|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:05, 02 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:19, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co wiem, powinno się odrobaczać wszystkie konie razem, bo działa to właśnie tak jak mówisz:) Jeden koń zostałby odrobaczony, przez dwa-trzy dni wydaliłby z siebie wszystkie robale razem z kupą, ale jeśli wybieg w tym czasie nie byłyby wyczyszczony z tych kup, to te robale rozlezą się i tak czy siak jest szansa, że konie tam wychodzące wzajemnie się od siebie zarażą. Jeśli wybieg byłby wyczyszczony, ale reszta koni nieodrobaczona to, jeśli ta reszta jest zarobaczona, prędzej czy później znowu dojdzie do "cyrkulacji" robali i ten jeden koń w końcu się zarazi. Takie odrobaczanie jednego konia nie ma dużego sensu [choć czasem szkoda, jeśli wszystkie są odrobaczone 2 razy w roku,a człowiek chciałby swojego odrobaczać więcej razy]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Nie 11:23, 02 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:19, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Sankarita napisał: | Takie odrobaczanie jednego konia nie ma dużego sensu [choć czasem szkoda, jeśli wszystkie są odrobaczone 2 razy w roku,a człowiek chciałby swojego odrobaczać więcej razy] |
Tez tak myslalam. Szkoda kasy. Jak do tej pory - dostosowuje sie z moimi pastami do cyklu odrobaczania stada. Nie mialam z Melcia jakis wiekszych problemow.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:39, 03 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:19, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, nie chce podwazac niczyich slow ale spotkalam sie z inna opinia.
U mnie tez jest ten sam problem, ze konie sa odrobaczane kilka razy do roku a pastwiska zaledwie raz albo dwa razy. No i wet na to wlasnie polecil czeste odrobaczanie roznymi preparatami, co by bardziej chronic i wybijac to, co konie na pastwiskach nabywaja.
Dodatkowo, waznym elementem jest rotacja pomiedzy miejscami popasu aby przerwac cykl robalowy.
Boubi, ja Cie kochana doskonale rozumiem w tym stwierdzeniu, ze szkoda kasy (zwlaszcza, ze w ostatnim tygodniu wydalam ponad 40 EUR na pasty ) ale jesli chcesz byc spokojna i chcesz potwierdzic swoje slowa, ze Melce nic nie dolega, to moze zrob jej chociaz profilaktycznie badania kalu od czasu do czasu. Koszt niewielki, bo okolo 20-30 PLN w zaleznosci od miejsca w Polsce.
Probke kalu mozna pobrac samemu i podwiezc do Zakladu Higieny Weterynaryjnej a slyszalam tez o tym, ze ludzie zabezpieczaja odpowiednio i wysylaja poczta (pewno trzeba by zadzwonic i sie dowiedziec jak to dokladnie zrobic).
Adresy zakladow mozna znalezc np. tutaj: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:29, 03 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:19, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Częstsze odrobaczanie - owszem, ale pod warunkiem, że jest odrobaczana cała stajnia o jednym czasie, odrobaczanie jednego konia w całej jest moim zdaniem bez sensu. Przypomniała mi się w tym temacie sytuacja w pewnej stajni pt "odrobaczanie każdy sobie"->, niby wszystkie konie regularnie odrobaczane, a tu nagle - pac - orzeczenie weterynarza o fakcie, że część koni ma dorosłego tasiemca oraz wysoki "stopień" zarobaczenia. Konie zostały odrobaczone wszystkie o jednym czasie, potem zrobiono badanie kału i okazało się, że jest czysto i bezrobalowo. Przy zmianie preparatu nie chodzi nawet o zmianę samego preparatu na taki z inną nazwą tylko o zmianę substancji czynnej i powinno się to robić corocznie, a nie co odrobaczanie.
