Stajenka

ansc

Oczywiście to że kopyta nie są zepsute nie jest moją zasługą ale Baubi i poprzedniego kowala którego jej poleciłam, ja zrobiłam ją dopiero 2 raz. Martik co do twoich obaw, wycinać czy nie wycinać podeszwę. Ramey pisze że tylko w jednym przypadku by się nie wahał gdy ewidentnie widać po rowkach przystrzałkowych, że jest mnóstwo ubitej fałszywej podeszwy - są wtedy bardzo głębokie. Podał ile powinny mieć głębokości u przeciętnego konia ale zapomniałam. Tutaj u Melci to nie grozi, nie są bardzo głębokie i nie są też bardzo płytkie co świadczyłoby o "opuszczeniu" kości kopytowej.

Boubi

No to mile Panie bardzo sie ciesze, ze poczytalam sobie fachowa ocene dzialan wokol kopyt Melci!!!! Wesoly

Jak napisalam wczesniej - podziwiam ansc, te drobna kobietke, ktora pokonala niesfornosc Melci, jej czeste krecenie sie, grzebanie, pokladanie sie i rozne inne "zabawy" z nudow calus

, i ze zrobila to co zrobila....
Nie wypowiadam sie w temacie, bo nie mam o tym wielkiego pojecia wstyd

, a samodzielne proby strugania z gory bylyby skazane na niepowodzenie chociazby z powodu moich problemow z kregoslupem... (o niewiedzy nie wspominajac) . Dla mnie wyznacznikiem dobrostanu kopyt mojej kobyly jest fakt, ze chodzi swobodnie, nie kuleje i nasze pierwsze po zimie wyprawy w teren odbywaja sie bez problemow nawet po twardym podlozu, jakis kamieniach czy zwirze.....
Ciesze sie, ze widzicie poprawe Wesoly

i mam nadzieje, ze ansc nie straci do nas cierpliwosci..... Wesoly

martik · Wysłany: Pon 13:38, 28 Mar 2011 Temat postu:

Zgodnie z zapowiedzia, pozwolilam sobie wydzielic posty dotyczace kopyt Melodii. W ten sposob latwiej bedzie obserwowac zmiany i postepy zwiazane ze struganiem.
Wydziele tez do nowych watkow inne kopyta koni zgloszonych- jesli ktos sobie nie zyczy, to prosze o info

Chodzi o to, zeby kazdy kon mial swoj watek, w ktorym latwo bedzie sprawdzic roznice pojawiajace sie w czasie. Mam wrazenie, ze tak bedzie przejrzysciej i latwiej.
Niestety wydzielanie powoduje, ze czasami sens watku traci na wartosci...

Boubi · Wysłany: Pon 14:26, 28 Mar 2011 Temat postu:

Martik,
Bardzo dobry pomysl!!! Dzieki Wesoly

ansc

Nikt już tutaj nie zagląda, więc muszę się zabrać za uaktualnienie zdjęć Mruga

Muszę dodać że po wielu miesiącach strugania Melodii i mimo, że warunki ma typowe dla stajni "szportowych" Mruga

kopyta się poprawiają i przede wszystkim funkcjonują Wesoly

Boubi

Ooooo!!!! Jak milo!!!!

Ja sie oczywiscie na tym nie znam, ale wierze Ci ansc na slowo!!!! Jest dobrze!!! Melcia fajnie chodzi i biega i nie mamy zadnych problemow z kopytkami Wesoly

2 dni temu bylam w terenie ponad godzine i bylo super!!! Wesoly

Dzieki!!!! calus

rudzinka1

Super! pamiętam, że Melodia po rozkuciu często kulała. Ogromnie cieszy mnie to, że "to działa" Wesoly

Mam nadzieje, że moje płaskokopytowe i często podbijające się folbluty też w końcu się poprawią! Proszę o zdjęcia!!!

Boubi