Stajenka

dakron

Środek na impregnacje końskiej sierści przed brudem to Super....shine ( chyba tak się to pisze , nie wiem jestem totalną dylektyczką ) na czyste futro robi sie natrysk , potem szczotkujemy i ....szczęka nam opada...mamy lśniące zwierze
Czyste nie zawsze oznacza szczęśliwe ...i taki konik ładnie pachnie

guli · Gość

dakron

To ja poproszę Calvin Kleina - euphorie ...dla siebie , nie dla konia

Hoss Cartwright · Gość

olika · Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

W Irlandii pogoda jest zazwyczaj bardziej przyjemna konikom i jezdzcą.Zazwyczaj jest cieplej.
W stajni ktorej pracuje wszystkie koniki ktore sa jezdzone w tym okresie sa strzyzone regularnie. Ale.....
w zwiazku z tym po kazdej jezdzie zanimida do karuzeli maja zakladane tzw.lekkie derki,
a nastepnie maja zakladane derki tzw. stajenne.
Poniewaz stajnia jest typu angielskiego to teraz jak jest powiedzmy kolo 10oC to maja zakladane dwie derki.
Jesli kon idzie na wybieg to rowniez ma zalozone dwie derkil

Ale to jak mowie Irlandia i inna rzeczywistosc...

haneczka

Ale rozpieszczają te konie w Irlandii, wydelikacają.

Gdyby przyjechały do Polski to chyba ubraliby je co najmniej w kożuszki.

haneczka

A tak na serio to napisz coś więcej o Irlandii, co tam robisz i prosimy o więcej irlandzkich ciekawostek, zwłaszcza tych związanych z czworonożnymi. Oczywiście te związane z ilością wypijanego przez Irlandczyków Guinesa też są mile widziane.

olika · Dołączył: 23 Gru 2005 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Chciałam się podzielić moimi obserwacjami z Zielonej Wyspy ...

Pracuje w malej (ok.20 koni) stajni, nastawionej głownie na trening koni wyścigowych. Wiec może dla zainteresowanych powiem jak u nas wygląda trening ,,wyścigówek" :

-konie nasze trenują 6 razy w tygodniu
-jeden dzień tzn.w niedziele chodzą tylko w karuzeli po czym w poniedziałki są jaki oni to ładnie mówią ,,fresh” i trzeba się pilnować
- wszystkie wyścigówki stoją na trocinach
-karmione są 3 razy dziennie pasza treściwa i dwa razy dziennie dostają siano (raz po jeździe i na wieczór)
- tak średnio konie nasze przebiegają ok. 6 km dziennie( 3 km w jedna stronę chwila stępa i 3 km na drga stronie) po czym wprowadzane są na 0.5 h do karuzeli
-wszystkie są golone co znacznie ułatwia sprawę

Konie traktowane są dobrze, dba się o nie, są dokładnie szczotkowane i maja smarowane kopytka.
Ale mimo wszystko odnoszę wrażenie, że nie są one do końca szczęśliwe. Ich kontakt z natura to wyprowadzanie na trawkę na uwiązie na jakieś 10 minut dziennie. Nieliczni szczęśliwcy po wyścigu maja okazje pobiegać swobodnie na trawce.

Sto razy lepiej maja klacze źrebne, źrebaki, roczniaki i dwulatki, które to spędzają na dworze większość lub cały dzień.
Przyznać trzeba, że konie na Wyspie maja ta przewagę, że maja dostęp do trawy dłużej niż u nas, trawka jest zielona i soczysta.
Siano też rewelacyjne.

Ja pracuję razem z synem i ojcem w bardzo miłej atmosferze.
Przyznam się wam jednak,że przez pierwszy tydzień pracy miałam zakwasy nie z tej ziemi. Ciągła jazda w półsiadzie dała mi się we znaki na początku, później zaczęłam dostrzegać zalety ..moje uda stały się bardziej sprężyste. A klimat dobrze wpływa na cerę.

Mogę zaświadczyć, że Wyspa zwana Irlandią jest na prawdę ZIELONA. Nie mogłam się nadziwić, że 20 grudnia chodziłam jeszcze z konikiem na trawce. Moja okolica jest naprawdę urokliwa i z okna mam widok na pobliskie górki. Ludzie przemili, a koniki jak to koniki zawsze kochane

Wybaczcie że moja relacja jest strasznie lakoniczna i nudnawa

osm

Relacja super ciekawa - prosimy częściej i więcej doniesień.
Irlandia - kraj moich marzeń ... Wesoly

Tomek_J

guli · Gość

Wyciągnęłam ten stary wątek, ale coś wiosna przysnęła w tym roku uuu

Konie też próbują skubnąć coś zielonego, ale linieją juz od dłuższego czasu.
Ale teraz schodzi z nich sierść w niesamowitych ilościach.
A najważniejsze ,że wraz z ta sierścią i wszystkie zaklejki tanczy

Czyszczę zgrzebłem gumowym i naprawdę cały zimowy gnój ładnie schodzi- tylko,czy zostanie coś ,zwłaszcza koniowi tej sierści? <eh?>

Paskuda

a ja z sierścią męczę się już od lutego, pylicy chyba dostanę, lenią się etapami uuu

ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy takich ilości sierści nie można wykorzystać zamiast trocin

, kuce tragedia wystarczy obok nich przejść żeby się zasierścić. Co myślicie o odkurzaniu koni?

guli · Gość

Kuc faktycznie zaczął wcześniej linieć, chyba od początku marca, a koń dopiero teraz ,dużo.
Ale pylicy faktycznie można dostać- ja jestem cała w tej przebrzydłej białej sierści, i samochód też <eh?>
A z odkurzaczem to dobry pomysł, tylko trzeba je przyzwyczaic do odgłosu. Tylko,czy nie zatka się?

Paskuda

odkurzacz można zawsze wyczyścić, a ja muszę chustę na nos zakładać żeby nie mieć sierści w ustach. Odkurzanie kucy jakoś chyba przeżyję, jak mają co podjadać to i armata ich nie ruszy, gorzej z "dużymi" i folblutką ona obawia się własnego cienia (no jej daj spokój), ale odkurzenie tych 2 małych pyrtków to już by mi ułatwiło życie. Tylko ja mam do dyspozycji stary zwykły odkurzacz, no i nad końcówką, szczotką muszę pomyśleć.