|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:32, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | jak słyszę teorie, że koń to zwierze stepowe i cały dzień na padoku mu nie zaszkodzi bez względu na pogodę , to mam ochotę
|
Więc ja Ci powtórzę, że koń może i nawet powinien cały dzień na padoku bez względu na pogodę. A trzymanie koni w derkach to głupota (pomijam konie strzyżone).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:51, 22 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
dragonnia napisał: | Powód: Jako źrebie była derkowana, pierwsze lata życia eż, potem zmiana właścicieli i drastyczna zmiana chowu. |
I oto odpowiedz dla wszystkich watpiacych dlaczego drastyczne zmiany czegokolwiek sa u koni niewskazane.
Tu nie chodzi o to, czy kon jest derkowany, czy nie i czy jest trzymany caly czas w stajni czy nie, tylko o to jak dokonywane sa zmiany w sposobie jego chowu. Jesli z dnia na dzien zmiany sa drastyczne, to tak to sie potem konczy, choc powiem szczerze, o tej chorobie slysze pierwszy raz.
Co do trzymania konia pod chmurka, to ciekawe co piszesz Iandula o Ochabach, bo juz np. w Rzecznej konie trzymaja ze zrebakami caly czas na pastwisku- dzien i noc. I wszystkie, ktore znam stamtad to okazy zdrowia.
Tomek, derki sa bardzo duzym ulatwieniem dla wlascicieli koni. Pozwalaja zaoszczedzic czas spedzony na czyszczeniu na inne zabiegi pielegnacyjne lub dluzszy trening z koniem A stosowane rozsadnie, z glowa, nie wyrzadza krzywdy koniowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:12, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek_J napisał: | Iandula napisał: | jak słyszę teorie, że koń to zwierze stepowe i cały dzień na padoku mu nie zaszkodzi bez względu na pogodę , to mam ochotę
|
Więc ja Ci powtórzę, że koń może i nawet powinien cały dzień na padoku bez względu na pogodę. A trzymanie koni w derkach to głupota (pomijam konie strzyżone). |
rzekł jedyny autorytet na Stajence Tomasz I Wszechwiedzący
zrób sobie trening skokowy na koniu, który cały dzień spędził na padoku (zapewniam-jest słaby), porę roku wybierz sam
a potem (jeśli wybierzesz zimę ) możesz stępować godzinę, aż wyschnie mu mamucie futro bądź zjedzą go końskie muchy bądź inne insekty(jeśli wybierzesz lato) amen
Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Wto 8:01, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Wto 0:19, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez krystyna dnia Wto 3:19, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Wto 0:21, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, pomylka, nie wiem jak to cofnąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:23, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nie umiem tego otworzyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:24, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
krystyna chocha napisał: | Przepraszam, pomylka, nie wiem jak to cofnąć. |
Krysiu, wejdź na zmień i wklej to co chciałaś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Wto 4:08, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zdjęcie do którego zamieściłam nieco powyżej link nareszcie raczy się otwierać. Jest dla Tomka. Przecław po czterech miesiącach pod moją opieką. Zaledwie 4-5 godzin na padoku dziennie, przy złej pogodzie krócej, w dwóch turach, rano i po obiedzie. W upał smarowany żelem przeciw gzom, teraz jak zimnem wieje i mocniej pada derkowany.
Ale na nieprawidlowo zaopiekowanego chyba nie wygląda. Szczególnie jak popatrzy się na zdjęcia umieszczone na forum przez Iburg nie tak dawno temu.
Tomku, wytłumacz mi dlaczego własciwie koń powinien cały boży dzień chodzić po padoku niezależnie od pogody, pory roku i czegoś tam jeszcze.
Ostatnio zmieniony przez krystyna dnia Wto 5:30, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 8:53, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | rzekł jedyny autorytet na Stajence Tomasz I Wszechwiedzący |
Bez komentarza.
Iandula napisał: | a potem (jeśli wybierzesz zimę ) możesz stępować godzinę, aż wyschnie mu mamucie futro bądź zjedzą go końskie muchy |
Tak też się u nas dzieje. W zimie konia po jeździe derkuje się i wprowadza do stajni na plus-minus 45 minut, aż wyschnie, potem zaś wypuszcza z powrotem. A jeśli chodzi o muchy i inne owady w stajni i na wybiegu - jak sobie z nimi nie radzisz, to mogę Ci polecić świetny, sprawdzony środek.
