|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:18, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
JS, witamy na forum! Ja jak do tej pory nie probowalam tabletek- zawsze pasta, bo troche sie obawiam, ze moja kobyla "pomemle" i wypluje tabletke. A z pasta mam zawsze pewnosc, ze przynajmniej jej wiekszosc sie nie zmarnowala.
Rzepko, tak, stosowalam polecona przez Ciebie wode pokrzywowa. I w sumie stosowalam ja w takiej kompilacji, ze juz nie wiem co pomoglo na wycieranie ogona:
- zmiana stajni,
- zwiekszenie ilosci godzin na zewnatrz (kon przestal sie nudzic),
- zmiana pozywienia,
- bardzo dokladne, zwielokrotnione odrobaczanie,
- wieksza higiena ogona (mycie manusanem i potem wcierka z wody pokrzywowej),
- dodatek paszowy Stop Itch...
To wszystko zadzialalo tak pieknie, ze od kilku miesiecy (tfu, tfu- odpukac) mamy znow piekna kite u nasady ogona
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JS
Dołączył: 15 Sty 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:25, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Martik, jeśli Twój koń jest przyzwyczajony do pobierania jedzenia z otwartej dłoni, to raczej nie będzie problemu z tabletkami.
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darnok1807
Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: śląskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:49, 29 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Co do tych tabletek to jestem również tego zdania że jest to średni pomysł najlepsza jest pasta
tu mam jeszcze taki artykół na temat odrobaczania itp. może się przyda :
[link widoczny dla zalogowanych]
A wracajac do tego ogona to takie metody musiały zadziałać i fajnie że zadziałały, przyda się ;D
Ostatnio zmieniony przez darnok1807 dnia Sob 18:51, 29 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:54, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Halo, halo Zaczeliscie juz z wiosennymi odrobaczeniami? Ja zgodnie z rozpiska, podalam Eqvalan Duo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:02, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
ja się czaję z pyrantelem na przełom kwietnia i maja Później będzie equimax. Nic innego tu ni ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:06, 02 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja w na przelomie czerwca i lipca dam pyrantel z praziquantelem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:16, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W koncu trafilam na stajnie, gdzie jestesmy "zmuszeni" (przez wlascicieli stajni) do odrobaczania wszystkich koni w tym samym czasie
Mamy do wyboru marke srodka (kazdy moze wybrac to, na co mu portfel pozwala) ale tylko w zakresie podanych przez wlascicieli substancji czynnych. Mowiac po prostu: wlascicielka ma roczny plan odrobaczania koni, w ktory kazdy musi sie wpisac
W praktyce wyglada to tak, ze wszyscy odrobaczaja tym samym preparatem, bo wowczas jest taniej.
I teraz tak- po raz pierwszy spotkalam sie z odrobaczaniem za pomoca zastrzyku (to bedzie u nas mialo miejsce w tym miesiacu). Czy ktokolwiek z Was ma jakies doswiadczenia w temacie?
Nadal moge zmienic i poprosic o podanie pasty ale wszyscy w stajni beda odrobaczac za pomoca zastrzyku a w kolejnych miesiacach pastami.
Chetnie dowiem sie czegos jeli ktokolwiek ma doswiadczenia w temacie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:13, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | I teraz tak- po raz pierwszy spotkalam sie z odrobaczaniem za pomoca zastrzyku (to bedzie u nas mialo miejsce w tym miesiacu). Czy ktokolwiek z Was ma jakies doswiadczenia w temacie?
|
u nas w pensjonacie też jedna z akcji odrobaczających jest w zastrzyku- czuwa nad tym weterynarz, wychodzę z założenia że jest plan, wie co robi, więc się nie wyłamuję odrobaczamy całe stado tą samą substancją , w tym samym czasie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:45, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Ja bym się chętnie dowiedziała o co chodzi z tymi zastrzykami. Doświadczeń nie mam, bo... słyszałam, że jest ryzyko powikłań. W przypadku odrobaczania iwermektyną w zastrzyku. Że jest ryzyko uszkodzenia tkanek. Jedno źródło twierdzi, że nie ma żadnego preparatu z iwermektyną, który jest legalny do podawania domięśniowo, ale może są jakieś dopuszczalne preparaty z inną substancją, która jest zarejestrowana. Nie wiem, słyszałam tylko takie informacje i jeśli ktoś ma pewniejsze info to chętnie poczytam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Electrocutionist
Górnik Roku!
