Stajenka

kocia

Skoro klacze hodowlane miały problemy z owulacją, to zapewne hormony miały pomóc wywołać u nich ruję. Ale Martik chodziło o hormony na wstrzymanie owulacji, o taką końską antykoncepcję, żeby kobyła się nie grzała i nie była nieznośna Wesoly

kostka

ja nie jestem za źrebieniem klaczy co roku.wydaje mi się że jest więcej minusów niż plusów.stan zdrowia konia się pogarsza,stawy i kręgosłup siadają zwłaszcza u klaczy które chodzą jeszcze w rekreacji i mają już swoje lata. poza tym źrebna klacz nie zawsze zachowuje się lepiej niż klacz która się grzeje...Srokata jest w 6 miesiącu a jak już w niejednym wątku pisałam też jej odwala.hormony buzują,to jej pierwsza ciążą także uf.nie jest lekko.zmieniła się i to bardzo a im dłużej tym gorzej.chociaż w sumie już sama nie wiem co gorsze.kiedyś podczas rui prawie mnie zabiła przygniatając do drzwi boksu, wypychając z niego razem z drzwiami i stając w stajni dęba.na szczęście to było tylko raz.byłam w szoku bo nigdy podczas rui jej zachowanie się nie zmieniało.potem jeszcze grzała się raz czy dwa ale już nie było żądnych problemów.no a później została pokryta.jeżeli klacz jest źrebiona co roku, chodzi pod szkółkowiczami i ma już powiedzmy te 12 lat i jst we wspaniałej kondycji to wielkie brawa dla jej właściciela bądź opiekuna.takie coś można osiągnąć tylko dzięki odpowiedniej i bardzo troskliwej opiece,starannym zabiegom pielęgnacyjnym no i przede wszystkim bardzo dobrej paszy ze wszystkimi potrzebnymi dodatkami i witaminami.inaczej to ja sobie tego nie wyobrażam.

kocia

Odnośnie sposobów na wyciszenie klaczy - można wypróbować takie cuś: [link widoczny dla zalogowanych].
Przynajmniej cena przystępniejsza Wesoly

Boubi

W czasie mojej ostatniej podrozy dowiedzialam sie, ze klacz moze miec bolesna owulacje. Wtedy bywaja momenty, ze miewa objawy kolki - vide przyklad mojej Melodii. Przechodzi samo, ale jesli powtarza sie czesto trzeba podawac hormony.

kocia

Właśnie te kolki u nieźrebnych kobył pojawiają się w przypadku naszych dwóch stajennych klaczy. Pisałam o tym wyżej.

Boubi

kocia

Powiedzmy, że problemy natury jelitowej u takich klaczy spowodowane są zaburzeniami w owulacji (bolesnymi owulacjami; zaburzeniami hormonalnymi) Wesoly

bandola_1

czytam to i kamien mi z serca spadl, bo myslałam , ze tylko moje kobyly są "fajne inaczej ". Moja grzejaca kobyła o malo nie zabila swego zrebaka w boksie , tak wierzga. Mam dwie klacze ze zrebakami i boję sie je puszczać razem , bo tak wierzgają, ze mogą coś zrobić małym.Zupełnie nie mam pomyslu jak je polaczyc na pastwisku . może macie jakąs rade. Mimo , że z końmi mam do czynienia juz parę dobrych lat to hodowca jestem" mlodym".
A jeszcze pytanie troche na inny temat , czy ma ktoś kontakt , lub pracuje w stadninie w Iwnie . Potrzebuje pewnej informacji sprzed lat.

martik

Bandola, napisz PW (prywatna wiadomosc) do Agnieszki- Dakron. Jakis czas temu stala w Iwnie i zna ludzi stamtad.
Mozesz tez sprobowac napisac do Artura- Ihah.

bandola_1

Wielkie dzieki Martik. To co chcialam się dowiedziec nie jest poufne ale nia chcialabym zanudzać.Moge poruszyć temat na forum Chciałam tylko wiedziec czy ktos tam w stadninie sie może czegos dowiedziec otoz: w 1978 roku( pewnie wielu z Was nie bylo jeszcze na swiecie) Podano w telewizji , że w stadninie koni w Iwnie urodzily się zrebaki i trzeba nadać imiona . Ja wysłalam kilka propozycji i wybrano jedną : DOBOR od klaczy DOBRZYCA. Chciala bym sie dowiedzieć jakie byly jego dalsze losy . Raczej nie był utytułowany, bo nie slyszalam , ale moze coś jednak . Pisalam do stadniny , ale mi nie odpisano .Czuję się trochę jak matka chrzestna tego konika i jak by ktoś mi coś o nim... Moglam pomylic date , ale sprawdze bo mam piękny dyplom, miala też byc piękna nagroda , ale w komunie gdzies wiele nagrod dziwnie zanikalo ,wiec nie dotarla, ale dla mnie najważniejszy był sam fakt , ze "mam zrebaka".

martik · Wysłany: Śro 17:06, 27 Mar 2013 Temat postu:

Powracajac do tematu klaczy i ich dni...
Poniewaz Cura, jako jedyna klacz w stajni przechodzi ruje przez caly rok, nawet w zimie, wlascicielka naszej stajni namowila mnie do przebadania Cury pod wzgledem hormonalnym.
Badanie wykonuje sie z krwi i wyniki sa dostepne dosc szybko.
W naszym przypadku okazalo sie, ze wszystkie poziomy hormonow sa w porzadku i ze "taka Cury uroda"... Czyli, nie musze podawac zadnych suplementow ani innych dziwow. Po prostu musze zaakceptowac ten stan rzeczy.
Jesli Wasze klacze maja ruje przez caly rok (w zimie ruja prawie nie powinna wystepowac), warto sprawdzic hormony- nie jest to bardzo skomplikowane a przynosi ukojenie nerwow wlasciciela Mruga

Boubi · Wysłany: Śro 21:00, 27 Mar 2013 Temat postu:

Martik,

Moja Ksiezniczka jest w ogole bardzo, ale to bardzo "zalotna" Kwadratowy

.
Ruja zdarza jej sie rowniez w zimie, chociaz rzadziej. Z wiosna (co to jest wiosna??? Kwadratowy

) Melcia coraz czesciej podoba sie facetom. Od "zawsze" tak miala, wiec nie mam zamiaru kontrolowac jej hormonow. Najwyrazniej "ten typ tak ma" i musimy z tym zyc i sie zestarzec.... Mruga

Sankarita · Wysłany: Śro 21:32, 27 Mar 2013 Temat postu:

Hmmm..... a kiedy się teoretycznie ruja u klaczy powinna rozpocząć...? bo ta moja klaczka ma 2 lata i.... ni widu, ni słychu. Może tegoroczna wiosna będzie "owocna"...?

martik · Wysłany: Czw 12:06, 28 Mar 2013 Temat postu:

Gdzies czytalam, ze konie osiagaja dojrzalosc plciowa pomiedzy 10 a 18 miesiacem zycia. Dojrzalosc hodowlana rozpoczyna sie zas pomiedzy 2 a 3 rokiem zycia.
San, moze Twoja mloda juz miala ruje ale jej nie zauwazylas?

grrrrrrr · Wysłany: Sob 10:52, 30 Mar 2013 Temat postu:

mój koń to nie klacz, ale zachowuje sie jak ogr. molestuje te biedne kobyły, oj molestuje, zboczeniec jeden. wstyd

teraz jest przywódcą stada i nie dopuszcza drugiego wałacha do kobył gdy się grzeją, a jak go na osobne pastwisko wywloke to ledwo wyleze, a on już z kobyłami siedzi.. mlotek