|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Nie 22:26, 12 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Rzepko,
Rozsadne stanowisko prezentujesz w sprawie derkowania. Oprocz wlasnej wygody podzielam je calkowicie.
rzepka napisał: |
moje psy zjadły dzisiaj resztkę placka z serem, o co wilka nie podejrzewałabym ). |
Hm... moje tez zjadlyby placek z serem - a na przekaske..... malego zajaca lub sarenke - "z wlasnego uboju"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 23:15, 18 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Stajnia angielska to także moje marzenie i mam nadzieję, że za parę lat się spełni. Głowę dam, że Junak wchodziłby i wychodził sto pięcdziesiąt razy na godzinę, a Przecław stałby w drzwiach i patrzył na niego z politowaniem.
A wracając do derkowania. Tak się składa, że pracując na Starym Mieście w Warszawie bardzo często widuję konie dorożkarskie. Stoją sobie na Placu Zamkowym i czekają na klientów. Cięzkiej pracy nie mają (raczej monotonną), bo to konie zdecydowanie pogrubione (kiedyś ciągały wozy z węglem), rundki robią krótkie po ulicach utwardzonych, górek i dołków raczej nie ma i wolno im poruszać się tylko drobnym kłusikiem. A jak stoją i czekają na klienta w chłodny i wietrzny dzień to nakryte są grubymi kocami-derkami (grzbiety, nerki i zady). A jak pada to mają na sobie mini namiociki z grubego brezentu lub folii. Ich właściciele pochodzą z rodzin, które od wieków trudniły się dowozem do miasta różnych towarów przede wszystkim węgla i od wieków trzymali konie i znali się na nich jak mało kto. Może warto byłoby skorzystać z wiedzy i doświadczenia także takich ludzi.
Ostatnio zmieniony przez krystyna dnia Sob 23:18, 18 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Slonce
Bogini koreczków :)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:00, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No i wywołałam wilka z lasu. Trzeba było się nie odzywać.
Pani Dolinka zamiast obrastać, beztrosko pozostaje przy letnim ubranku... i wcale się nie zanosi na to aby zmiana sierści wogóle miała się zacząć. Od 2 tygodni chodzi już na padok, wieje przecież wiatr, temperatury niższe, czasami pada a mimo to wypadających kłaków brak
Daję jej jeszcze czas do namysłu i mam nadzieję, że produkcja sierści w końcu ruszy. Jeśli nie, to czeka mnie wycieczka po jakąś sensowną derkę i niestety, sprzeniewierzenie się moim poglądom. Dla dobra najwyższego. Dolinowego.
Eh...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie 23:27, 19 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie kuce i źrebaki już się ofutrzyły. Reszta zaczyna powoli, widać że im nie spieszno, ledwo przymrozki nad ranem bywają, więc po co się spieszyć. Nie stoją w stajni, mają wiaty, drzewa... i koński instynkt. Ja im ufam, wiem że dobrze odżywione, same się "ubiorą".
Mam tylko problem z jednym delikwentem, to kaleka Daguś, dużo leży. Oczywiście nie leży tam, gdzie trzeba, czyli pod wiatą, gdzie ma pościelone. Za to wcześnie rano znajduję go polegującego na mokrej, czasem oszronionej łące. Nasuwa mi się pytanie - czy on wie, co robi, czy zdaje się na rozsądek opiekuna? Może jakaś nieprzemakalna dereczka by się przydała... Jak myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pon 14:07, 20 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Nie widzialam swojej 4 dni. Chodzila tylko na padok i naturalnie nie byla derkowana. Dzis juz raz bylam w stajni (zaraz jade drugi raz na jazde) i Melcia obrosla puchatym "misiem". Oprocz tego strasznie linieje - chyba traci letnia sierc. Zapowiada sie masakryczne czyszczenie.
Ale na noc zaloze derke - u nas byl przymrozek choc dzien przepiekny!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Wto 0:07, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A u nas piękna, złota, ciepła jesień. Derki na razie złożone w siodlarni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:16, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ten_veroniq napisał: | U mnie kuce i źrebaki już się ofutrzyły. Reszta zaczyna powoli, widać że im nie spieszno, ledwo przymrozki nad ranem bywają, więc po co się spieszyć. Nie stoją w stajni, mają wiaty, drzewa... i koński instynkt. Ja im ufam, wiem że dobrze odżywione, same się "ubiorą".