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:24, 06 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Póki co nikt nie stwierdził toksyczności iwermektyny u koni. I to niezależnie od drogi podania.
Toksyczna okazała się jedynie dla niektórych ras psów (stąd dla bezpieczeństwa, drastycznie spadła ilość preparatów z iwermektyną dla psów). Praktycznie rzecz biorąc stosuje się ją na chwilę obecną tylko u zwierząt gospodarskich (konie, bydło, owce, świnie), a u psów i kotów jest to środek stosowany "w ostateczności" i tylko w niektórych przypadkach.
Prawda jest jednak taka, że w Polsce na chwilę obecną nie ma zarejestrowanego preparatu dla koni zawierającego iwermektynę innego niż pasta! A dlaczego? No cóż, producent musiałby wyłożyć od cholery kasy na badania, rejestrację, i inne urzędowe formalności wymagane przy wprowadzaniu leku do obrotu. A to się z ekonomicznego punktu widzenia nie opłaca.
Co do "padnięć" koni związanych z podaniem iwermektyny... Ja podchodzę do tych doniesień ostrożnie. W przypadku dużej inwazji pasożytów, iwermektyna powoduje ich natychmiastową śmierć i rozkład jeszcze w organizmie konia. Martwe pasożyty stają się dla koni zwyczajnie toksyczne i powodują ich śmierć (zanim koń wydali martwe pasożyty z organizmu, te zdążą go zatruć). Więc padnięcia koni po iwermektynie, są (przynajmniej jak dla mnie) związane z dużą intensywnością inwazji. A nie z drogą podania samej iwermektyny. Ale to jest moje osobiste zdanie, nie mogę się powołać na żadne konkretne badania, gdyż tych zwyczajnie nie przeprowadzono (znowu wracamy do tego, że żaden producent nie zarejestrował iwermektyny innej niż pasta, bo nie stać go na badania ).
@Sankarita, nie ma preparatów z iwermektyną stosowanych domięśniowo. Są dopuszczone zastrzyki podskórne u bydła, owiec i świń lub też roztwór do picia dla świń. Co do powikłań po zastrzykach, to u bydła stwierdza się jedynie drobny odczyn zapalny w miejscu podania (oczywiście nie u każdego osobnika), który najczęściej ustępuje samoistnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:19, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Przecież nie powiedziałam nic o toksyczności samej iwermektyny... I nic o padnięciu z powodu zbyt dużego zarobaczenia, jak również nic o padnięciu z powodu podania iwermektyny, więc bardzo proszę o zbytnie nie uciekanie od głównego tematu. Dowiedziałam się jedynie, że odrobaczanie w zastrzyku (jakiegokolwiek, nikt tego nie sprecyzował) wiąże się z ryzykiem powikłań, a że ja ryzykować nie chcę, toteż nie mam zamiaru tego zastrzyku testować jakikolwiek by on nie był. Chyba, że dostanę pewne i naukowe źródło, że coś takiego istnieje i faktycznie można... albo faktycznie gdzieś ktoś takie rzeczy robi.
Martik nie powiedziała czy jej chodzi o podskórnie czy domięśniowo. Ja słyszałam o przypadku, w którym ktoś miał jakiś zastrzyk odrobaczający podawany właśnie domięśniowo. Skąd to było, co to było i co z tego wynikło - nie wiem.
Zastrzyki u bydła, owies i świń - ok, a u koni? Ktoś to zbadał? Gdziekolwiek, bo że Polska ma swoje własne zdanie na temat środków odrobaczających to inna inność. Może Martik ma tam na miejscu weterynarza, który rozjaśniłby sprawę? Bo równie dobrze może być tak, że ta forma odrobaczenia jest po prostu normalnie stosowana w Belgii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:35, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Kurcze, sama nie wiem czy to podskornie czy domiesniowo. Dzisiaj sie wypytam.
Odrobaczanie zastrzykiem jest raz do roku, wlasnie na wiosne, celem wybicia wiekszosci robali. Musze sie dowiedziec co to za srodek dokladnie i jaka ma substancje czynna.
Kolejne 3 odrobaczenia sa juz pastami.
