 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
donacja
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:56, 17 Cze 2010 Temat postu: lipcówka :( |
|
|
U mojego konia wet podejrzewa lipcówkę. Dziś pobrał mu krew i zabrał do badania. Koń wygląda drastycznie-w ciągu jednej nocy wytarł sobie o ścianę wokół okna sierść na całej klatce piersiowej.
Na razie wet zalecił kąpiel z mydłem siarkowym, smarowanie strupów maścią cynkową i czekamy na wyniki i diagnozę...
Mam do Was pytanie, czy zetknęłyście się kiedyś z tą chorobą i jak wyglądało leczenie Waszych koni?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:12, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Oj Donacjo, wspolczuje bardzo. Nie mialam pojecia co to za choroba, wiec takze dla wlasnej wiedzy poszukalam. Wkleje ponizej, bo moze komus sie kiedys przyda (Ty juz pewno to wszystko czytalas...):
Wikipedia napisał: | Lipcówka – to sezonowe alergiczne zapalenie skóry u koni występujące w okresie letnim, wywoływane kilkoma różnymi czynnikami. Zmiany skórne pojawiają się w postaci pęcherzyków, grudek, sączących się krost i wyłysień, przy czym każdy odcinek skóry ma inny obraz chorobowy. Objawom tym towarzyszy silny świąd. Konie, ocierając się o różne przedmioty, doprowadzają do powstania przeczosów, zranień i wtórnych zakażeń skóry. U koni szczególnie wrażliwych oprócz zmian skórnych, mogą pojawić się objawy ogólne, ze wstrząsem włącznie.
Choroba występuje z różnym nasileniem na całym świecie i nazywana jest różnie, w zależności od kraju. W Polsce najczęściej używa się nazwy „lipcówka”, „mucha”, letni wyprysk albo letnia egzema. Nazwa "lipcówka" wzięła się stąd, że dolegliwości te mają u koni wybitne nasilenie w lipcu.
Jednym z czynników wywołujących lipcówkę są ukłucia owadów z rodziny Culicoides. Lekarze weterynarii oceniają, że około 4,6% populacji koniowatych jest nadwrażliwe na ich ukłucia. Okres występowania tego przypadku choroby uzależniony jest od okresu aktywności wspomnianych owadów. W polskich warunkach konie narażone są na ich ukłucia od kwietnia do września. W Australii, Stanach Zjednoczonych (Floryda) czy Izraelu konie chorują z tego powodu od lutego do listopada.
Muchówki Culicoides mają swoje siedliska na obszarach wilgotnych, a okres ich żerowania przypada na godziny wieczorne i nocne. Atakują głównie konie wypasane w pobliżu rozlewisk wodnych i przebywające na pastwiskach do późnego wieczora lub całą noc. Miejscami predylekcyjnymi ukłuć owadów są: grzywa i kłąb, ogon, grzbiet, szyja, strefa Henri'ego, małżowiny uszne, guzy biodrowe, rzadziej żuchwa i grzbiet nosa. Zaobserwowano, że częściej są atakowane konie ciemno umaszczone, a wrażliwość na ukąszenie wzrasta wraz z wiekiem. Nadwrażliwość na ukąszenia muchówek jest dziedziczna. Ta rodzinna skłonność do reakcji alergicznych przekazywana jest na źrebięta przeważnie przez matkę. Mogą ją również przekazywać ojcowie, u których nie występowały objawy chorobowe, ale chorowali ich dziadkowie i pradziadkowie. Konie cierpiące na tę chorobę mają skłonność do chorób alergicznych.
Inne czynniki wywołujące lipcówkę to intensywne światło słoneczne i specyficzne rośliny w diecie koni. Spożycie przez zwierzęta niektórych roślin powoduje podniesienie odpowiedzi ich organizmów na światło słoneczne. Wśród tych uczulających roślin literatura angielska wymienia: Hypericum- dziurawiec, Fagopyrum esculentum - gryka zwyczajna, Umballiferae i Rutacae, Ammi majus- aminek większy , Cymopterus watsonii, Trifolium- koniczyna, Medicago- lucerna, Erodium, Brassica. Jest też wiele innych roślin podejrzewanych o fotosensybilizację, ale do tej pory nie wyodrębniono z nich fototoksyn.
W tym przypadku lipcówki dolegliwości w postaci wysypki zmieniającej się w strupy, a dalej w otwarte rany występują tylko na biało umaszczonych częściach ciała, gdzie delikatnie pigmentowana skóra staje się nadwrażliwa na światło (hypersensalizacja). W tym przypadku zalecane jest unikanie ekspozycji uczulonych zwierząt na intensywne światło słoneczne przez wypasanie ich np. o zmierzchu lub w nocy. |
Tutaj zas linki do innych stron, for:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] (na tej stronie jak zaplacisz, mozesz przeczytac caly artykul)
Mam tez spore opracowanie ale po niderlandzku: [link widoczny dla zalogowanych]
Moge sprobowac przetlumaczyc co wazniejsze ale mowie zupelnie szczerze i realnie- dopiero pod koniec przyszlego tygodnia. Jesli to nie za pozno, to daj znac. A moze Rudzinka albo Przeclaw by pomogly w miedzyczasie?
