|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pią 17:52, 18 Kwi 2008 Temat postu: Babeszjoza |
|
|
Wszystko o tej chorobie i nie tylko znajdziecie [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Nie 13:31, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dla bardziej leniwych wersja demo, fragment z powyższej strony
Wstęp
Babeszjoza jest chorobą przenoszą przez kleszcze, które występują na znacznej części obszaru Polski, ze szczególnym uwzględnieniem terenów północnych, północno-wschodnich i wschodnich. Kleszcze należą do roztoczy pasożytujących z reguły na drobnych ssakach i gadach. Często jednak dorosłe osobniki atakuję także większe zwierzęta stałocieplne takie jak psy, koty i lisy oraz człowieka. Kleszcze są bardzo odporne na głód i mogą przetrwać bez żywiciela od roku do nawet trzech lat.
Terenami o szczególnym zagrożeniu są lasy, łąki, parki i ogrody, zwłaszcza jeżeli są porośnięte wysoką trawą. Kleszcze wykazują wzmożoną aktywność sezonową: wczesną wiosną oraz latem i wczesną jesienią. Niemniej, ostrożność wskazana jest przez cały rok.
Sam kontakt kleszcza ze zwierzęciem nie jest niebezpieczny i skutkuje ewentualnie mechanicznym uszkodzeniem skóry i wystąpieniem odczynu alergicznego. Istotne zagrożenie pojawia się wówczas, gdy kleszcz, który osiadł na zwierzęciu, jest sam nosicielem pasożytów, z których wyjątkowo niebezpieczny jest właśnie pierwotniak o nazwie Babesia canis, odpowiedzialny za wywołanie babeszjozy.
Przyczyny i przebieg choroby
Kleszcz przyssany do zwierzęcia wprowadza do jego krwioobiegu chorobotwórcze pierwotniaki babeszjozy, które atakują erytrocyty (krwinki czerwone). Pierwotniaki Babesia canis przenikają do wnętrza zaatakowanej komórki, gdzie ma miejsce ich gwałtowne rozmnażanie. W efekcie dochodzi do rozerwania krwinki i pasożyt atakuje kolejne erytrocyty. W wyniku tego procesu dochodzi do reakcji łańcuchowej, która prowadzi do zniszczenia znacznej części krwinek czerwonych i tym samym do anemii. Dochodzi do znacznego uszkodzenia narządów wewnętrznych, w szczególności nerek i wątroby. Dodatkowo mogą wystąpić silne zaburzenia pracy układu krążenia, a także żółtaczka.
Należy zaznaczyć, iż nerki z racji swojej budowy posiadają dość znaczną rezerwę, tak że nawet zniszczone w 75% potrafią, wspomagane m.in. odpowiednią dietą, spełniać swoją funkcję oczyszczania organizmu z toksyn i neutralizowania ich do postaci moczu. Jednakże uszkodzenie nerek przekraczające 75% uniemożliwia dalsze życie (w Polsce nie są praktykowane ani regularne dializy - jedynie tzw. otrzewnowe o mniejszej skuteczności, ani przeszczepy nerek u zwierząt). Z kolei wątroba, nawet jeżeli ulegnie częściowemu uszkodzeniu, posiada w pewnym zakresie zdolność do samodzielnej regeneracji.
Objawy choroby
Objawy choroby mogą pojawić się w czasie od kilku dni do nawet kilku tygodni od zakażenia, jednak często rozwój choroby jest błyskawiczny i może, mimo szybkiego podjęcia właściwego leczenia, doprowadzić do śmierci w ciągu kilku dni. Wśród charakterystycznych objawów babeszjozy należy wymienić:
# Apatyczność – pies (kot) staje się osowiały, nie cieszy się ze spacerów i innych rzeczy, które dotychczas sprawiały mu radość,