Warto robić okresowe badania - jakąś wiedzę one jednak dają, choć niestety, nie wychodzi na nich wszystko tzn. gzów w ogóle nie można zobaczyć badając kał, tasiemca podobno też ciężko zobaczyć, ale na badaniach na pewno "wychodzą" słupkowce, węgorki i to już daje jakiś "obraz".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:38, 03 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:20, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Z jednej strony bez sensu odrobaczać indywidualnie, ale z drugiej strony jest szansa na przerwanie cyklu rozwojowego wielu robali i pozbycia się ich z organizmu. Co do zmiany preparatu mi tłumaczono, że zmienia się preparaty co odrobaczanie i wtedy oczywiste jest że nie chodzi tylko o zmianę nazwy preparatu..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:59, 03 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:20, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jasna sprawa, ze nie chodzi o zmiane nazwy preparatu a o zmiane substancji czynnej! Ale nalezy to robic majac w pamieci fakt, ze w roznych porach roku odrobaczamy przeciwko roznym rodzajom robakow. Dla przypomnienia tabelka ze strony gabinetu Caballo:
Z tej tabeli wynika, ze jesli w pierwszym odrobaczaniu zastosujemy iwermektyne, to w drugim mozemy zastosowac albo iwermektyne w innej pascie albo pyrantel. Czyli zmiana substancji aktywnej moze sie odbyc de facto co odrobaczanie.
Zreszta ja mam tak teraz. Poprzednia pasta, dwa tygodnie wczesniej to byl Equalan Duo (iwermektyna + praziquantel) a teraz wet polecil podac Horseminth (z pyrantelum).
No nic, zobaczymy- ja chce jej podac te dodatkowa paste i potem zobacze jaki bedzie efekt w kale.
No i takie pytanie teoretyczne- a jesli sie nie da zmusic do wspolnego odrobaczania calej stajni (co niestety jest dosc powszechne), to co wowczas? Odrobaczac tylko raz/dwa razy do roku i liczyc na szczescie i ze nic zlego sie nie stanie?
Tak pytam, bo nie do konca odczytuje Twoj przekaz Sankarito (to jest pytanie z ciekawosci, absolutnie nie zlosliwe! )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:57, 03 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:20, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tzn - też się nie doprecyzowałam Tak czy siak co odrobaczanie zmieniamy substancję odrobaczając innymi środkami -> raz, że jak widać w tabelce już podawanie naprzemiennie iwermektyny i pyrantelu jest zmianą substancji, a i każdy preparat ma inne stężenie tej samej substancji [np. equimax 12mg iwermektyny, paramectin - 10mg o ile się nie mylę] a i właśnie - co widać na tabelce - są preparaty z dodatkowymi składnikami "pomagającymi" i to też jest jakaś zmiana przeprowadzona co odrobaczanie.
I dokładnie tak jak mówisz -> różne robale rozwijają się w różnych porach roku -> do każdej trzeba podać odpowiednią pastę, niektóre są na larwy, inne na dojrzałe postacie i tak dalej.
Na rynku mamy w tej chwili same preparaty z iwermektyną w różnym stopniu stężenia oraz inne substancje czyli-> antiverm [pyrantel], panacur [fenbendazol] [+pasty dwuskładnikowe]. Ponoć jeszcze jest Telmin [mebendazol], ale tu nie jestem pewna czy to jest dostępne w Polsce.
Jeszcze nie tak dawno były preparaty z abamektyną i moksydektyną -> obie wycofane, podczas gdy za granicą są normalnie dostępne i uznane za nieszkodliwe [z resztą, podobnie rzecz ma się przy fenbendazolu -> gdzieś było, że szkodliwe i nie wolno podawać koniom -> środek o nazwie Fenbenat został wycofany , ale z kolei ta sama substancja jest w Panacurze, który jest normalnie dostępny ]
Do czego zmierzam -> są pasty silniejsze i słabsze.
Odrobaczania przeprowadzone w kwietniu/maju, przed wyjściem koni na pastwiska powinno odbyć się jakąś silną pastą [wtedy mocno atakują słupkowce] oraz październiku [gzy]. Pasty "pomiędzy" nie muszą być aż tak mocne, ale trzeba brac pod uwagę fakt, że zbyt słaba tylko pomaga robalom się uodpornić [no i oczywiście podaje się pastę na larwy w czasie kiedy są larwy, a nie dorosłe osobniki i tak dalej].