I uwaga końcowa: kto chce, to oczywiście niech trzyma sobie konia w stajni w opcji 7/24. Jego zwierzę, jego sprawa, ja świata zbawiać nie będę, tłuc nikomu do głowy po raz n-ty o szkodliwości takiego postępowania nie zamierzam. Tylko potem niech taki ktoś się nie dziwi, że zwierzę ma słabe kopyta, co chwila kuleje, bo ma problemy ze stawami i ścięgnami, a w końcu "od święta" wypuszczone - kaszle, kicha, ma wybrocznicę, alergie na wszystko itp. rzeczy. Zresztą może to i dobrze ? Przecież weterynarze też muszą z czegoś żyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:23, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja zauważyłam, że wszystkie konie zostały tu wrzucone do jednego wora. A jest różnica między koniem fest rekreacyjnym, jak np. Fort obecnie, a koniem powiedzmy sportowym, mającym regularne treningi. Jeśli chodzi o zimę czy tam zimne dni jesieni itp., to ja swojego derkuję wyłącznie jak się spoci (nawet trochę) na jeździe zimą lub kiedy jest naprawdę zimno inną porą roku, czyli zakładam polarówkę do wyschnięcia. Na padok - bez derki, bo łazi po nim w miarę możliwości cały dzień cały rok i futro ma odpowiednio wtedy wyhodowane. Stajnię ma otwartą cały czas (w dzień), więc mogą się Pitkiem schować kiedy chcą. Jak już widzę, że przyszły i nie chcą wychodzić (najczęściej jak już jest ciemno w zimę), to wtedy zamykam w boksach. Na zimniejsze noce zakładałam zawsze polarówkę. Przejściowa z grubszym polarkiem i wiatro-wodo-odporna nie miała okazji jeszcze się wykazać, chyba że wyglądem, bo leży w szafie nieużywana.
Jedyne co derkuję zimą na padok to kozy, bo tak faktycznie wg. jakichś tam norm to powinny całą zimę spędzić w ciepłej obórce, a zapingalają z końmi na padok na tak samo długo, jak one
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:00, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | I oto odpowiedz dla wszystkich watpiacych dlaczego drastyczne zmiany czegokolwiek sa u koni niewskazane. |
Martik, to, że DRASTYCZNE zmiany sa niewskazane, jest oczywistością, nie ma co z tym dyskutować. Nie da się z chorowitego piecucha zrobić członka Klubu Morsów metodą wrzucenia go do przerębla. Biorąc jednak pod uwagę specyfikę metabolizmu konia i jego duże zdolności adaptacyjne uważam, że każdego generalnie zdrowego konia da się szybko przystosować do nowych (czytaj: padokowych) warunków chowu. Polecam zresztą "Fizjologię Konia" lub inne tego typu wydawnictwa.
Derki sa bardzo dużym ułatwieniem dla wlascicieli koni. Ale właśnie: dla właścicieli, nie bierze się tu pod uwagę interesu konia. Za cenę zmniejszenia końskiej odporności oszczędza się czas spędzony na czyszczeniu itp. zabiegach. Kończy to się tym, że konie stoją w lżejszych lub cieplejszych derkach na okrągło i bez znaczenia jest, czy z punktu widzenia zdrowia konia to ma sens, czy nie (patrz np. ogólnobrytyjski trend w UK wśród młodych koniarzy, którego nie potrafił zrozumieć żaden z bardziej doświadczonych posiadaczy koni, z którymi swego czasu rozmawiałem. Cóż, własna wygoda bierze górę nad zdrowym rozsądkiem...
krystyna chocha napisał: | Tomku, wytłumacz mi dlaczego własciwie koń powinien cały boży dzień chodzić po padoku niezależnie od pogody, pory roku i czegoś tam jeszcze. |
Bo dzięki temu ma wyższą uodporniony m.in. na infekcje dróg oddechowych, ma mocniejsze i bardziej elastyczne ścięgna, zwykle zdrowsze kopyta i przez to mniej problemów z układem ruchu. Nie mówiąc o tym, że stałe przebywanie na wybiegu w towarzystwie innych koni i bezpośredni z nimi kontakt ma istotny wpływ na jego psychikę i zachowanie.
Twój koń może wyglądać jak ten pączek w maśle. Rzecz nie w zewnętrznym wyglądzie, tylko w tym, co koń ma w środku.
Forkate napisał: | A jest różnica między koniem fest rekreacyjnym, jak np. Fort obecnie, a koniem powiedzmy sportowym, mającym regularne treningi. |
A ciekawe jaka ? Moim zdaniem różnicy z punktu widzenia weterynaryjnego nie ma absolutnie żadnej. Koń sportowy owszem, często jest golony i to uzasadnia derkowanie (ale znów zauważmy: jest golony głównie dla wygody właściciela). Koń stricte sportowy jest też wyselekcjonowany i droższy, więc nie dziwota, że właściciele dostają - uczciwszy uszy -"pierdólca" i trzymają go stale pod kloszem (czytaj: w derce w ogrzewanej stajni).
To, co robisz, jest moim zdaniem ideałem z punktu widzenia warunków chowu: konie cały dzień mają swobodę ruchu, a w sytuacjach ekstremalnych mają dodatkową ochronę. Tak powinno być. A żeby ktoś znów nie zaczął pitolić o "wszechwiedzących", to przypomnę, że takie warunki zaleca praktycznie każda pozycja książkowa o koniach - od pseudoporadników typu "koń w weekend", czy "koń dla opornych" po książki pisane przez lekarzy weterynarii (choćby Hawcroft). A to, że nie każdy posiadacz konia ma warunki lub chęci, by się do tego stosować ? Sorki, to już nie moja wina...
