|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:34, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Owszem: mało, drogo i bez sensu, skoro Fuksiakowi nic nie dolega z powodu łykawości (innym koniom tez nie)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szczota
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: daleko :P
|
Wysłany: Nie 9:54, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Łykanie bierze się od żołądka i z tego co wiem moja koleżanka swojemu łykaczowi podaje Rennie i nie łyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:50, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a ile tabletek na taki duży bebzol?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szczota
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: daleko :P
|
Wysłany: Nie 20:03, 06 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
zapytam jak koleżanka z kajaków wróci jej konio z tym łykaniem to był baaardzo niebezpieczny, bo opierał się o poidło i raz je zerwał i "troszkę" zalał stajnię . A to Rennie jej wet polecił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 7:30, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
szczota napisał: | Łykanie bierze się od żołądka |
Szczota, byłbym bardzo ostrożny z tak kategorycznymi stwierdzeniami.
Prawda jest bowiem taka, że żaden wet na świecie nie da Ci przy obecnym stanie wiedzy jednoznaczenj odpowiedzi na pytanie, skąd się ten nałóg bierze. Sensacja, jaka miała miejsce po opublikowaniu artykułów nt. "odżołądkowych" powodów łykania była wielka, niestety okazało się, że wcale nie do końca jest to prawda. Masz w tym wątku przykład Appi, mój Fuks też jest przykładem łykawości "psychicznej", a nie "pokarmowej".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szczota
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: daleko :P
|
Wysłany: Pon 16:10, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek_J prawda jest chyba po środku, wieść że łykanie bierze się od problemów z żołądkiem wstrząsneła właścicieli łykaczy ale z psychiką tez to może mieć coś wspólnego w końcu zdarza się że zdrowy koń ( chodzi mi tu o żołądek ) zaczyna łykać bo nauczył się od kolegi "zza krat".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:10, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ooooo to ja protestuję
Dakron ma już trochę lat a żadnego z kumpli nie zaraził tym nałogiem.
Jak dla mnie to nuda i stres u nadwrażliwych koni doprowadza do łykania.
Daki często łykał pokazowo kiedy ktoś stawał przy boksie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szczota
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: daleko :P
|
Wysłany: Wto 11:20, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ale ja nie naskakuje że konie łykawe uczą łykać choć w tym przypadku z mojej stajni myślę że się nauczył od sąsiada BO koń ( źle wykasrowany w dodatku i mimo że w sprawach jajecznych jest już niegroźny to taki wałach cierpi ponieważ myśli że jest ogierem i zachowuje się jak ogier ) z racji młodego wieku ( 4 lata ) jest ustawiony najniżej w stadzie ( wałach może by nie przeżywał tego jak "ogier" ) więc papugował wsyztsko co przewódca robi na padoku, tarzanie, bieganie itd. Tak się składa że przewódca stoi obok "ogiera" w stajni a ten pierwszy łyka i po ok miesiącu pobytu "ogiera" w naszej stajni on też zaczął łykać. Ja myślę, że robi to tylko dlatego aby naśladować przewódcę, bądź ustawić się jakoś wyżej w stadzie. Tak mi się wydaje i to są moje przypuszczenia, bo nie znam się aż tak na życiu stadnym koni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szczota
Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: daleko :P
|
Wysłany: Wto 11:22, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A i w sumię mogę sobie podać ręke z właścicielami łykaczy , ja mam tkacza znaczy się moja kobyła tka tylko wtedy kiedy ta taczka z owsem zbyt wolno przesuwa się w jej kierunku, dlatego teraz dostaje jeść jako pierwsza i jest si
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jazwiec11
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Katowic
|
Wysłany: Pon 18:18, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mój konik jest łykawy i ciągle nosi łykawke ale jakmu zdejme to czasem się nie kapnie że jej nie mam i ni łyka dopiero gdy dostanie jeść albo zaczyna się odwiazywać kapnie się ze jej nie ma i łyka ;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:40, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ostatnio czytałem materiały na stronie Golonki o operacji i trudno mi rozstrzygnąć co jest bardziej humanitarne wycinanie mięśni z szyi czy łykawka ? ogólnie po artykułach na tej stronie odniosłem wrażenie z Golonka wychodzi z złożenia że co się da to pod nóż, ale to tylko moje odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiola
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gaszowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:30, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że łykawka. Jest tyle koni na świecie i wśród sportowców i tych ""zwykłych"", które nie miały wykonywanych tych operacji i proszę.... żyją tylko mają te dziwne odruchy hehe. Każdy z nas podaje tyle sposobów co robi, aby chociarz ograniczyc to łykanie i każdemu to i tamto pomaga, więc wystarczy poświęcić temu więcej uwagi, a nie operacje jakieś A tak w ogóle to wyczytałam kilka przypadków, że konie po takich operacjach też łykają dalej....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:38, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ogólnie trzeba powiedziec, ze - nie ujmujac panu Pawlowi wiedzy i umiejetnosci - jest to osoba prowadzaca biznes pt. "szpital dla koni". Na zrobieniu operacji on zarobi kase, na zalozeniu lykawki - nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:42, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no tego sie nie da ukryć i to by tłumaczyło czemu zawsze najlepiej pod nóż
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:59, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Trzeba mieć troszkę wyrozumiałości dla koni.
W końcu mało to wśród ludzi pijaków, narkomanów, lekomanów, pracoholików?
Wole łykawke od noża
A chirurdzy to ogólnie sa nieteges
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|