|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
frednota
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żory
|
Wysłany: Pon 10:12, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | cofając zewnętrzną łydkę mówię koniowi, że chcę zagalopować. 'buzuję' go i przygotowywuję do zagalopowania. zewnętrzna łydka pozwala mi zagalopowac płynniej. wewnętrzna to tylko takie pozwolenie. sygnał, 'że tu i teraz' ma być galop. |
Dzięki Kostka, czyli jednak bez zewnętrznej nic nie zrobisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:25, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
no nie wydaje mi się, że zewnętrzna jest nawet ważniejsza niż wewnętrzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aleksandra
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:40, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
dosyć znana postać z ujeżdżeniowego światka zwykła mawiać, że głaskanie za popręgiem aktywuje zadnie nogi. więc zagalopowanie w gruncie rzeczy polega właśnie na zewnętrznej łydce i przyzwoleniu wewnętrzną.
a i zmiany szeregowe w sumie od zewnętrznej łydki się robi.
edit: jeżeli chodzi o młode konie to najlepiej "otwiera" teren. młode konie nie trzymają tempa, bo nie mają kondycji. najlepiej zagalopować w pół siadzie i porządnym tempem pogalopować(350 m/min przynajmniej) tyle na ile koń ma chęć i możliwości i przejść do kłusa zanim zgaśnie. dać odpocząć i zmienić łapę. galopy stopniowo wydłużać żeby nabrał siły to i chętniejszy się zrobi.
Ostatnio zmieniony przez aleksandra dnia Pon 20:44, 06 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:11, 07 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Moze warto troszke inaczej spojrzec na temat?
Jest istotna roznica pomiedzy dzialaniem lydek i efektem jaki to dzialanie powoduje. W zasadzie sa trzy podstawowe dzialania lydki:
- popedzajace
- przesuwajace
- ograniczajace.
Jesli chodzi o zagalopowanie to rozne lydki roznie dzialaja i ogolnie rzucone haslo: musisz zagalopowac od wewnetrznej albo zewnetrznej nie odda istoty problemu.
Zreszta Dekster napisala juz madrze- kon i od pociagniecia ogona moze zagalopowac
Dlaczego instruktorzy radza rozpoczac zagalopowanie od lydki zewnetrznej? Poniewaz gdy kon galopuje w lewo to rusza z zadniej prawej a jak w prawo, to z zadniej lewej- czyli ZEWNETRZNEJ. Latwiej jest zatem koniowi zrozumiec o co chodzi, jesli dostanie sygnal popedzajacy na zewnetrzna lydke. Powinien zrozumiec, ze ten sygnal ma go sklonic do podstawienia nogi pod klode i rozpoczecia sekwencji galopu.
Jasne, ze mozna przylozyc lydke wewnetrzna i tak rozpoczac galop ale ryzyko, ze kon zafalszuje (zagalopuje na niewlasciwa noge) jest w tym przypadku duzo wieksze. Stad w szkolkach latwiej powiedziec: wszyscy zagalopowujemy od lydki zewnetrznej ulozonej za popregiem. Wowczas konie nie dostana pomieszania jazni, gdy kazdy kursant bedzie tworzyl swoje zagalopowanie.
I jeszcze raz powtorze- lydka przesuwajaca i ograniczajaca ma sie nijak do zagalopowania. I dlatego nie warto podawac argumentacji o poruszaniu sie na kole czy chodach bocznych, bo wowczas dzialanie lydki jest odmienne niz przy zagalopowaniu. Potem w galopie wracamy do lydki ograniczajacej ale nie przy samym zagalopowaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiola
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gaszowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:08, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
aleksandro dziękuję bardzo za radę, mój młody jest tak ciężki do ruchu naprzód na ujeżdżalni, a w terenie raczej "żywszy" i to ciągnący do przodu wręcz, więc faktycznie rozkulamy się na otwartej przestrzeni a potem zobaczymy ...
Ostatnio zmieniony przez Misiola dnia Śro 10:09, 08 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:49, 08 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Misiola napisał: | aleksandro dziękuję bardzo za radę, mój młody jest tak ciężki do ruchu naprzód na ujeżdżalni, a w terenie raczej "żywszy" i to ciągnący do przodu wręcz, więc faktycznie rozkulamy się na otwartej przestrzeni a potem zobaczymy ... |
Chętnie, rytmicznie, do przodu, potem balans, a potem cała reszta a teren temu najbardziej sprzyja, nawiasem mówiąc fajna ta Twoja pociecha przytulaśny podobno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiola
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gaszowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:27, 09 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
aaaaaaaa!!! dzisiaj postawiłam totalnie na rozluźnienie, cały czas patrzyłam przed siebie, pilnowałam pleców, łydek i rąk. Musiałam to napisać, bo wiecie jak to jest jak się samemu jeździ Raczej najlepsza jazda jaką kiedykolwiek na Nim miałam! i teraz szok... dwa koła galopu!! na ujeżdżalni. Konio był tak luźniutki , że parę zagalopowań po pół koła, a na koniec dzisiejszych starań taka nagroda. Aż trudno uwierzyć, ale zobaczymy co dalej będzie Może terenik w sobotę, aby podtrzymać tą dobrą passę i poruszać się trochę jak należy Nie było cienia szansy parę dni temu.