Ostatnio zmieniony przez Tomek_J dnia Wto 11:04, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:04, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Forkate, dobrze ujęte
Tomasz I Wszechwiedzący, zapomniał o podziale koni na ich zdania życiowe nie można autorytatywnie podchodzić do zdania innych ludzi, każdy z nas ma swoje doświadczenia, raczej należy z nich wziąć coś co może nam się przydać, a nie z góry krytykować, bo, no właśnie bo co Tomuś ? nie mogę mieć swojego sposobu postępowania, zdaje się się, że Krysia Kocha zamieściła zdjęcie i zadała Ci pytanie, więc może na początek ustosunkuj się do tego
teraz coś ode mnie, nigdy nie było zdrowotnych problemów z tytułu siedzenie koni na padoku onli 4 godziny, do obiadu, a po drugie, koń stojący na trawce cały dzień, ma wieczorkiem duże brzusio, chciałbyś na takim poskakać, ach zapomniałam, Twoje skoki zmierzają do wartości 0, więc czy na pewno wiesz o czym piszesz
teraz poszatkuj mój wpis i dodaj jedyne prawdy swiata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 11:11, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | Tomasz I Wszechwiedzący, zapomniał o podziale koni na ich zdania życiowe (...) bo, no właśnie bo co Tomuś ? (...) ach zapomniałam, Twoje skoki zmierzają do wartości 0, więc czy na pewno wiesz o czym piszesz teraz poszatkuj mój wpis i dodaj jedyne prawdy swiata |
Wiesz, bardzo niedawno temu ktoś powiedział mi, że powodem odejścia ze Stajenki kilku osób, które nb. bardzo sobie ceniłem, jest sam fakt Twojej tu obecności. Wówczas się dziwiłem, teraz - rozumiem i popieram decyzje.
Ostatnio zmieniony przez Tomek_J dnia Wto 11:18, 23 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Wto 11:22, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ale Przecławek wypiękniał
Ja sie przyznam,ze derkuję synków jak mocno pada i jest taka nagła zimnica jak ostatnimi czasy. Ale też używam tylko derki polarowej, bo dzieki niej konie są suche i mogą sie padoczyć od rana do nocy i nie stoją mi pod bramą z błagającym wzrokiem,zeby wpuścić je do stajni.
A tak z drugiej strony, to słyszałam ( nie wiem na ile jest to prawda),ze w okolicy powstała, albo ma powstac stajnia KLIMATYZOWANA!!!!!
To juz jest paranoja
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:26, 23 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Napisalam o tych drastycznych zmianach, bo w trakcie czytania postu Dragonni jakos niezbyt jednoznacznie bylo to ukazane. Dziewczyny skupily sie bardziej na problemie czy derkowac czy nie a nie na tym, jak zmieniac przywzyczajenia koni (rozsadnie).
Jesli chodzi o zaprezentowane przez Tomka poglady, to podpisuje sie pod tym obiema recami I to nie jest zdanie Tomka Wszechwiedzacego a rzeczywiscie zalecane warunki chowu dla koni.
Gdybym miala taka mozlowosc jak Forciak, trzymalabym Cure rowniez non stop na zewnatrz i bez derki.
Niestety nie mam takiej opcji, zatem wypuszczam ja tyle ile moge (jak najwiecej) a na noc ma zakladana derke polarowa, poniewaz ma non stop otwarte okno. Dodatkowo, derka jest ku mojej wygodzie, o czym pisalam wczesniej. Ale zakladana jest jedynie na noc, co nie znaczy, ze moj kon stoi pod kloszem i narazam go w ten sposob na infekcje.
Przynajmniej nie w takim stopniu, w jakim inni wlasciciele, ktorzy trzymaja konie non stop w derce.
I zal mi straszliwie koni, ktore ogladam na codzien, ktore sa sportowcami i wychodza jedynie na chwile na jazde z boksu, bo wlasnie wlasciciele nie chca aby konie przybraly na wadze, aby mialy kontuzje albo infekcje wlasnie... Bidoki caly dzien stoja w czterech scianach a jak wychodza, to do ciezkiej roboty
A na Twoj argument Iandula dot. skokow na koniu z brzuchem, odpowiem na podstawie doswiadczen z Astrid. Franca jest zarlokiem nie z tej ziemi. Bardzo szybko lapie brzuchol i to niezaleznie, czy od trawy czy od siana/slomy. Ale nigdy nie miala ograniczonego wyjscia na pastwisko, bo ten wielki brzuchol bardzo szybko daje sie wyeliminowac, treningiem.
I w ten sposob i owca syta i wilk caly
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|