Stajenka

kocia

Chętnie przeczytam przepisy na walkę z tym uporczywym jesienno-zimowym defektem Wesoly

dakron

maść cynkowa , czystość , modlitwa

majak

Czas...

majak

A na serio pomogła maść polska HIPOVET
U nas była sucha gruda, nie za wielka i tylko na tylnych nogach pod szczotami.

osm

na początkową grudę polecam (jak w innym wątku) maść pod nazwą niemiecką Melkfett - dostępna w drogeriach za zachodnią granicą - pudełko 250ml ok 3 euro kosztuje. Do dostania też w drogeriach typu supermarket (rossman, czy jak). Dobre jest tez na rozne otarcia (bezkrwawe), strupy, wyschniete rany do zmiekczenia, zapobiega tez siadaniu much na takich miejscach.

ihah

majak

Jasne że tak!
Już wiele słyszałam o stosowaniu kremów/maści do krowich wymion na grudę.
Wszelkie specyfiki przeciw mastitis czyli zapaleniu wymion. Sama stosowałam tylko o innej nazwie, ale to wszystko jedno.

konskavetka

GRUDA- polietiologiczne (wieloprzyczynowe) zapalenie skóry kończyn koni, zwykle zlokalizowana na tylnej powierzchni pęciny. Może rozprzestrzeniać się wokół pęciny, na staw pęcinowy i śródręcze/śródstopie (nadpęcie).
Wieloprzyczynowość polega na tym, że może być wywołana działaniem wielu różnych czynników (bakterie, grzyby, wirusy, alergie, błędy żywieniowe, urazy). Niedostateczna higiena i wilgoć sprzyjają rozwojowi choroby.

Podstawą leczenia jest zapewnienie czystego i suchego środowiska. Wybór metody zależy od postaci (sucha, sącząca) oraz rozległości zmian. Jeżeli jest to możliwe, najlepsze jest leczenie przyczynowe (wykonalne jedynie w sytuacji, gdy został określony czynnik, który wywołał chorobę).

Pozdrawiam

Paskuda

a ja ostatnio słyszałam, że odżywanie konia też może mieć na to wpływ;

konskavetka

Jak najbardziej... post wyżej napisane w nawiasie: "błędy żywieniowe".

Pozdrawiam

Paskuda

nie zauważyłam

varsica · Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów

My używamy środka do wymion krów, nie pamiętam jak się pisze ale wymawia się Mastidżet.

martik

Na zajęciach z weterynarii rozmawialiśmy o również o grudzie. Wet potwierdził wszystko, co i w tym wątku zostało napisane. Jedyna rzecz, banalna zresztą, o której nie pomyślałam wcześniej to taka, by koniom wracającym z jazdy, z pastwiska opłukiwać nogi (celem usunięcia piachu, brudu z okolic, gdzie powstaje gruda) a potem NIE WSTAWIAĆ konia z mokrymi do boksu, tylko po prostu WYTRZEĆ te nogi ręcznikiem, tak by były suche!!! Przyznam się, że ja miałam jakąś zaćmę na umyśle, bo nogi owszem, myliśmy ale konie do boksu zawsze szły z mokrymi kończynami sciana

A wystarczyło po prostu wytrzeć nóżki ręcznikiem... Ech... Człowiek całe życie się uczy

I głupi umiera Jezyk

kawa · Gość

Nie wiem-czy tu ktoś pisał , nie wszystko czytalam -ale ja profilaktycznie oprócz tego że myje nogi ,używam szarego mydła do mycia -ma własciwosci bakteriobójcze[zwykłe szare].Wiem też ze w sprzedaży kiedyś było mydło dziegdziowe i siarkowe-teraz go nie spotkałam.

martik

O właśnie! Wet mówił też o myciu szarym, zwykłym mydłem Wesoly