Odrobaczanie w kółko np. panacurem i antivermem może być nieskuteczne [panacur podany raz bywa w ogóle nieskuteczny, antiverm dla dorosłych koni bywa czasem zbyt "lekki"]
Mówiąc o zmianie substancji czynnej corocznie miałam na myśli w takim wypadku zmianę tych "silniejszych" past -> czyli wtedy kiedy trzeba podać pastę o szerokim zakresie działania podajemy coś z moksydektyną 2 razy w roku, a nie z iwermektyną, a w roku następnym znów wracamy do iwermektyny, żeby za 3 lata podać znowu moksydektynę. Taki system przedstawił mi weterynarz i wydaje mi się, że jest on bardzo sensowny. -> przykładowo, w zeszłym roku u Pallasa była "na tablicy" iwermektyna + pyrantel, w tym roku pasowałaby mi bardzo moksydektyna albo abamektyna + tenże pyrantel "pomiędzy" [w lipcu albo sierpniu -> największa inwazja słupkowców].
Z tym odrobaczaniem tak naprawdę jest strasznie dużo cudów -> inny weterynarz sugerował, żeby za każdym odrobaczaniem zmieniać sub. czynną czyli wiosna - iwermektyna - pomiędzy pyrantel - na zimę moksydektyna albo odwrotnie.
Teorie są różne i moim zdaniem ta powyższa też nie jest zła -> byleby odrobaczyć w czasie kiedy trzeba odrobaczyć.
W praktyce w stajniach, niestety, wygląda to czasem gorzej. Pół biedy jak wszystkie konie są odrobaczane 2 razy w roku silną, dwuskładnikową pastą, ale często to wygląda tak, że ludzie nie patrzą na to czym odrobaczają. Kupują po prostu pastę "na robaki" bez jakichkolwiek badań, bez sprawdzenia nawet czym w tym momencie powinno się odrobaczyć, sugerując się tylko ceną i o ile nie widzą tych robaków gołym okiem - wszystko jest ok, a niestety - często nie jest ok.
No i dochodzi kwestia sprzątania padoków. Niektórzy zalecają nawet konie trzymać 2 dni w boksie, żeby wydaliły co mają wydalić na miejscu, a nie na pastwisku, gdzie to później koniecznie trzeba posprzątać. Pasta działa 2-3 dni -> później koń jest tak samo narażony na robaki.
Nie trzeba zmuszać do odrobaczania całej stajni;) ale jednak byłabym za tym, żeby oponować, sugerować, poprosić, proponować takie rozwiązanie popierając argumentami... by to się jednak odbywało całościowo. A jeśli się nie da... Hmm, no właśnie. Badania nie zaszkodzą [i kału i krwi -> szkodę którychś tam robali bardziej widać w wynikach krwi niż w kale, nie pamiętam których], zawsze to jakiś punkt zaczepienia, a czy odrobaczać jednego konia...? W sumie - niby można. Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, to zawsze przerwanie cyklu rozwoju, jak napisała Ada, tylko czy faktycznie na dłuższą metę da radę.... skoro za jakiś czas tak czy siak ten koń będzie narażony na robale. Bardzo dziwna sytuacja.
Swoją drogą, na ten temat można dywagować bardziej -> co z przypadku kiedy my mamy pastę, która pozbyła się robali, ale sąsiad z boksu dostał pastę, która te robale tylko uodporniła? Trzeba byłoby zbierać kupki każdego konia i sprawdzić... A co w przypadku kiedy mamy konia, który często wyjeżdża na zawody -> styka się z dużą ilością koni i automatycznie ma jakby, większe szanse na złapanie jakichś robali niż statystyczny koń, który nie rusza się poza swoją stajnię i wybieg. Jak się tak człowiek zacznie nad tym zastanawiać, to nagle mu wychodzą cuda- wianki po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:59, 17 Maj 2010 PRZENIESIONY Śro 12:20, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Po drugim odrobaczaniu (czas pomiedzy pastami- 2 tygodnie) zrobilam badanie kalu. Badanie tydzien po drugim odrobaczeniu. Wynik negatywny, wiec wielkie UFF.
Nastepne odrobaczenie zgodnie z zaleceniem weta bedzie w sierpniu. Jeszcze nie wiem jakim srodkiem.
