|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:55, 16 Wrz 2008 Temat postu: Preperat na stawy |
|
|
Tak sobie grzebię w poszukiwaniu jakiejś paszy i trafiłam na to.
Co sądzicie o takim preperacie na końskie stawy?
[link widoczny dla zalogowanych]
a może ktoś z Was stosował coś innego?
Ostatnio zmieniony przez Slonce dnia Wto 0:56, 16 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:38, 16 Wrz 2008 Temat postu: Re: Preperat na stawy |
|
|
Obawiasz się o stawy kobyłki? Dla mojej najlepszą ochroną okazały się: L4 przez 4 lata ruch na wybiegu i spokój. Do wetów i ich eksperymentów w kwestii końskich stawów mam uraz i dystans. A na jeździe dbam o długą rozgrzewkę i rozsądne dawkowanie ruchu. I tyle
O preparatach Cortaflex możesz poczytać [link widoczny dla zalogowanych]
Jak wynika z opisu, jak kilka rodzajów tych preparatów i warto byłoby podpytać weta co poleca dla twojego konia. I czy w ogóle jest taka potrzeba.
Polecam również lekturę [link widoczny dla zalogowanych] wątku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:30, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mojej Klu czasem "pykają" stawy. Nie jest sztywna, nie kuleje, żaden dramat, nic. Ale tak sobie myślę- czy da się coś zrobić, żeby jej to smarowanie poprawić?
Zastanawiam się nad preparatami typu cortaflex, ale nie jestem pewna, czy to nie byłoby strzelanie do komara z armaty..
Dodam może jeszcze, że dostaje witaminy, inne dodatki typu olej, siemię, słonecznik, kukurydza, biotyna, żelatyna (od czasu do czasu albo w seriach), pracuje regularnie, bez zbytnich obciążeń fizycznych czy psychicznych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Czw 12:50, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ogryzku , czasem zwykła żelatyna spożywcza , potrafi zdziałać cuda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:09, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym sobie darowała ten cortaflex i skupiła się na dłuższej rozgrzewce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:16, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Żelatynę dostaje czasem
Tylko jej te stawy nie pykają na jeździe, tylko tak hm, od przypadku do przypadku, nie w jakiś konkretnych okolicznościach.
Bez porządnej rozgrzewki na Klusku się daleko nie da zajechać, więc tak czy inaczej jest ona raczej dłuższa niż krótsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Czw 16:08, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ogryzku, mnie też stawy pykają, bez względu na rozgrzewkę (nawet po trzecim kieliszku pyka ). Żelatynę podjadam (nóżki w galarecie) i nie ma efektu. W młodości też mi się tak działo, więc nie chodzi o wiek.Widocznie są takie typy pykające i nie ma się co martwić .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:28, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jakoś ostatnio się zaczęłam zamartwiać, sama nie wiem czemu..
Może dlatego, że Kluch to, jakby nie patrzeć, moja "pierworodna"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:02, 11 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ogryzku, stosowalam Cortaflex u dzierzawionej klaczy przez zdaje sie 3 miesiace. Z bardzo dobrym skutkiem, tyle, ze nie chodzilo o "pykanie" w stawach a faktyczne zmiany spowodowane uzytkowaniem w dyscyplinie WKKW.
Jednak w tym samym czasie, jedna z kolezanek ze stajni, wlascicielka 18-latka, zdecydowala sie na kupno Cortaflexu wlasnie na "pykanie". Po tym samym okresie czasu stwierdzila, ze widzi poprawe i ze kon znacznie mniej "pyka".
Ogryzku, Cortaflex nie zaszkodzi, to na pewno. Ten srodek ma bardzo dobre wyniki i jesli nie zlikwiduje "pykania", to na pewno wzmocni sciegna, stawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:51, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Rzepko, może masz jakieś niedobory, np alkoholu we krwi
Myślę, że jak Cię w końcu kiedyś odwiedzę, żeby nie powiedzieć nawiedzę, temat się uzupełni i będziesz się przemieszczać bez najmniejszego pyknięcia
Co do Klu, postanowiłam wykazać się rozsądkiem i zwrócić się ze swoją narastającą paniką do Pani Wetki (pykanie, no i co prawda znikający, ale jeszcze nie całkiem zniknięty glut z jakiegoś mocno upierdliwego przeziębienia). Pani Wetka powiedziała, że jej Tacie też pyka i jak nie ma dodatkowych objawów to mam nie siać paniki (może coś faktycznie jest z tymi pykającymi typami), a co do glutka- to 2 tygodnie przechodzenia przeziębienia to ponoć jeszcze nie jest długo (ja od tygodnia mam paranoję, bo przecież katar trwa tydzień )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:10, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mój młody też ma problem ze stawem kolanowym, wetka powiedziala że u młodych koni czasem tak bywa że ścięgna czy więzadła nie nadążają z ogólnym szybkim wzrostem u młodych koni, mam poczekać do " pelnoletności" młodego czyli jak skończy 5 lat a objaw przeskakiwania w stawie nie zniknie to wtedy można pomyśleć o usunięciu objawu chirurgicznie. No cóż pożyjemy zobaczymy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:31, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A jak wygląda to przeskakiwanie?
Znałam klaczkę, której dosłownie wypadała kość udowa ze stawu
Najczęściej działo się to w stój, po ruszeniu jej- kość "wskakiwała" na miejsce.. Była młodziutka, zdaje się, że z tego wyrosła.
Jak by mojemu koniowi zaczęła wypadać noga z zawiasów to nie ukrywam, dostałabym zawału (matko, jaka ja panikująca na starość się robię)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Sob 18:46, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ogryzek napisał: |
Znałam klaczkę, której dosłownie wypadała kość udowa ze stawu
Najczęściej działo się to w stój, po ruszeniu jej- kość "wskakiwała" na miejsce. |
Ogryzek - jestes pewna, ze o kosc udowa chodzi? Ja znam tzw symptom "zadierzgniecia rzepki (uhuhu.... - nie tej Rzepki ) kolanowej".
Dzieje sie to w tylnych nogach; objaw jest taki, ze kon nagle "podjezdza zadem" jakby wpadal w jakas dziure; potem ta "rzepka" wskazuje na swoje miejsce i jest znow ok. Podobno nie trzymaja wiezadla i najlepszym sposobem jest cwiczenie muskulatury wokol, by te przyczepy itp mocniej trzymaly. Jesli zas ta "rzepka" sie zadzierzgnie na dobre - to chyba trzeba wolac weta.
Co do stosowania Cortaflexu - to wszystkie suplementy - rowniez innych firm zawierajace glukozamine, chondroityne, kwas hialuronowy, wit C, MSM - sa dobre na stawy, chrzastki, stawowe mazidla i ogolnie aparat ruchu (wiem, bo sama biore ).
Polecam sklep, ktory w tych sprawach sie specjalizuje: [link widoczny dla zalogowanych]
Maja duzy wybor.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:56, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co tam jej do końca wypadało, wyglądało tak, jakby odrywała jej się tylna noga (zanim wróciło do pierwotnego stanu rzeczy idąc wlokła nóżkę za sobą). Mało fajnie to wyglądało, brr.
A o Rzepce to wszyscy wiedzą, że zadzierzgnięta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:15, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak jak Baubi napisała chodzi o rzepkę, zazwyczaj gdy koń ze stój robi krok do przodu zostaje mu noga i gwałtownie ją przyciąga do siebie wygląda to jakby mu się blokowała w kolanie ale nie zawsze. W kłusie i galopie nic się nie dzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|