|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 16:13, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeżeli gdzieś jest coś na ten temat a nie zauważyłam to proszę o przekierowanie.
Czy konie tak jak ludzie i psy mogą zachorować na boleriozę, bebeszjozę i inne odkleszczowe?
Jakie są objawy tych chorób u koni (szczególnie bebeszjoza jest "szybka" więc warto wiedzieć)?
Czy istnieją szczepionki dla koni takie jak dla psów i ludzi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 22:02, 10 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
... że tak sobie sama odpowiem...
"...Właścicieli koni niepokoi również obecność kleszczy. Mówi się dużo o chorobach przenoszonych przez te pasożyty na ludzi. Okazuje się, że Borrelioza, inaczej zwana krętkowicą kleszczową atakuje również konie. Krętek ten jest przenoszony na człowieka i zwierzęta przez kleszcze z rodzaju Ixodes. Rezerwuarem Borrelii są zwierzęta wolnożyjące, które choć same nie chorują, stanowią źródło zakażenia dla kleszczy żerujących w różnych fazach rozwojowych. Te same kleszcze, żerując na człowieku, psie, bydle lub koniu mogą je zarazić i u tych gatunków wystąpią objawy chorobowe. Dzieje się tak tylko wtedy, gdy kleszcz jest nosicielem Borrelii – na szczęście nie jest to takie częste, może się wahać od 10 do 50% populacji kleszczy. Przeniesienie zawsze następuje poprzez ślinę po ukąszeniu przez kleszcza.
Doświadczalnie stwierdzono, że do zakażenia dochodzi, jeżeli kontakt z kleszczem utrzymuje się przez 24 godziny lub dłużej. Kleszcze atakują od przedwiośnia do jesieni. Objawami Borrelioza powoduje zapalenie stawów, kulawizny, zapalenie naczyniówki oka, zapalenie mózgu, obrzęk warg i zapalenie skóry.
Leczenie konia chorego na Borreliozę należy powierzyć lekarzowi weterynarii, natomiast właściciel może skutecznie zmniejszyć ryzyko wystapienia tej choroby, robiąc codzienny przegląd koni, głównie mieszkających na terenach leśnych, na obecność kleszczy i natychmiastowe ich usuwanie. Kleszczy nie należy niczym smarować ani wyrywać. Należy je uchwycić palcami lub specjalnymi kleszczykami i wykręcić jak żarówkę (w lewo), a miejsce ukąszenia zdezynfekować jodyną. Stosowanie repelentów może być pomocne w ochronie przed kleszczami." Lek. wet. Janusz Petelicki
Odpisała mi TamTam voltowa- może komuś się przyda
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 12:31, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nowy problem- mojego konia owady gryzą głównie z lewej strony...
Jest bardzo duża różnica po obu stronach ciała, z lewej wygląda okropnie- wieczorami bąbel na bąblu.
Nie stwierdzono, żeby leżał w nocy na jednej stronie, symetrycznie się też tarza, na wybiegu nie stoi przy "ścianie".
Jakieś pomysły?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florianka
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z gór- " to jest moje miejsce na Ziemi" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:54, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie...czym traktujecie pogryzione miejsca po komarach, meszkach? Ślepaków jeszcze nie ma,ale i w górach po ostatnich ulewach mamy sporo komarów. Bąble występują głównie na linii brzucha. Ja smaruję wodę z octem i faktycznie dość szybko ustępują i widać ulgę przynosi koniom, ale nie do końca; na brzuchach pozostają zgrubienia.
Wypróbowane specyfiki naturalne lub z ludzkiej apteki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:57, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Florianka napisał: | Mam pytanie...czym traktujecie pogryzione miejsca po komarach, meszkach? Ślepaków jeszcze nie ma,ale i w górach po ostatnich ulewach mamy sporo komarów. Bąble występują głównie na linii brzucha. Ja smaruję wodę z octem i faktycznie dość szybko ustępują i widać ulgę przynosi koniom, ale nie do końca; na brzuchach pozostają zgrubienia.
