|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Soraya
Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:12, 18 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
dzięki za odp A domknięcie/zamknięcie łydek to po prostu popędzające działanie łydek? To przy zatrzymywaniu łydki cały czas przylegają do boków konia i pilnują zadu?? czyli ogólnie powinno się zablokować konia dosiadem, a w razie potrzeby dodatkowo napchnąć go na wędzidło??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:11, 19 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Jakos umknelo mi to pytanie... Przepraszam za opoznienie w odpowiedzi
Domkniecie lydek przy zatrzymaniu to nie to samo dzialanie jak przy popedzaniu. Inna jest energia, jaka przekazujesz lydkami koniowi.
Przy zatrzymaniu lydki powinny mowic do konia: SSSSTTTOOOOOJJJJ, my lydki pilnujemy aby twoje tylne nogi nie przesuwaly zadu na boki.
A przy popedzaniu lydki dzialajac aktywizujaco mowia: NA PRZOD, NA PRZOD, AKTYWNIE, AKTYWNIE. Pach, pach, pach My, lydki, pilnujemy abys pozostal na jednym sladzie albo na dwoch w zaleznosci od potrzeby i abys aktywnie kroczyl do przodu.
Inaczej, bardziej obrazowo nie jestem w stanie tego opisac
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:26, 24 Lut 2011 PRZENIESIONY Czw 23:02, 24 Lut 2011 Temat postu: Prawidłowe zatrzymanie |
|
|
Jak nauczyć konia prawidłowego zatrzymywania się? Mam wrażenie że mój koń w ogóle nie rozumie o co mi chodzi i niestety zatrzymywanie polega na kompletnej blokadzie moich rąk, koń zwykle zadziera wtedy głowę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:18, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Na mojego działało... skierowanie go na ścianę. Musiał się zatrzymać Tzn, z lonży wiedział, że takie "prrrrrr, chodźtu" to znaczy "stój", więc najpierw stosowałam wszystkie pomoce i pomagałam sobie głosem, a jak głos nie zadziałał, to odpuszczałam wszystko, skierowałam konia na ścianę i robiłam to samo tuż przed ścianą, gdzie.... musiał się zatrzymać. Dużo chwaliłam i tak parę razy. Zaczaił. Starałam się, żeby to przejście do stój było "wyraźne" z mojej strony -> idziemy stępem, to moje biodra podążają za tym koniem stępem, nawet trochę przesadnie, moje łydki nic nie robią, ręka podąża za pyskiem, a kiedy robimy zatrzymanie... to najpierw półparada i gdy widzę, że koń mnie "zauważył", "wyraźnie" siadam na tyłku, domykam łydki, zamykam rękę. Też to robię trochę za mocno i też mamy sytuacje, w których koń zadziera głowę ale wiem, że Pallas potrafi zatrzymać się "bez wędzidła", tylko, że często udaje, że nie rozumie o co mi chodzi. Trzeba mu się wtedy przypomnieć
[z resztą... przejście do stój i grzeczne stanie [robiłam dużo takich przejść na posłuszeństwo] zaczaił na tyle dobrze, że w pewnym momencie mogłam sobie na nim siedzieć i rozmawiać z kimś przez nawet i 15 minut, a koń stał, odstawił sobie nogę, odpoczywał i grzecznie czekał aż sobie pogadam. Ostatnio z resztą dowiedziałam się, że mogę na nim prawie stanąć, usiąść po damsku, położyć się, siąść bokiem... a on sobie z tego nic nie zrobi. Może jeszcze będzie z niego koń-kaskader. ]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Czw 23:51, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ansc,
Wojtus to jeszcze mlodziak... (chyba, ze cos pokrecilam ).... teorie opisala bardzo prawidlowo Sankarita ; ale wiadomo: teoria - teoria... a w praktyce... roznie bywa.....
Pomysl ze sciana ograniczajaca ruch do przodu - niezly.....