# Brak apetytu – pies (kot) nie chce jeść, ani pić,
# Powiększenie węzłów chłonnych,
# Wysoka gorączka, dochodząca do 40-41°C,
# Wymioty, biegunka (często z domieszką krwi),
# Zażółcenie błon śluzowych jamy ustnej,
# Problemy z oddawaniem moczu, oddawanie moczu o brązowym zabarwieniu (krwiomocz),
# Niewydolność oddechowa i krążeniowa, zaburzenia układu nerwowego.
Ostatnio zmieniony przez szalonaisa dnia Nie 13:31, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siwa
Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 801
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:51, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
hmm Isa bardzo dobry wątek. Mój pies ostatnio po spacerach w lesie i na łąkach właśnie złapał kilka kleszczy, mój tata je wyciągnął. Ale nie widać żadnych objawów, uff z czego się ciesze. Bo troche sie przeraziłam jak poczytałam o tej chorobie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:12, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Z forum Digart - kopiuję, mam nadzieję, że informacje sa prawdziwe:
"Apel jest kierowany do wszystkich wlascicieli psow.
Musicie zaczac bardziej dbac o to ,zeby wasze psy nie zlapaly zadnego kleszcza.
Pewnie spytacie czemu. Odpowiedz jest krotka. Panstwowa Inspekcja Farmaceutyczna wstrzymala na minimum dwa miesiace sprzedaz leku Imizol. Jest to jedyny lek na rynku , ktory potrafi wyciagnac psa ze smiertelnej choroby zwanej babeszja ( www -szersze info na temat choroby dla tych ,ktorzy nie mieli z tym jeszcze stycznosci).
Sprawa wyglada powaznie , poniewaz wszystkie zapasy tego leku na rynku zostaly wycofane. Jedyne co sie ostalo to zapasy w lecznicach weterynaryjnych. A ile ich maja poszczegolni weterynarze tego nikt nie wie. Moja siostra np. ma ilosc na uratowanie 15 psiakow.
Dlatego tez jak macie psiaki to zwiekszcie zabezpieczenie przed kleszczami - to kleszcza przenosza ta chorobe. Starajcie sie nie zabierac psow na spacery w miejsca gdzie wystepuja kleszcze (lasy ,laki ,etc.)
Czemu wycofali Imizol? Poniewaz ulotka informacyjna dodawana do niego zawierala karygodny blad. Niedoswiadczony weterynarz , ktory zastosowal by bledne informacje z ulotki moglby bez problemu doprowadzic psa do smierci jednym zastrzykiem , poniewaz Imizol jest bardzo toksyczny.
Jesli ktos moze to niech podepnie ten topic ,zeby ludzie jak tu zagladaja wiedzieli co sie dzieje.
Rowniez prosze o podzielenie sie ta wiadomoscia ze wszystkimi waszymi znajomymi , ktorzy posiadaja psy. Sprawa jest bardzo powazna pamietajcie o tym !!!!!!!
Przypomne , ze IMIZOL to jedyny lek na naszym rynku , ktory moze uratowac psa chorego na babeszje !!!
Tak wiec panie i panowie zwiekszcie ochrone swoich psow przed kleszczami. Polecam wszelkiej masci spray'e , obroze i inne preparaty.
Podbijajcie to w miare mozliwosci ,zeby jak najwiecej ludzi o tym sie dowiedzialo.
Moze troche chaotycznie napisalem to , ale mam nadzieje ,ze bedziecie wiedzili o co chodzi "
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Czw 22:05, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytalam i nie ukrywam, ze sie niepokoje. Moje sunie chodza codziennie na dlugie spacery i oczywiscie narazone sa (podobnie jak i wychodzace koty) na inwazje kleszczy. Wszystkie zwierzaki zakropilam specyfikiem przeciwko kleszczom i nosza tez obrozki. Niestety -pomimo tych zabezpieczen - czesto znajduje kleszcze i te, ktore znajde - usuwam, lecz te, ktorych (zwlaszcza w siersci malamuta sa nie do odkrycia) nie znajde - same odpadaja.
Czy to znaczy, ze obecnie w Polsce w ogole nie mozna wyleczyc zwierzecia z babeszjozy??? Wierzyc sie nie chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 7:26, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Mi nasunęły się takie pytania.
