesywac ogon?
To jak wygladaja ogony Waszych koni, skoro ich nie czeszcie? Same sie czyszcza? Nie sa pozlepiane? Nie wygladaja jak dredy?
Mnie nie zal Cury ogona, bo czesze go codziennie/co drugi dzien a raz na kilka/kilkanascie tygodni myje. I jakos nie mamy problemow.
Dodatkowo traktuje go w okresie blotnistym oliwka dla dzieci, ktora nie pozwala sie przylepiac blocku.
Ogon wyglada czysto, zadbanie, ma duzo wlosow. I chyba o to wlasnie chodzi...
A moze zle czeszecie te ogony? Ze sporo wlosow jest wyrywanych po drodze?
Nie wyobrazam sobie czyszczenia konia bez czyszczenia jego ogona...
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Pon 15:13, 15 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:23, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja te szczotkę Ostera widziałam i byłam sceptyczna ale zobaczyłam w użyciu i sama testowałąm - jest bardzo dobra.
Ja nie posiadam, ogon czyszczę szczotką ryżową lub iglakiem z kurzu czy błota, raz na jakiś czas rozczesuję palcami właśnie takie "dredy".
Jakoś mi ręce opadają na codzienną partię czesania takiej ilosci drutów, chyba potem bym zaplatała coby się nic nie kołtuniło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:06, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Martik, ogony czyszczę, owszem, ale staram się nie szarpać i nie wyrywać włosów przy rozplątywaniu kołtunów ale nie używam do tego żadnej takiej szczoty tylko zwyczajnej szczotki ryżowej i starcza. W końcu włosy z ogona ciężko odrastają. Pranie ogonów robiłam kilka dni temu, rozczesałam ryżówką i nadal nie wyglądają źle. Dziennie ogonów nie rozczesuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pon 22:45, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Martik,
Teoria mowi, ze powinno sie ogon rozczesywac, badz raczej - rozsuplywac rekami, bo kazdy wlos ogona jest bardzo cenny. To stara szkola. Ja nie mialabym do tego cierpliwosci, wiec rozczesuje normalna szczotka do wlosow (chyba nawet wcale nie zadna "konska" ). Inna sprawa, ze tego lata Melka strasznie sobie ogon wyciera. To inny watek, ale probowalam juz wszystkiego - od octu i denaturatu - po drogie specyfiki z konskich sklepow + mycie "Nizoralem". Teraz nie bylo mnie 3 dni - i dzis znow wytarty.
Ostatnio zmieniony przez Boubi dnia Pon 22:46, 15 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:08, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Próbowałaś szarego mydła i biosilka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:13, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Boubi kochana, ja wiem, ze wszystko paluszkami robimy ale na to to ja na pewno nie mam czasu... Raz na ruski rok robie takie przebieranie palcami po umyciu ogona ale na codzien czesze.
A poniewaz temat zrobil sie goracy, to dzis sprawdzilam. Po czesaniu z ogona wyszly trzy wlosy, powaznie. Ani jednego wiecej.
I ja naprawde nie mam problemu z rozczesaniem ogona tym grzebieniem.
Moze to tez sprawa tego, ze Cura ma dosc bujny ogon. Moge sobie wyobrazic, ze wlasciciele koni, ktore maja tzw. liche ogony, zwyczajnie nie chca ryzykowac ale mnie sie osobiscie kon ze zlepionym ogonem bardzo nie podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:22, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Martik, jak się umeje ogon szamponem, potem obficie nabłyszczacz albo biosilk i rozczesze, to się nie sklejają do następnego prania(nie raz w roku oczywiście ), wtedy wystarczy bardzo szeroki grzebień, albo paluszki, czas ten sam, a drobnica wypada sama przy potrząsaniu, bo włos jest śliski, polecam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:33, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tam ogon miękką szczotką traktuję, gorsze dredy przebieram palcami, i tyle. Nie czeszę go codziennie, pilnuję tylko, żeby nie był mocno posklejany i brudny. Mimo to moja konica nie wygląda źle.
Chyba jestem z tej starej szkoły bo jakoś grzebienie i szczotki do mnie nie przemawiają, boję się powyrywaćwłsy . No chyba, że po umyciu użyję nabłyszczacza z odżywką, przebiorę i wtedy mogę trochę poczesać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:33, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
U Tiny ta szczotak czy grzebien by po prostu zostały gdzieś w gąszczu.....nie mam cierpliwości, ale trzeba czasem rozczesać bo ogon chudnie przez te dredy. A jak rozczesze to jest się czym pochwalić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:39, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Boubi, a może to robaki....?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:42, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
W przeciwieństwie do Tiny, miałam wałaszka, który ogon miał nie za bogaty i notorycznie się wycierał (pomogła homeopatia), pomyślałam kiedyś przed Hubertusem o dopince z targu, tylko miałam dylemat czarne loki, czy proste
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:45, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Haha!
Mam w domu wiecheć blond z kasztana i czarny z karego. Jakby komu trza było dorobić treske
Z jednego zrobiłam buńczuk, sobie wisi teraz na ścianie, raz posłużył do pokazu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:50, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
majak napisał: | Haha!
Mam w domu wiecheć blond z kasztana i czarny z karego. Jakby komu trza było dorobić treske
Z jednego zrobiłam buńczuk, sobie wisi teraz na ścianie, raz posłużył do pokazu. |
Trzymam za słowo szczególnie z tym blondem dla mnie, raz będę jak Maryla;-)
jakie masz rekwizyty do pokazów, w Twoim temacie jestem tylko widzem
co to jest buńczuk?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:55, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Sankarita napisał: | Boubi, a może to robaki....? |
Boubi, Melcia i robaki, te elementy się wzajemnie wykluczają droga Sankarito
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|