Ja moze podpowiem jeszcze sposob z bacikiem...... W ogole nie uzywasz wodzy... mozesz to robic na kantarku..... Oczywiscie dzialasz dosiadem, zamykasz w lydkach, zeby konio jednak zakumal, ze "cos sie bedzie dzialo....". Wtedy przesuwasz bacik przed lopatki i tenze bacik powinien zastapic Ci sciane (chyba, ze konio panicznie boi sie bata, bo ma zle wspomnienia...) Ostatnio jezdze sobie na kantarku i bacika uzywam jako pomocy na poczatku jazdy w niechetnych cofaniach, ale zanim wprowadzisz cofanie... konio na bacik powinien Ci sie zatrzymywac + do tego glos... a potem...gdy juz zalapie - jak w cyrku... samo dziala...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:51, 25 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Boubi, bo ja to jestem mól książkowy i jeździec-teoretyk. Praktyki jeszcze mi sporo brakuje, ale kiedy tylko mogę, nadrabiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:11, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Owszem Wojtek się dopiero uczy ale jak zawsze kombinuję i zastanawiam się jak nauczyć go czegoś bez szkody dla niego Na razie uczę go na głos ale martwi mnie to zadzieranie głowy nawet gdy staram się nie nadużywać wodzy. Wojtek szybko nauczył się reagować na nacisk reaguje nawet na samą linkę zawiązaną na szyi ale niestety tylko w stępie, w wyższych chodach jak się już rozkula to leci ( działa jak stary dizel )
Niestety jeździmy tylko w tereny a ćwiczymy na łące więc tylko na otwartej przestrzeni, dodatkowo działają rozpraszacze i trzeba przed takim treningiem zjeść magnez żeby zachować spokój Więc zatrzymywanie na ścianie odpada. No cóż, spróbuje jeszcze ze smakołykami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:41, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ansc, ciekawe dlaczego on ta glowe podnosi... Czuje niewygode? Nie za duzo dajesz reki?
Jesli to jest tylko glupie przyzwyczajenie i jestes pewna, ze nie wynika ono z bolu, to chcialam Ci zaproponowac abyc zalozyla pare razy wypinacze. Sprobuj wowczas zatrzymania tylko dosiadem i bardzo delikatnym zamknieciem reki. Wypinacz zas zadba o to, zeby chlopak glowy nie zadzieral.
Wypinacze sa o tyle fajne, ze mozesz je miec przymocowane do siodla i podpiac do wedzidla tylko na ta chwile, w ktorej bedziesz cwiczyc zatrzymania. Reszte jazdy moga sobie po prostu dyndac przy siodle.
Powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:13, 26 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Jakoś nie mam przekonania do wypinaczy. po za tym Wojtek był robiony jako młodziak u poprzedniego właściciela na wypinaczach, jedyne co się u niego wyrobiło to obrona przed wędzidłem i dolny mięsień szyi. Czasem ćwiczę na czarnej wodzy, super wtedy przyjmuje wędzidło ale jest to rozleniwiające tzn. wiem wtedy, że nie robię mu krzywdy na pysku i za wiele wtedy nie kombinuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Nie 7:20, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ansc a mogłabyś dokładniej wyjaśnić co miałaś na myśli pisząc, że "niestety zatrzymywanie polega na kompletnej blokadzie moich rąk", może jak to rozwiniesz łatwiej będzie wychwycić błąd jaki popełniasz i go wyeliminować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:18, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Tzn. że oprócz zamknięcia konia w dosiadzie i łydkach muszę zablokować ręce, czasem nawet opierając je na biodrach. Najpierw próbuje od dosiadu i łydek i na głos równocześnie jak to nie skutkuje zamykam ręce i blokuję rozumiem że wtedy koń zadziera głowę bo czuje dyskomfort ale nadal kroczy do przodu. Ze stępa lub z lekkiego kłusa udaje mi się czasem wyłapać moment kiedy koń podążając nosem ku ziemi ( żucie z ręki - uczymy się ) łagodniej przechodzi do stój ale po chwili rusza zadzierając głowę a ja wtedy automatycznie się blokuję i koło zamknięte.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Nie 17:31, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
A probowalas z bacikiem?????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:26, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Z bacikiem nie, on sie boi bata, zastanawiam sie czy ten sam skutek osiągnę z liną bo to zna jak już wspomniałam wcześniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Nie 19:16, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Z lina powinno podzialac, to przeciez nie o przedmiot chodzi tylko o skojarzenie - "ogranicznik". Melcia bat uwaza glownie za przemiot do odganiania much, ale w czasie cofania reaguje na bacik jak przedluzenie mojego ramienia i cofa od "nacisku" (czasami jak tylko go widzi z przodu... ) Wtedy oczywiscie wodzy nie uzywam w ogole....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|