Mam nadzieje, ze konisko nie bedzie zbytnio cierpialo. W necie pisza, ze warto jak najszybciej podawac sterydy...
Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pią 17:05, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Donacjo, ja z lipcówką pierwszy raz zetknęłam się u koni w chowie tabunowym...odławialiśmy konie do stajni i tak jak Ci wet zalecił mydełko
Konie nawet to lubiły Po lecie konie były zdrowe jak ryby.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
donacja
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:43, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Od wczoraj czytam w necie o tym choróbsku i mam nadzieję, że to jednak nie TO. Na wyniki badań krwi trzeba czekać aż tydzień, a wet powiedział, że sterydy to ostateczność... Pocieszam się tym, że może to po prostu ta niebywała inwazja komarów. On ma taką delikatną sierść i skórę, może po prostu tak go te ugryzienia swędziały.... Arba nie ma nawet strupka, a bąble znikają u niej przez noc, rano nie ma nic. Chłopy widać bardziej delikatne
Na razie pryskam, myję, smaruję i czekam na wyniki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janneke
Niezmiennie wierna... czarnym perłom :)
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:22, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Donacja, i jak, jest już u Twojego chlopaka lepiej?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
donacja
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:06, 21 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wizualnie nic się moim zdaniem nie zmieniło, ale po tych kąpielach i smarowaniu znacznie mniej się drapie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
janneke
Niezmiennie wierna... czarnym perłom :)
Dołączył: 24 Sie 2009
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:34, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przynajmniej tyle... Oby było coraz lepiej.
Nim kupiliśmy Janneke, pośredniczka obserwując ja na padoku też podejrzewała lipcówkę. Bardzo intensywnie się wtedy zastanawialiśmy, czy zdecydować się na jej kupno, bo lipcówka to paskudna przypadłość...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:01, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
donacja napisał: | Wizualnie nic się moim zdaniem nie zmieniło, ale po tych kąpielach i smarowaniu znacznie mniej się drapie. |
to dobre wieści, bo się nie wyciera i sierść się odbuduje
czy to jest jednorazowe, czy twój koń już zawsze będzie "nadwrażliwy"?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:50, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A jak wyniki? Doszły? Od kiedy masz tego konia? W zeszłym roku nie miał problemów?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
donacja
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:55, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
rudzinka1 napisał: | A jak wyniki? Doszły? Od kiedy masz tego konia? W zeszłym roku nie miał problemów? |
wyników jeszcze nie ma
Konia mam od źrebaka, znam go od urodzenia i nigdy nie miał takich problemów, ale w tym roku mamy niespotykaną plagę robactwa. komary są takie, że nie da się na podwórku 5 min wysiedzieć, do tego gzy, meszki i co tylko można wymyślić. Dziś podczas mycia stwierdziłam, że jest zdecydowanie lepiej, strupki są malutkie, ładnie schodzą i na skóra wygląda dużo lepiej. a koń pokochał kąpiele
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siwa
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:22, 23 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
martik napisał: |
Wikipedia napisał: | Lipcówka – to sezonowe alergiczne zapalenie skóry u koni występujące w okresie letnim, wywoływane kilkoma różnymi czynnikami. Zmiany skórne pojawiają się w postaci pęcherzyków, grudek, sączących się krost i wyłysień, przy czym każdy odcinek skóry ma inny obraz chorobowy. Objawom tym towarzyszy silny świąd. Konie, ocierając się o różne przedmioty, doprowadzają do powstania przeczosów, zranień i wtórnych zakażeń skóry. U koni szczególnie wrażliwych oprócz zmian skórnych, mogą pojawić się objawy ogólne, ze wstrząsem włącznie.
|
|
Sezonowe alergiczne zapalenie skóry? Ramirezowi też od niedawna pojawiły się dosłownie dwie na klatce piersiowej krosty z których się sączy. Jest to dosyć duże. Do tych co ma zasięg pyskiem to gryzie, tak jakby skubie. Ale o nic się nie ociera
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
donacja
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:54, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No i skończyło się na strachu. Badanie krwi nic nie wykazało, kąpiele i smarowanie przyniosły zaskakujące efekty i sierść już powolutku odrasta.
Okno w którym się ocierał zabezpieczyłam siatką, stajnie pobieliłam i wypryskałam od much. Konie też smaruję miksturą nafta+zsiadłe mleko i jest ok.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:59, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Możesz podać proporcje tej nafty i zsiadłego mleka?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
donacja
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:05, 05 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
kocia napisał: |
Możesz podać proporcje tej nafty i zsiadłego mleka? |
Robię na dwa konie 3/4 szklanki zsiadłego mleka(ze zwykłym nafta się nie miesza) i dopełniam naftą, Smród jest okropny, ale odstrasza przez prawie 8 godz.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|