Stajenka

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Będę zapewne znowu z grupą w roli bagażu, nie kierowcy, więc moja mobilność będzie mocno ograniczona. Ale dziękuję, to b.miłe Wesoly

Pewnie się nad jakąś herbatką spotkamy zdrowko

, teraz już wiem kogo szukać

Boubi

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Czy ktoś z tubylców był na szkoleniu/zagłębiał się w książki niejakiego p. Heuschmann'a? Chciałabym zapytać o przemyślenia i opinie na temat tego pana Wesoly

Boubi

Sankarita

Strasznie chciałam jechać, ale nie mogłam. A byłam tym panem urzeczona. Teraz trochę mi przeszło, szczerze powiedziawszy - ale nie przez coś, co dr Heuschmann zrobił czy mógłby zrobić, tylko jakiś tak mi temat "przycichnął". Ale na szkolenie pewnie się zabiorę jak dam radę!

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Sankarita, urzeczona na podstawie książek? Czy czego?
Ja byłam na ostatnim warsztacie z nim w Bogusławicach, parę rzeczy bardzo mi się podobało, ale nie jestem aż tak "kupiona" jak np. przez J. Bemelmansa.
Odniosłam za to wrażenie, że pan ten przyciąga osoby ze skłonnością do fanatycznego uwielbienia Wesoly

Sankarita

No, na podstawie książek. Strasznie chciałam zweryfikować wrażenie na żywo, ale coś nie było mi dane

majak

I masz Ogryzek ja chciałąm na Bogusławice tez sie zjawić ale transportu nie miałam, ekipa się wysypała....szkoda. Wiem, ze następne szkolenie w styczniu.
Byłam miesiac wcześniej na Simone Williams.
I w sumie jak zaczęłam mieć chęc na szkolenia tak zaczyna mi przechodzić bo trzeba wiedzieć na co iść żeby się czegoś dowiedziec.

Jakby ktos z okolic moich był zainteresowany to 15 grudnia jeszcze TTouch będzie Wesoly

rzepka

Co prawda -już PO fakcie (ale i tak wolnych miejsc nie było niegrzeczny

)
W czwartek i piatek byłam na 2-dniowym szkoleniu kopytowym ,które prowdził sam Mistrz J. Antczak.
W sumie -"klasyczne" werkowanie "z najwyższej półki" niewiele różni sie od naszego, "naturalnego". Mamy wiele wspólnego Wesoly

Oczywiście byłam jedyną babą na szkoleniu, panowie patrzyli na mnie z lekkim niesmakiem cwaniaczek

bo to podhalańscy górale, których baby z reguły boją się koni.
Pokazałam fotki kopyt mojej Dziuni "przed" i "po" i sam Mistrz pochwalił- że więcej nie mogłam juz nic zrobić. Miłe gwizdze

Ogryzek · Dołączył: 16 Mar 2009 Posty: 1123 Przeczytał: 0 tematów

Ty Rzepko tak dla siebie się uczysz, czy się udzielasz jako kowal też przy nieswoich rumakach?

trespass

Nie wiem gdzie się wtrącić z moim pytaniem, myślę że tu nie będzie źle.
W marcu odbywa się w Lublinie Cavaliada. Jak na każdą tego typu imprezę organizatorzy szukają wolontariuszy. Chętnie bym się zgłosiła, ale szukam kompana. Może ktoś się wybiera? Wesoly

Będzie raźniej Mruga

rzepka

Ogryzku- uczę sie dla mojej Dziuni, bo walczę z jej kopytami już 4 lata i raz jest lepiej, raz gorzej. To są skutki 16-letniego kucia przez wiejskiego kowala-samouka Smutny

Czasami pomagam innym w diagnozie kopyt- ale ogólnie nie strugam juz obcych koni, bo siły i kręgosłup się zbuntowały Kwadratowy

Boubi

Wstawiam za dzisiejszym FB... Moze ktos bedzie zainteresowany? Ogryzek np? Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

adnai

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]