Stajenka

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Dorzucacie jakieś witaminy albo inne atrakcje do jedzenia w tym sezonie?
Ja podrzucam wit C, trochę na wszelki wypadek bo koń podatny na infekcje górnych dróg oddechowych i czosnek.

martik

Ja dodaje Formula 4 Feet - kopyta + siersc & Stop Itch - mieszanka ziolowa zmniejszajaca irytacje skory spowodowana insektami, zmianami klimatu, bledna przemiana materii (ta mieszanka kupiona byla w lecie i chce ja do konca jesieni skonczyc).
Niemniej jednak, zaczelam sie zastanawiac czy nie zaczac dosypywac czegos na wzmocnienie. Musze sie przyjrzec co jest dostepne...
Btw. oto link do sklepu, z ktorego sciagam "ziolka" dla kobyly po calkiem przyzwoitych cenach (zwlaszcza jak sie trafi na promocje): [link widoczny dla zalogowanych]
Teraz jest akcja przeciw blotnym warunkom, w jakich przebywaja konie pastwiskowane/padokowane. Wiecej info na stronie glownej.

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Ja raczej stawiam na półprodukty jeśli chodzi o dodatki paszowe. Mam niedaleko stajni pana, który dostarcza mi bdb jakości "nasionka" (siemię, otręby, słonecznik, co tam jeszcze wymyślę), koleżanka niuniająca Mareczka (małego brązowego kunia) ściąga jakimiś pokrętnymi ścieżkami zioła i je miesza, mamy nawet na zimę przygotowany własnoręcznie syrop choinkowy i wcierkę kasztanową Mruga

Forkate

Lily

Może odbiegając od witamin i tego typu rzeczy, chciałam zapytać jak radzicie sobie z takimi grudkami błoto-gnojowymi, wręcz pancerzami między nogami, na łokciach... Nie daje rady tego wyczyścić za jednym razem, a jak przyjeżdżam następnego dnia to zabawa zaczyna się od nowa...Macie jakies sprawdzone sposoby?

majak

Pisałam ze 3 str wcześniej - takie okrągłe zgrzebło z rączką. Daje radę, wypróbowane na szkółkowcach - niektóre dzień w dzień potrafią sie całe unurzać, szczególnie jeden taki jasno kasztanowaty haflinger i jeden gniado srokaty

No i regularność czyszczenia, jak doprowadzimy do powstania i przetrzymamy - to cieko usunąć, nie dopuszczać najlepeij i tłumić w zarodku Wesoly

Moze ścielone ma za mało, że tak dzień w dzieńsobie nakleja?

Forkate

Lily, jak masz jakiś nabłyszczacz to wyczyść dokładnie te łokcie, przetrzyj na wilgotno najlepiej i jak wyschnie to popsikaj - wydaje mi się, że zlepy nie powinny się tak łatwo tworzyć. No a najlepiej to czyścić, czyścić i czyścić Mruga

No i tak jak pisze Maja, może więcej ścielić i bardziej dbać o czystość w boksie? Szczególnie, że teraz takie temperatury...

Lily

z tym ścieleniem akurat jest problem, niedość że kobyła zaraz wszytsko zje/zadepcze to gnój rzadko wywalany, jak już to niedokładnie.... próbuję coś z tym robić, ale prośby starczają na 3 dni, potem jest tak, jak było wcześniej... W tej chwili szukam innej stajni w jakiejś przyzwoitej cenie (muszę przenieść 2 konie) i lepszych warunków. No, zobaczymy Wesoly

majak

Pozostaje rozgrzewka poprzez... czyszczenie

Lily

Uwaga, uwaga, mam dobre wiadomości! Otóż... Delicja wyczyściła się sama podczas mojej nieobecności. Po kilkukrotnym wytarzaniu się w śniegu rozkleiły się wszystkie zalepki, potem przychodziła do czystego boksu, a potem znowu na śnieg Wesoly

Tak czy siak, jestem z niej dumna Jezyk

martik

Widzisz Lily, chociaz ktos ma pozytek z tego sniegu

Ty sie lepiej pochwal, jak udalo Ci sie wytresowac konia, zeby sam sie pral? Mruga

Lily

Delcia woli być brudasem, i wykorzystuje każdą możliwość, by się wytarzać Mruga

Tym razem wyszło to z pożytkiem, dla obu stron Wesoly

Boubi

martik

A co to takiego???

Boubi

Martik,
Sorki za OT... chyba trzeba przeniesc do AN (byl tam juz taki temat z wpisami Iburg)