|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 9:26, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego droga na skróty?
Prawidłowa praca na koniu -prawidłowe zebranie -wyrobienie muskulatury -wymaga od jeźdźca doświadczenia, umiejętności, rozsądku. Aby zebrać konia najpierw należy nauczyć go luzu, opuszczenia łba, wyciągnięcia szyi. Potem dopiero -podstawiania zadu, a na końcu -podnoszenia przodu, ustawienia głowy i szyi. Do tego trzeba umieć pracować dosiadem, krzyżem, łydkami, Tego nie potrafi ani początkujący, ani nawet średnio zaawansowany (przynajmniej nie wszyscy). Kończy się taka zabawa w "zbieranie" najczęściej przeganaszowanym łbem z rozwleczonym zadem. I jeszcze często z pomocą czarnej wodzy.
A wystarczy nauczyć nawet laika -jak się zapina kółka w pessoa -i juz po kilku miesiącach" pracy" jest wszystko OK. Koń zebrany, muskulatura, mięśnie... Na pessoa koń może pracować tylko kilkanaście minut dziennie. Ale ambitna, "nawiedzona" małolata musi przeciez w ciągu 1 sezonu przygotować konia do startu. Więc lonzowanie moze trwać i godzinę. Kto to sprawdzi?? Byle był sukces, sukces, wygrana...( i chwalenie się na forum osiągnięciami ).
Dlatego pessoa -to DLA MNIE droga na skróty.
Oczywiście nie mam na mysli Was- Forumowiczów -doświadczonych, rozsądnych, kochających swoje konie, którzy wiedzą, co znaczy słowo "zniewolenie" w stosunku do zwierząt.
To tyle w temacie i w ogóle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:56, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A jak się ma twoja wypowiedź rzepko do wypięcia na pessoa w pozycji 1 czyli sznurki idą między nogami konia bądź lekko powyzej łokci po bokach?
Czemu niby służą różne pozycje na pessoa jeśli od razu zakłądasz, że pessoa to od razu zebranie i droga na skróty.
Dlaczego ciągle piszecie o zebraniu, ganaszowaniu, jeśli patent ma inne zastosowanie.
Czemu od razu jest kłądziony przez was do jednego wora z czarną, wypinaczami itp rzeczami?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 11:49, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
"Podczas władania Pessoi na parkurach w latach 80 i 90 wiele "wynalazków" wyszło z ich stajni. Jednym jest wędzidło Pessoa (...), a drugim System treningowy Pessoa używany do lonżowania. System ten ma spowodować aby koń się rozciągnął w dół i zaanagażował tylne nogi do ruchu na przód, a zatem być dobre dla grzbietu. Widziałam to działające parę razy i kiedy rzeczywiście powodowało opuszczenie przez konia łba na lonży, ale najbardziej jaskrawym efektem tego patentu jest szarpanie konia za pysk przy każdym ruchu tylnych nóg.
Ten częściowo powikłany system bloczków, który przez pas do lonżowania łączy zad z pyskiem. Przypuszczam, że linka ma za zadanie zachęcić konia do zaangażowania tylnich nóg kiedy się za nimi zaciska, a w tym samym czasie ograniczać ustawienie głowy. Ale co jest wrażliwsze- skóra na stawach skokowych, czy pysk?! Koń będzie zachęcany do rolowania, a nie wyciągania się w dół do wędzidła, ponieważ wędzidło szarpie go za pysk przy każdym kroku.
Nigdy nie widziałam konia naprawdę zaangażowanego przy pracy tym "systemem", tylko uwalone na przodzie i zrolowane za wedzidłem. Może być mocowany niżej (dla większego rozciągnięcia się konia), albo wyżej (dla zebrania) ale wydaje się bardzo słabo osiągać taki efekt."
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
_________________
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 11:52, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie otwiera się strona, z której było to tłumaczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:10, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
zgadzam sie z tym co mowi rzepka.
majak czemu mi zadajesz pytania dotyczace pracy z konmi ? pisalam ze to nie ja wiec jak ktos chce sie dowiedziec czegos to zapraszam na hipologie. "anna guzowska" to nick dziewczyny ktora pisala o tym:) przeslalam linki do watkow, mysle ze tam sa madrzejsi ludzie ode mnie, dlatego ja sie tu nie bede wymadrzac..
ale jako laik moge stwierdzic ze argumentacja rzepki(i nie tylko) po prostu do mnie bardziej przemawia(to tzw intuicja) i jest bardziej logiczna.
majak to jakie zstosowanie ma pessoa? jesli nie zganaszownie, zebranie - z przedrostkami pseudo??? czy chodzi o wyrabianie miesni???bo jesli tak , to w takim razie ten patent ma zbyt wielkie skutki uboczne-jak na moje oko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:38, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Mój koń szedł dzis na tym z łbem w dól, z luźnymi linkami. Raźno kroczył do przodu. Był rozluźniona i chętna do pracy. Linke nie mieniałam od czasu kiedy robiłam zdjęcia. (tak, jako dowód następnym razem wezmę aparat).