Wypróbowane specyfiki naturalne lub z ludzkiej apteki? |
konika traktuję ostatnio balsamem Hipovet (balsam łagodzący skutki ukąszeń); natomiast siebie- żel Fenistil, mi przynosi zdecydowaną ulgę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florianka
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z gór- " to jest moje miejsce na Ziemi" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:34, 15 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Fenistil , hmmmm.... to od lat mój letni towarzysz, niestety owady atakują mnie chyba bardziej niż konie. Wczoraj posmarowałam jednemu pęcherz na brzuchu wielkości pudełka zapałek właśnie Fenistilem i wyraźnie się zmniejszył. Dziś rano zamówiłam właśnie balsam po ukąszeniu Hipovet,ale wzięłam również żel łagodzący skutki ukąszeń Veredusa - zobaczymy który się sprawdzi lepiej niż moja mikstura z octu. Natomiast dzisiaj wybraliśmy się w teren i konie zabezpieczone tradycyjnie w Fly Stop, który działa całkiem dobrze na meszki, muchy, ale nie na komary, więc zrobiłam eksperyment i posmarowałam chłopakom puzdra i okolice oczu oraz ganasze sprayem firmy Ziaja, o wdzięcznej nazwie AntyBzzzzz ( z czerwonym korkiem) i zadziałał świetnie...., komary podlatywałay i odlatywały równie szybko, co uważam za duży sukces, bo preparat ten okazał się chronić nie tylko mnie ( 100 ml 11 zł w aptekach) . Z firmy Ziaja, którą uważam za bardzo dobrą zarówno cenowo, jak i jakościowo polecam żel po ukąszeniu komarów, tańszy od Fenistilu; u koni jeszcze nie stosowałam, tubeczka maleńka,ale kto wie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:27, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja przeciwko owadom polecam preparat firmy Absorbine pod nazwą UltraShield.
Jest drogi ale skuteczny.
Koń raz popryskany zostaje pod ochrona 3-4 dni oczywiście w moim przypadku. nie wiem jak będzie działał na inne konie które więcej się pocą
Do tego raz na 5-6 tygodni kupuję od weterynarza środek na owady dla bydła który wsmarowuje się w grzbiet koniska.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florianka
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z gór- " to jest moje miejsce na Ziemi" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:00, 16 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Absorbinę już przerabialiśmy..., na polskie owady nie działa, poza tym jest dość nafaszerowana chemią. Mnie raczej chodziło o leczenie po ugryzieniach. Fly Stop jest o tyle lepszy,że na bazie naturalnych składników i można stosować w miarę potrzeb, gdzie z Absorbiną wachałabym się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:35, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Mojego biedaka tak jednego popołudnia pogryzły komary i muszki, że sobie wytarł trochę sierści na szyi i porobiły się maleńkie ranki, czym takie coś smarować? Powszechna tranówka wystarczy, czy zastosować coś specjalnego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Florianka
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z gór- " to jest moje miejsce na Ziemi" Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:43, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Maść tranowa ok, ale ja podobne obtarcia smaruję maścią na rany i zadrapania Hipovetu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:47, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hmm niestety nie mam nic takiego, ale wstąpię dzisiaj do apteki i zapytam, może będą mieli coś na tego rodzaju ranki. Dzięki Florianko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:58, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
A ja podaję czosnek. Na początku dawałam tylko swoim koniom, bo właściciel stajni wypowiedział się bardzo negatywnie o tego typu wynalazkach i powiedział, żebym nie dawała jego koniom bo to i tak nie pomoże i na pastwisku wyraźnie widać, że moje konie mniej atakują insekty! Wczoraj właścicel poprosił, bym jego koniom też dawała Nie jest to tak, że zupełnie ich nie gryzą, ale zdecydowanie mniej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ihah
Jestem oazą spokoju :) Nie widać?! ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Misty Mountains in the Valley of Hope
|
Wysłany: Pią 23:54, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
rudzinka1 napisał: | Wczoraj właścicel poprosił, bym jego koniom też dawała Nie jest to tak, że zupełnie ich nie gryzą, ale zdecydowanie mniej! |
Ano właśnie - gryzły je zdecydowanie mniej, bo dostawały czosnek a tamte nie. Teraz jak podasz to wszystkim to będą je po jakimś czasie atakowały równo ( nie od razu, bo narazie stężenie będzie u tych nowo zaczosnkowanych dużo mniejsze ) Wiele razy obserwowałem, że czosnek tak naprawdę działa tylko wtedy jak nie wszystkie konie go dostają. Owady poprostu muszą mieć jakieś "ofiary" do atakowania, a czosnek działa dość słabo odstraszająco, więc te zkonie z nieciekawym oddechem są dla nich tylko mniej smacznym celem, dlatego jak mają wybór to ich nie gryzą.
Ostatnio zmieniony przez ihah dnia Sob 8:50, 19 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna
Dołączył: 21 Paź 2009
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 14:53, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Teodor2424 napisał: | Do tego raz na 5-6 tygodni kupuję od weterynarza środek na owady dla bydła który wsmarowuje się w grzbiet koniska. |
Możesz podać nazwę tego środka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:47, 29 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
szukam jakiegoś dobrego środka na owady, głównie muchy końskie, które przy takiej pogodzie są szczególnie upierdliwe i doprowadzają Maluszka do szału. i gdyby była możliwość to nie w sprayu bo się chłopak ostatnio strachliwy zrobił bardzo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|