Ponizej fotki wynikow badania kalu i dawno obiecane wyniki badania krwi- Kocia, lepiej pozno niz wcale
Krew bede robic w tym roku ponownie, pewnie jakos po wakacjach.
Kal: [link widoczny dla zalogowanych]
Krew: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:51, 02 Cze 2010 PRZENIESIONY Śro 12:20, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | Ponizej fotki wynikow badania kalu i dawno obiecane wyniki badania krwi- Kocia, lepiej pozno niz wcale |
Wow, fajnie, że pamiętałaś ! Cieszę się, że na razie jest spokój z robalami. Obyś utrzymała ten stan !
Ja z kolei się zastanawiam czym teraz zacząć Bruna odrobaczać. Rok intensywnego odrobaczania Equimaxem już mamy za sobą, teraz można rzadziej.
Sankarita napisał: | w tej chwili w Polsce zostają same pasty z iwermektyną - reszta wycofana. Co ciekawe - taki equest [i "zielony" i "niebieski", dwa były w ofercie z tą samą sybstancją czynną - moksydektyną ] jest normalnie dostępny u weterynarzy za granicą i nikt tam nie twierdzi, że to mocno szkodliwe dla koni. Abamitel plus od dłuższego czasu też jest niedostępny, to samo właśnie Equest. Niedawno znów podałam Equimax, bo nie było absolutnie żadnego innego wyboru |
Niestety to prawda U nas na rynku wciąż za mało past o róznym składzie. Są albo tanie działające głównie na dorosłe nicienie albo drogie, o szerokim spektrum działania, z których dostępny jest w zasadzie tylko Eqiumax
Ada napisał: | Z jednej strony bez sensu odrobaczać indywidualnie, ale z drugiej strony jest szansa na przerwanie cyklu rozwojowego wielu robali i pozbycia się ich z organizmu. Co do zmiany preparatu mi tłumaczono, że zmienia się preparaty co odrobaczanie i wtedy oczywiste jest że nie chodzi tylko o zmianę nazwy preparatu. |
Dokładnie tak! Zgadzam sie z tym w zupełności. Przy czym przy zmianach preparatu trzeba pamiętać, żeby zmienić też substancję czynną, bo czasami rózne preparaty oparte są na tej samej substancji czynnej.
Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Śro 11:05, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Śro 11:01, 02 Cze 2010 PRZENIESIONY Śro 12:21, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja - z braku laku - znow odrobaczylam Melcie Equimaxem. W lecznicy oferowali mi co prawda dwie czy trzy inne pasty (tansze), ale zawieraly one albo ivermektyne albo pyrantel; zato equimax zawiera jedno i drugie, wiec jaki mialam wybor???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:38, 02 Cze 2010 PRZENIESIONY Śro 12:21, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi, ale pyrantel jest na tasiemce, które w sumie rzadko występują. Stosuje się go w okresie kwiecień-maj oraz sierpień-wrzesień.
Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Śro 11:59, 02 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:24, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
jak ktoś ma problem z podawaniem trutki na robaki to można spróbować preparat o nazwie VECTIN (49zł), jest on w postać tabletek !! wygląda jak cukierki, pachnie przyjemnie smaku nie sprawdzałem. ja nie miałem ze swoją kobyłką problemu z normalnymi preparatami ale wziąłem na próbę i nie nadazałem ich wyciągać z opakowania bo się dopominała kolejnej
to jest na bazie inwermektyny więc może zastąpić wiele innych trutek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:35, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No bardzo ciekawe! Czy ten Vectin tak wygląda?
Ja z kolei doszukałam się Equimaxa w formie tabletek do żucia (!):
Ciekawe jak z dostępnością i ceną u nas...
Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Pon 10:37, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:39, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
tak taki w kartoniku,
jest to o tyle dobre ze zużywa się tyle tabletek ile trzeba (jest 7, 1na100kg), a resztę zostawia na później, a z tuby sie wywala. tu po kilku dawkach uzbiera się jedna gratis
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:44, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jak wykończe obecną pastę i jak będzie ten wynalazek dostępny w sprzedaży, to na pewno go wypróbuję !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|