Jaki mniej więcej procent zwierząt, które złapały kleszcza mają szansę na zachorowanie? Czy to każdy kleszcz ma? Czy powiedzmy na 100 psów, które miały kleszcza zachoruje 1 czy 30?
I jak duża jest śmiertelność? Co jeśli nie podamy leku czy wtedy zwierzak ma pewną śmierć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pią 14:51, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
W linku Szalonaisy jest mniej wiecej wszystko wyjasnione jesli chodzi o te chorobe. Na szczescie tylko nieliczne kleszcze sa nosicielami chorobotworczych pierwotniakow. Ale mnie niepokoi fakt, ze jesli juz zwierzak zachoruje - to wg. relacji Majaka nie ma ja, a raczej czym obecnie go leczyc?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:16, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam całą stronę od deski do deski. Staram się kropić mojego psiaka regularnie jakimiś środkami przeciwko kleszczom i dzięki Bogu nie zachorował na ta okropną chorobę.
Szkoda, że w lecznicach nie ma żadnych informacji wywieszonych. Ludzie bez dostępu do tej strony a w szczególności internetu pewnie nawet nie będą mieć pojęcia o zagrożeniu.
[link widoczny dla zalogowanych] - istnieje szczepionka przeciwko Babeszjozie we Francji i Szwajcarii może jest ktoś u nas kto by mógł taką szczepionkę sprowadzić
Ps.
Tak wygląda dokładnie drań przenoszący piroplazmoze należący do rodziny kleszczy twardych Dermacentor reticulatus
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Faenza dnia Pon 16:23, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:03, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
moja ruda jest w lesie co dnia, pomimo potrójnego zabezpieczenia(frontline, obroża, spray), ciągle znajduję następne osobniki
może znacie jakieś sprawdzone, niekonwencjonalne sposoby zabezpieczeń
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 18:22, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Czytałam o drożdżach i ich cudownych efektach z tym, że to były jakieś dodatki do karm, a nie takie zwykłe piekarnicze. Osobiście nie próbowałam.
Z rodziny bayera jest jest Advantix (inna substancja czynna), podobno też skuteczny. Jestem właśnie na etapie szukania czegoś dobrego i mało popularnego, bo podobno "małe dranie" uodparniają się na substancje czynne, a wetom nie ufam, bo reklamują to za co dostają prezenciki od przedstawicieli, a nie to co jest dobre i tanie...
Zresztą z doświadczenia wiem, że jak się ich prosi o coś innego, to owszem bardzo chętnie dadzą zamiennik z inna nazwą, a nie substancją czynną...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:23, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Szalona, jak coś wyszperasz daj znać proszę, bo Ruda uwielbia wspólne tereny i nie mam sumienia jej prowadzać tylko na pasku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koniara
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 7:49, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
mojego haszczaka kleszcze niestety bardzo lubią, w poprzednich latach uzywalismy kropli Frontline, ale stwierdzam, ale sa diabla warte, bo i tak niejednego kleszcza z niego powyciagalam. W tym roku ma obroze (chyba firmy Bayer o ile pamietam) i ona faktycznie dziala. Nugat ma dosc gesta siersc (i jeszcze troche zimowego podszerstka, ktorego nie do konca sie jeszcze pozbyl), co sprawia, ze kleszcze nie sa w wiekszosci przypadkow w stanie dotrzec do skory i z reguly sciagam z powierzchni futra juz niezyjace okazy. Niezle chemikalia musza byc na tej obrozy, na szczescie pies ma sie dobrze
Ostatnio zmieniony przez koniara dnia Wto 7:50, 12 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Śro 17:18, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety okropna choroba i trudno ją zdjagnozować,dopóki nie znajdzie się kleszcza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Śro 18:05, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Tu macie zestawienie kleszczoodstraszaczy jakie zrobiła przychodnia "Azorek"
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez szalonaisa dnia Śro 18:08, 13 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:17, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Takiego FIPRexa spot on jaki podają w porównanniach dostałam dziś od weta, podobno ten skład co frontline, tylko cena lepsza, muszę przeczytać ulotki obu preparatów
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|