W sumie to pierwsza stajnia, w ktorej uzywa sie zastrzykow ale tez i pierwsza, gdzie w koncu konsekwentnie jest przestrzegany program odrobaczania dla wszystkich koni, w tym samym czasie.
Electrocutionist, dzieki za Twoja wypowiedz. Powiedz prosze, skad tyle wiesz na ten temat? Zainteresowanie czy zawod?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:04, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jak trzymałam Gruba na podlasiu to tam większość grubasów, jeśli juz była odrobaczana, to zastrzykami, nigdy nic sie nie działo.
A powikłąnia po zastryzkach zawsze mogą się zdarzyc nie tylko po odrobaczajacych.
Sankarita - napisałaś "powikłąnia" tylko jakie? Uszkodzenei tkanek dotyczy samego robienia zastrzyku a nie substancji w zastrzyku najczęściej. Nikt nie odbiega od tematu, warto zapoznać sie z każdą ewentualnoscią przecież
Electrocutionist poszedł krok dalej i wyjaśnił jakie mogłyby być powikłania (czy moze przypadłości zwiazane niejako) i tyle.
Ja sie spotkałam z zastrzykami jak i doustnym płynem do odrobaczania w życiu codziennym bo "tańsze".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:17, 07 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Jeden powie tak, inny powie nie...
I jak się konie odrobacza zastrzykiem, a jak doustnie? Czym jest ten preparat, ile ml wychodzi i w jaki sposób to ma być prawidłowo przeprowadzone?
Martik, może być tak, że w Belgii to jest po prostu rozpowszechnione i normalne, tylko w PL tego nie ma. Gdybyś mogła zapytać Twojego weta jak to tam jest przeprowadzone i co to za substancja, to byłabym wdzięczna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Electrocutionist
Górnik Roku!
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:38, 08 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Sankarita napisał: | Przecież nie powiedziałam nic o toksyczności samej iwermektyny... I nic o padnięciu z powodu zbyt dużego zarobaczenia, jak również nic o padnięciu z powodu podania iwermektyny, więc bardzo proszę o zbytnie nie uciekanie od głównego tematu. |
@Sankarita
pozwolę sobie zacytować Twoją wcześniejszą wypowiedź (post nad moim):
Sankarita napisał: | Jedno źródło twierdzi, że nie ma żadnego preparatu z iwermektyną, który jest legalny do podawania domięśniowo |
Wymieniasz tu zarówno drogę podania, jak i samą substancję. Ja tylko poszedłem "tym tropem" i wypowiedziałem się co myślę o iwermektynie.
Sankarita napisał: | Bo równie dobrze może być tak, że ta forma odrobaczenia jest po prostu normalnie stosowana w Belgii. |
Nie mam jeszcze zbyt dużego stażu na forum, więc nie skojarzyłem że rozmawiamy o Belgii. Przepisy każdego kraju są inne i to co u nas nie jest dopuszczone, jest stosowane u naszych sąsiadów "zza miedzy". Jeszcze raz podkreślam, wszystko zależy od tego kto jakie badania przeprowadzał i jaki lek w jakiej formie jest zarejestrowany. A jeśli nie ma w Polsce zajestrawonych iniekcji odrobaczających dla koni, musimy się więc podpierać zdaniem lekarzy, którzy przepraktykowali dany preparat i mają w tej kwestii doświadczenie lub musimy się opierać na patentach zza granicy. Bo to że u nas nie ma odrobaczania w zastrzyku, wcale nie oznacza że nie da się w ten sposób odrobaczać, lub że ta droga podania jest nieskuteczna/niebezpieczna.
Martik napisał: | Zainteresowanie czy zawod? |
Zawód
Majak napisał: | Ja sie spotkałam z zastrzykami jak i doustnym płynem do odrobaczania w życiu codziennym bo "tańsze". |
Ale mniej praktyczne. Płyn do picia czy pasta jest prosta do podania. Ale zastrzyki już są "trudniejsze" i niosą za sobą większe konsekwencje gdyby coś ktoś zrobił "nie tak jak trzeba".
Majak napisał: | Uszkodzenei tkanek dotyczy samego robienia zastrzyku a nie substancji w zastrzyku najczęściej. |
No nie tak do końca. Bo są substancje, które wstrzyknięte do żyły narobią wiele szkody, a wstrzyknięte do mięśni nie zaszkodzą nawet jak podamy ciut więcej niż przewiduje dawka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|