Iandulko kochana mój ogr może jest przytulaśny, ale uszsczypnąć też potrafi o czym jak wiadomo przekonała się Przecław ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 22:53, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Misiola napisał: | Apropo młodych koni:
ostatnio na moim młodym podgalopowuję kawałek, ale nie jest On zbytnio chętny iść do przodu więc chętnie poczytałabym wypowiedzi osób, które miały może okazję "zapoczątkowywać" galopy na młodych, świeżo chodzących pod siodłem koniach, które zbytnio nie wiedzą o co kaman z tym galopem, a kłus opanowały perfect. Czy osoby te uwarzają, że najlepiej "rozkulać" takiego konia w terenie? Przecław mi dużo doradzała i od razu powędrował sms z uradowaniem, że koń mi zagalopował parę razy, ale co z tego jak na następnych jazdach ruszyć szybciej nie ma mowy.
Zaczęliśmy w końcu regularne jazdy po zimie, dlatego poczytałabym chętnie jakieś porady z życia i doświadczeń żeby popróbować czy będzie lepiej |
W terenie konie są bardziej uważne, bardziej do przodu, więc łatwiej jest "mulastego" konia nauczyć galopować w terenie. Ćwiczyć zagalopowania, dużo chwalić i powtarzać to samo na "płaskiej" jeździe A jak jest lepiej, to dodawać jakieś nowe elementy typu "dodaj=skróć".
Misiołku DarLife był tak samo mulasty W galopie myślałam, że płuca wypluje, a po kilku terenach wszystko samo zaczęło się prostować
Życzę powodzenia w dalszych ćwiczeniach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:25, 01 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja wiem , że tu o zagalopowaniu , ale jest tak , że zewnętrzna łydka pilnuje zadu , a jak w kłusie robimy woltę to co z zewnętrzną łydka , bo słyszałam różne wersje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:37, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To samo Tez pilnuje zadu A jakie wersje slyszalas i co wydaje Ci sie sluszne na tzw. "chlopski rozum"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:09, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja jeszcze dorzucę od siebie , że zdarza nam się zafałszować przy przejściu kłus-galop; ze stępa rzadko fałszuje. ale to pewnie moja wina, muszę popracować nad sobą w kłusie, nad swoim ćwiczebnym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:37, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja słyszałam , (chyba nawet czytałam), że przy volcie :wew. łydka dociska do popręgu a zew lekko za ,żeby zad odstawić , ale z łapałam się na tym , że łydka zew ucieka za popręg ( taki odruch) a wew, dociska na popręgu i wychodzi na to , że moja łydka mądrzejsza niż głowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:41, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
łłłaaaaa, na odwrót :
ja słyszałam , (chyba nawet czytałam), że przy volcie :zew. łydka dociska do popręgu a wew lekko za ,żeby zad odstawić , ale z łapałam się na tym , że łydka zew ucieka za popręg ( taki odruch) a wew, dociska na popręgu i wychodzi na to , że moja łydka mądrzejsza niż głowa. Nawet ręka napisała lepiej niż myślała głowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:04, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bandola, wyobraz sobie, ze obie przedstawione przez Ciebie wersje sa poprawne Zalezy jaki problem ma lub nie ma kon i jego jezdziec
Standardem jest przesuniecie zewnetrznej lydki za popreg, bo ogromna wiekszosc koni jednak wypada zadem anizeli wpada. I dlatego uzywamy tej "pilnujacej lydki". Lydka wewnetrzna zas to zawsze lydka wyginajaca konia, wpisujaca go w kolo, wiec musi byc przy popregu.
Jesli czujesz, ze z jakiegos powodu zad konia wpada do srodka, to musisz to skorygowac lydka. W tym wypadku bedzie to lydka wewnetrzna, ktora trzeba mocniej zadzialac za popregiem ale to jest dzialanie dorazne, celem wyeliminowania problemu. "Normalnie" jezdzi sie z zewnetrzna cofnieta a wewnetrzna przy popregu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:55, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dzięki , a co zrobić jak koń wpada łopatką do wewnątrz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|