Mam tylko problem z jednym delikwentem, to kaleka Daguś, dużo leży. Oczywiście nie leży tam, gdzie trzeba, czyli pod wiatą, gdzie ma pościelone. Za to wcześnie rano znajduję go polegującego na mokrej, czasem oszronionej łące. Nasuwa mi się pytanie - czy on wie, co robi, czy zdaje się na rozsądek opiekuna? Może jakaś nieprzemakalna dereczka by się przydała... Jak myślicie? |
Ja bym opatuliła na noc, przynajmniej na razie, zawsze to oszczędność energii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:18, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
krystyna chocha napisał: | A u nas piękna, złota, ciepła jesień. Derki na razie złożone w siodlarni. |
Krysiu, pokaż zdjęcia Przecława na seniorach, aktualne jak wygląda jak pączek
z moją prędkością netu to utopia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Wto 22:28, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
ten_veroniq napisał: |
Mam tylko problem z jednym delikwentem, to kaleka Daguś, dużo leży.
. Za to wcześnie rano znajduję go polegującego na mokrej, czasem oszronionej łące. Nasuwa mi się pytanie - czy on wie, co robi, czy zdaje się na rozsądek opiekuna? Może jakaś nieprzemakalna dereczka by się przydała... Jak myślicie? |
Veroniq,
Na Twoim miejscu koniecznie bym Dagusia ubierala na noc. To kon "specjalnej troski", wiec nie zachowuje sie do konca jak inne konie i moze nie miec ich odpornosci. Chron go, bo o zapalenie pluc nietrudno. Dni jeszcze cieple, ale noce... br.... to juz jesien....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Śro 21:51, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Veroniq, a może Daguś po prostu nie ma wyjścia i leży poza wiatą bo stado zdrowych koni nie dopuszcza go nocą do bezpieczniejszego i cieplejszego schronienia. Nawet jak samo z niego nie korzysta. Dobrze byłoby to zaobserwować. Jaką pozycję w stadzie ma Daguś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Śro 22:04, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula, opanowałam już wklejanie do Fotosika ale na forum nie udało się wstawić. Ale postaram się znaleźć czas potrenować. Przecław wygląda naprawdę dobrze, sama jestem zdziwiona, ze koń w tym wieku tak szybko wrócił do normy. I do sił fizycznych. Wczoraj przy szczepieniu przeciwko grypie wyszarpał mnie, panią doktor i stajennego jak parolatek. A właśnie czy derkujecie konie wypuszczając je na padok po szczepieniu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Śro 22:17, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
krystyna chocha napisał: | Veroniq, a może Daguś po prostu nie ma wyjścia i leży poza wiatą bo stado zdrowych koni nie dopuszcza go nocą do bezpieczniejszego i cieplejszego schronienia. Nawet jak samo z niego nie korzysta. Dobrze byłoby to zaobserwować. Jaką pozycję w stadzie ma Daguś? |
On ma wiatę do własnej dyspozycji. Nie chodzi z końmi, trzyma się zupełnie na uboczu, nie dąży do kontaktu. Jego opiekunka Dagmara (ksenka) śmiała się, że Daguś nie jest sam, bo ma swój zespół (taki żarcik, chyba każdy wie, o co chodzi). Konie też go raczej omijają, chyba że któraś klacz ma ruję - wtedy chodzą wysikać mu się pod nosem (Daguś jest ogierem).
Z przejawów stadności, to Dagi "zakochał" się tylko w młodziutkiej klaczce sąsiada (odsadek) i spogląda za nią tęsknie... ale ja mu tłumaczę - chłopie, nie stać nas, nie kupię jej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:31, 22 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
krystyna chocha napisał: | Iandula, opanowałam już wklejanie do Fotosika ale na forum nie udało się wstawić. Ale postaram się znaleźć czas potrenować. Przecław wygląda naprawdę dobrze, sama jestem zdziwiona, ze koń w tym wieku tak szybko wrócił do normy. I do sił fizycznych. Wczoraj przy szczepieniu przeciwko grypie wyszarpał mnie, panią doktor i stajennego jak parolatek. A właśnie czy derkujecie konie wypuszczając je na padok po szczepieniu? |
Od końca, raczej tak derka-szczepienie
Też się zdziwiłam, że Przecław tak szybko się zaokrąglił, oznacza to, że czuje się bezpiecznie, wszystko wokół zrobiło się constans
ale najważniejsze, jest to, że Ty jesteś "zawsze" niby nie pokazuje, ale to koń jednego człowieka
szczepienie robiłam szybko, znienacka, sprawnie i broń boże ktoś w białym kitlu
zanim to opanowałam, gięłam igły a ile zamieszania czasami było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:29, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj też sie wyłamałam od swoich zasad. Pogoda była parszywa - gęsta mgła, mżawka i w związku z tym duża wilgotność, więc po jeździe założyłam Boni derkę. Jak wyschła to zdjęłam derkę - nie będę popadać w skrajności
Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Nie 20:29, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Sob 21:02, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny zasponsorowały Dagusiowi dereczkę nieprzemakalną, żeby mu się dobrze leżało. Tylko czemu różową...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|