|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:02, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | Super, czyli kciuki się przydały |
Za kciuku dziękuję w imieniu Desty
Tymczasowo do boksu Desty wzięliśmy Klementynę - 10-letnią klacz cięższej budowy od zaprzyjaźnionego sąsiada. Fuks i Meteor razem z nią czasem chadzają w tereny, a ona małpiego rozumu na ich widok dostaje, więc wzięliśmy, żeby się ze sobą bardziej zaznajomiły. Nie wiem, co będzie dzisiaj, ale efektem wczorajszego nawiązywania przyjaznych stosunków był zdemolowany paśnik na wybiegu - dla niewtajemniczonych informacja dodatkowa: paśnik jest konstrukcją stalową spawaną z prętów zbrojeniowych...
Desta, wróć !...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechita
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:12, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
dopiero teraz to zobaczyłem, trochę za poźno na rady
ale jeśli tak powiedział wet P.G. bo macie go blisko to należy sie go słuchać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 14:02, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
I ja bardzo sie ciesze . Bedzie dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:33, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
lechita wcale nie za pozno operacja byla wczoraj a w sobote dopiero deste zabieram do domu o ile nie bedzie zadnych pooperacyjnych ekstrasow. Myslelismy z Tomkiem zeby jej na zewnatrz odgrodzic po prostu taki wiekszy boks powiedzmy 4x4 (normalny jej to 3,5 na 3) i na dzien ja tam stawiac... w sobote sie zapytam co dr na to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:34, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
a wszystkim dziekuje za trzymane kciuki!!! naprawde sie przydaly:))
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:17, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Temat trochę przycichł więc go odświeżę kilkoma pytaniami
Jak się teraz miewa Desta, mam nadzieję, że wraca już do zdrowia
Czy zrobiliście jej ten boks na dworze, o którym wspominała Pumcia? Jak się układają stosunki między nią i Klementyną? No i jak idzie praca z samą Destą, daje Wam popalić stojąc w boksie?
Słońce - ciekawskie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:22, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Desta ma sie dobrze Nawet bardzo ale po kolei.
Miała zabieg 23 stycznia (artroskopia) usunięcia chipa (kawalka odprysku) ze stawu pęcinowego i zwapnienia z przodu pęciny.
Odebrałam ją ze szpitala 28 stycznia. Niestety nie było lekko. Przed stajnią lodowisko i jak ja wprowadzałam to sama się poślizgnęłam na trapie i upadlam ona sie poślizgnęła przodem i... to był koniec wchodzenia do przyczepy. Po dwóch godzinach dostała dożylnie uspokajacza i w 5 osób wepchnelismy ja do przyczepki (dokladnie ja ciagnelam za kantar a 4 osoby przestawialy jej nogi). Brrrrr koszmar straszny. Nie wiem co będzie w przyszłości ale cienko to widze a do tej pory bardzo ladnie dawala sie pakowac.
Przez dwa tygodnie po zabiegu nosila opatrunek: gaza jalowa owinieta wata i podtrzymywana opaska dzianą. Ma trzy dziury po zabiegu zaszyte nicmi rozpuszczalnymi. Po 2 tygodniach opatrunek zdjelam. Noga troche opuchnieta ale niebolesna i ranki suchutkie.
Dzis przyjechala pani doktor od dr G. i zrobila zastrzyk dostawowy mowiac ze wszystko wyglada cacy. Zrobila opatrunek, ktory jutro mamy zdjac.
cdn
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:02, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Cd
Po tym zastrzyku ma stac jeszcze trzy dni w boksie. Co nawet niezle znosi ale karmiona jest praktycznie sianem. Rano dostaje troche suchego chleba a wieczorem tyle owsa zeby witaminy sie wymieszaly. Co ciekawe ma czysciej w boksie teraz niz gdy stala caly dzien na placu!!! Nie wiem jak ona to robi... no ale odbieglam od rehabilitacji. Po tych 3 dniach, przez 3 tygodnie bedzie chodzic 2 x dziennie na 20 min. Spacery w reku. Kolejne 3 tygodnie to codziennie 45 min. Jazdy stepem. I jak wszystko bedzie ok - powrot do pracy.
Nie bardzo moglismy jej zrobic boks na zewnatrz bo ziemia zmarznieta a Klema wrocila juz do siebie. Byla u nas tylko na czas Desty nieobecnosci. Postaram sie dopasc aparat to zrobie zdjecia tych odpryskow (dostalam na pamiatke )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:15, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No to dalej mocno trzymam kciuki, żeby rehabilitacja przebiegła bez komplikacji !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 0:16, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dziś byłam w Sączowie i pstryknełyśmy to małe paskudztwo:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 0:20, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A żeby było widać jakie to maleńkie:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:24, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dla ścisłości: to sa 3 paskudztwa. Małe białe - wyjęte ze stawu, dwa większe czerwone - odpryski kości pęcinowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:38, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
cieszę się, że wszystko idzie tak pomyślnie!
Dużo zdrówka dla Desty i szybkiego powrotu do całkowitej sprawności!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:27, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zaczelismy sie rehabilitowac!
Chodzimy na spacery jak przykazane. Pierwsze wyjscie bylo lekkim szokiem. Desta byla zachwycona - wolala klusowac niz chodzic ale jakos sie uspokoila. Teraz to chodzi jak weteranka. Ja pierwsza potem uwiaz a potem Desta. Chodzimy po manezu bo jak ją zabralam na wycieczke po wiosce to prawie serce jej z piersi nie wylecialo i ploszyla sie wiec na razie wydeptujemy sciezke na manezu
Oby do jazd bo juz prawie na stojaco zasypiam! Jeszcze 2 tygodnie. Wiecie tak sobie mysle ze gdyby nie wlasna stajnia to by chyba nie bylo mozliwe zebym jezdzila do niej rano i wieczorem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:18, 16 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Gorące pozdrowienia na mroźne spacery z Destą...
Dwa tygodnie szybko przelecą , plotka niesie że ma nadejść ocieplenie
A to o własnej stajni to święta prawda , trudno pogodzic normalne zycie ze stajennym jeśli nie pracuje się w stajni lub stajni nie ma się pod domem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|