|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tola_R
Dołączył: 16 Maj 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 22:59, 07 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
moja znajoma na grzyba (na nogach) stosowała maść clotrimasol, nie wiem czy dobrze napisałam nazwe, leczenie trwało długo ale teraz widać efekty
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:19, 12 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Powracam do tematu. Myślę, że takie info może się komuś przydać. Zawsze jednak MUSI KONIA OBEJRZEĆ WETERYNARZ!!!
Ja miałam problem z Grzybicą u mojej folblucicy. Wyleczyłam ją (oczywiście z wetem) szczepionką Insol. Pierwsza dawka była lecząca, po niej wszystko wyszło na skórę. Potem podaje się drugą dawkę w odstępie 2 tygodni, która zabezpiecza konia. Powtarza się to szczepienie, co roku w takiej samej formie. Niedawno jednak, kiedy pogoda się pogorszyła, a wilgoć wybitnie dała się we znaki, kobyła dostała znów łysych placków. Były one na słabiźnie, przy uszach, na łopatkach i zadzie. Było tez kilka mniejszych ognisk na brzuchu. Weterynarz poprosił o próbki włosów z okolic zaognionych miejsc (razem z cebulkami) i wymaz skóry. Zrobiłam jak prosił i dzięki temu mógł przebadać materiał laboratoryjnie. Wykonano posiew i antybiogram. Okazało się, że to co było to Gronkowiec (na szczęście nie złocisty) i grzybki niechorobotwórcze. Zastosowano antybiotykoterapię i naskórnie spray z antybiotykiem. Poprawa nastąpiła w przeciągu 2 tygodni i koń ponownie obrósł w chorych miejscach futrem. Potem odrobaczyłam ją Eqvalanem Duo i mam teraz spokój. Niestety, każdy człek, zwierz, ptak ma na skórze gronkowca. W okresie obniżonej odporności gronkowiec może się uaktywnić i mamy gotowy efekt w postaci choróbska.
Acha, nieleczona grzybica może przerzucić się na narządy wewnętrzne. Jest to trudne do wyleczenia i koń cierpi strasznie. Człowiek zresztą też, bo to bardzo kosztowne leczenie.
Proponuję zrobić antybiogram i na podstawie wyniku zastosować odpowiednie leczenie.
Ostatnio zmieniony przez dragonnia dnia Czw 21:00, 13 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 6:48, 25 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Dragonia, pisalas ze Twoja konia ma dziwne łyse plamy na wewnętrznych częściach nóg. Napisz proszę, co powiedział wet.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:27, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam nongie, że dopiero teraz. Niestety, nie mam jednoznacznej odpowiedzi Znów to się pojawiło, Insol tym razem nie zadziałał. Przyczyne już mam. Całe stado zaibnfekowane Grzybem i w rezultacie kobyła ma nawroty. U mnie niestety problem z nowym miejscem dla konia. mam nagrane już nowe ale musze szybko pozbawić się tego Grzyba. Może macie jakieś sposoby. Błagam pomóżcie, bo wet ściągną tylko ze mnie kasę, a efekt - powracanie grzybicy (( Prosze o szybką odpowiedź.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:28, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Ostatnio:
Terapia Insolem - 0,5 ml 2 dawki w odstępach 2 tygodniowych + Imaverol na skórę co 3 dni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie 23:08, 25 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dragonnia, ale JAKI to grzyb? Czy była zrobiona zeskrobina?
Jeżeli tak, to na jej podstawie weterynarz może sporządzić autoszczepionkę. Zwykle iniekacja co siedem dni przez 6 tygodni, domięśniowo. Powtórka co roku. Tylko najpierw trzeba wiedzieć, co się atakuje, a nie atakować w ciemno. Dotyczy to niemal każdego rodzaju leczenia.
W przypadku grzybicy nie ma zbyt wielkiego problemu - zbieramy zeskrobinę, zawozimy do laboratorium, z wynikiem do swojego weterynarza i mamy jasność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:04, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
były wyniki robione, posiew, antybiogram i jeszcze ogądali włosy z cebulkami pod mikroskopem. Wykryli Grzyba, nawet go po łacinie nazwali (teraz nie przytocze nazwy, bo w pracy jestem). Leczenie zadziała ale chodzi mi o to jak ustrzec się przed nawrotami choroby, bo właściciel stajni jakoś nie kwapi się do leczenia swoich koni. Ja w dalszym ciagu mam problem z przeniesieniem konia, bo poprostu nie ma gdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon 12:14, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Autoszczepionka powinna ustrzec przed nawrotami choroby, napisałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:46, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
a faktycznie, nie doczytałam. Zasugeruje wetowi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon 13:29, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Do tej pory spotykałam się tylko z autoszczepionką robioną z zeskrobin z danego konia, ale jakiś czas temu w pewnej masakrycznie zagrzybionej stajni, weterynarz zrobił koktajl ze wszystkich zeskrobin i działało super, ba! działało też na konie z zewnątrz, a efakt był naprawdę widowiskowy (skóra z dnia na dzień wyglądała lepiej) i co najważniejsze - trwały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:41, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
A powiedz mi jeszcze jakie są koszty takiej szczepionki? Do tej pory pochłonęło mnie bardzo duzo i portel zaczyna mi chudnać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pon 14:30, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, bo dostałam trochę za darmo Zapytaj weterynarza, na pewno będzie wiedział. Nie są to raczej jakieś powalające koszty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aurela
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 14:41, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jedna znajoma mówiła, ze to koszt rzędu 30-60 zł
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:08, 26 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
O Dzieki, poprosze zatem weta o zrobienie tej autoszczepionki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Pon 9:27, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ja znowu z pyatniem:
Wiadomo,ze grzybica przenosi sie przez szczotki, potniki i inne końskie rzeczy. Ale czy można zarazić konia np. przez rekawiczki, albo buty?
Moim zdaniem teoretycznie tak.
Wiele jeźdźców jeździ w róźnych stajniach, raz tu raz tam i nie zawsze pierze rękawiczki, czy szoruje buty.
Jak pytanie głupie, to przepraszam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|