|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 11:10, 07 Lut 2007 Temat postu: Pielęgnacja nóg u starszych koni |
|
|
Wagabundziak jest koniem nie pierwszej młodości i jego nogi wymagają specjalnej opieki. Na zadnich miewa opoje, trochę ma szpat trochę koziniec. Na noc dostaje owijki, do pracy też. Ale w sumie nic więcej.
Czy macie jakies doswiadczenia w pielęgnacji nog starszych koni?
Co przynosi im ulgę, czy ma sens stosowanie jakis specjalnych maści, wcierek? Czy można z tym "przedobrzyć"?
Czy ma jakies znaczenie co się podkłada do stajennych owijek (futerko czy gabkę?)
Starej Chaili robiłam wcierki z roztworu denaturatu (takie czasy były) - śmierdziało niemiłosiernie. A z czego teraz się robi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:13, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry jest masaż nóg konia strumieniem zimnej wody (oczywiście w lato), co do opojów to stare stają się niejako pewną "ozobą" nóg konia i nic się z nimi już nie zrobi.
Teraz używa się wszelki wcierki chłodząco-rozgrzewające i tylko rozgrzewające zależnie od potrzeb. Bardzo dobre są wcierki z arniki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 12:25, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Floppy napisał: | Teraz używa się wszelki wcierki chłodząco-rozgrzewające i tylko rozgrzewające zależnie od potrzeb. |
A kiedy jest jaka potrzeba?
Po jeździe chłodzenie, a na noc rozgrzewanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:45, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ja się nigdy w takie rzeczy nie bawiłam.
Jeśli mam możliwość to tylko latem stosuję chłodny masaż po treningu.
Natomiast z obeserwacji wiem, że jeżeli kogoś nie stać na firmowe wcierki (np leovet) to równie dobrze sprawdza się Amol.
Chłodzenie po treningu, rozgrzewanie pod owijki na noc.
Jeżeli chodzi o sytuacje, w których stosować, to wydaje mi się, że wskazane jest chłodzenie i potem rozgrzewanie po cieżkich treningach (wcierki sprzyjają regeneracji), chłodzenie w przydadku opoji.
Co jeszcze nie wiem, chętnie posłucham kogoś kto bawi się w takie rzeczy na codzień. U moich koni, opoje nigdy nie występowały, z moich doświadczeń wynika, że pojawiają się one najczęściej u koni, które dużo trenują, a nie wychodzą na padok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 13:37, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Slonce napisał: | z moich doświadczeń wynika, że pojawiają się one najczęściej u koni, które dużo trenują, a nie wychodzą na padok |
A ja mam wrazenie, ze u starszych koni problemy z nogami (opoje, sztywnosć stawów) zaczynają sie wlasnie wtedy, kiedy nie ma regularnej pracy - w tym też ruchu na padocku. Wagabunda nie wychodzi na pastwisko bez nadzoru, pracuje góra 2 godziny dziennie, albo jest ruszany w inny sposob.
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Śro 14:04, 07 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiola
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gaszowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:59, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
W mojej poprzedniej pracy przy koniach u państwa S. praktykowane było, aby konie miały na noc zawijane kocyki czyli na noc raczej ogrzewać.
Piszę tylko co wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIEGON
Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:19, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jak pracowałam w stajni, mieliśmy konia który chodził w czasach młodości w sporcie. Skoki bardzo zaszkodziły mu na nogi. Biedak ciągle sie potykał...raz puchła mu jedna raz druga noga. Codziennie stosowałam zimnie okłady na stawy i smarowałam na noc altacetem w żelu i pomagało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:43, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kurcze, ktoś mi wyciął posta a ja w drugim wpisałam dubelka... no to się porobiło....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 17:54, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Osszzzzz..... to dopiero dubel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:58, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
no nic. Widocznie nie napisałam nic aż tak istotnego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:45, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | A ja mam wrazenie, ze u starszych koni problemy z nogami (opoje, sztywnosć stawów) zaczynają sie wlasnie wtedy, kiedy nie ma regularnej pracy. |
Ja mam odwrotne doświadczenie, konie które bardzo dużo pracowały, w ciężkim terenie, przez długi okres czasu najczęściej mają opoje. Są to opoje "trwałe" czyli takie które pomimo różnych zabiegów nie znikają.
"Opoje występują najczęściej u koni o słabej budowie, słabych więzadłach stawowych, za wcześnie użytych do ciężkiej pracy. Spotyka się ich najwięcej w stawie kolanowym i łokciowym.Opoi na ogół się nie leczy. Na świeżo powstałe, bolesne opoje można robić zimne okłady (lód, woda studzienna lub woda z octem). Poza tym zniekształcony staw można smarować jodyną i mocno bandażować elastycznym bandażem."
nongie napisał: | A kiedy jest jaka potrzeba?
Po jeździe chłodzenie, a na noc rozgrzewanie? |
Po jeździe chłodzenie, natomiast rozgrzewanie w późniejszej fazie działania żelu, najczęściej zakłada się wtedy też owijki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 7:38, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Slonce napisał: | no nic. Widocznie nie napisałam nic aż tak istotnego |
No własnie ze nie, to był bardzo ciekawy wpis, nie mogłabyś go powtorzyć, choć w przyblizeniu? Jeszcze raz najmocniej przepraszam, powinnam była poczekać
Floppy, tak sie zastanawiam nad tym chłodzeniem po jeździe, rozumiem ze konczyny po cieżkiej pracy są mocno rozgrzane i chłodzi się je po to, żeby obkurczyć naczynia krwionośne? Czy z innego powodu?
Ja miałam na mysli nie tyle nowe opoje, co te stare ktore koń ma już od dawna. Chaila była emerytowaną WKKWistką i znacznie lepiej sie czuła kiedy regularnie (lekko) pracowała. Bywały takie tygodnie kiedy chodziła tylko na padock albo nie daj Boze zostawała w boksie na cały dzien - wtedy ruszała sie jak manekin, szczegolnie na poczatku jazdy, a opuchlizna (moze to nie opoje?) byla najbardziej widoczna rano.
Czy ten żel o ktorym piszesz (chyba chłodząco-rozgrzewajacy?) zmywa sie następnego dnia? Na mokro?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Czw 7:55, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czasami konie, które mają problemy z krązeniem (i to czasami młode, które dopiero są wdrażane do pracy) mają opoje, zazwyczaj rano; lekki powoduje, że się"tracą" na jakiś czas. Zimny prysznic nóg po treningu nie zaszkodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 8:03, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Paskuda napisał: | lekki powoduje, że się"tracą" na jakiś czas |
Tak, pamiętam ze mieliśmy taki przypadek - corka Chaili Chimera, duży koń, 3 lata - rano opuchlizna na przednich nogach.
Lekki prysznic czy lekki trening?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|