Widzisz gucci - jako laik przytakujesz komuś a mi, jako osobie, która z patentem ma jakis czas do czynienia twoje argumenty nie podchodzą, jakie pseudo ganaszowanie czy w ogóle jakieś zbieranie? Widzisz skutki uboczne nie widząc metody??? Ciekawe spostrzeżenia.
Pisałąm wyzej - mój koń jakimś cudem nie jest zaciągnięty w pysku, inne konie też jakoś nie, nie obserwuję nic z rzeczy wystawianych jako kontrargument.
Rzepka - ja jestem ciekawa gdzie pessoa zakłada sie na stawy skokowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:56, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
A ja zaczelam pisac odpowiedz w watku w trakcie pracy ale nie dokonczylam, bo musialam pracowac No kto to widzial!
Poniewaz zostalam wymieniona w watku z nicka, to powinnam cos napisac, hehe Nie, tak naprawde chcialam tylko dwa slowa od siebie dolozyc.
Cura na Pessoa byla lonzowana 3 razy jak do tej pory. Troche za malo, zeby wyciagac kategoryczne wnioski a jednak wystarczajaco duzo, zeby juz cos ocenic.
Jak pisalam juz w tym watku jakis czas temu, ja sie Pessoa balam. Balam sie, ze zrobie Curze krzywde, ze sprawie, ze ona sie zniecheci do pracy w czyms takim.
Z drugiej jednak strony, widzac super efekty, jakie dzieki patentowi mozna osiagnac, chcialo mi sie sprobowac.
Szczesliwie mam konia, ktory ze spokojem przyjmuje rozne nowosci, wiec takze z Pessoa bylo ok- nie obylo sie bez lekkiego zdenerwowania ale ogolnie trzeba zaliczyc treningi do pozytywnych.
Jakie mam obawy w zwiazku z patentem:
- ze ogranicza konia dosc mocno, w sensie porownujac z np. goguem, dziala na cale cialo konia od pyska az po zad,
- ze jest tam naprawde sporo linek, ktore musza byc rozsadnie pozapinane, zeby nie narobic szkody,
- ze jesli kon wpadnie w panike, to jednak te linki sa dosc mocne i raczej nie sadze aby udalo sie je pozrywac bez uszczerbku na zdrowiu konia (o traumie nie wspominajac).
I pod katem tych obaw, jestem w stanie pojsc bardziej w strone pracy na dwoch lonzach albo na wypinaczach.
To, czego natomiast nie daje zaden inny patent, to dzialanie na zad. I to jest naprawde widoczne- moja kobyla po zalozeniu Pessoa naprawde zwiekszyla wykrok pod siebie. Bardzo mi sie to podobalo i na pewno dzieki takiemu pojsciu latwiej jest uzyskac prace miesni zadu.
Pytanie tylko czym przy tym ryzykujac
Ja nie potepiam ani nie wychwalam. Wiem jedno, mam za male doswiadczenie, zeby samotnie probowac lonzowac inne, bardziej energetyczne konie. Ta kolezanka, ktora mi pomagala, ma doswiadczenia znacznie wiecej. Opowiadala mi, ze kiedys jej sie kon na Pessoa zbutnowal i stanal deba. Ona sobie poradzila (koniowi nic sie nie stalo) ale ja pewno bym miala wyrzuty sumienia do konca zycia, ze zmusilam konia do czegos tak okropnego, ze odmowil kompletnie wspolpracy
No i tym sie rozni zawodowiec od "konskiej panci"...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:30, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
majak, wiesz, od swojej trenerki tez slyszalam ze jej kon chetnie pracuje na pessoa..tak samo jak konie chetnie skacza, biora udzial w wielkiej pardubickiej, czy graja w polo;] tez sa chetne do pracy...ale nie o to chodzi!
my(czyli ci nawiedzieni;p) uwazamy ze konie to wyjatkowe istoty-bardziej madre niz pies i latwo im zrobic krzywde. ale to NADAL ZWIERZETA!!! natomiast zwolennicy patentow (uogolniam) mowia: "moj kon chetnie pracuje", "moj kon ladnie chodzi", moj kon to i tamto...a co? powiedzial wam? widzicie po jego usmiechu,oczach czy po czym? bo nie rozumie..
majak, mowie ze jestem laiczka bo uwazam ze mam duze braki, ale widzialam konie pracujace na tym i zadne z nich zadowolone mi sie nie wydawalo! ciekawe nie? ze jedni uwazaja ze konie sa chetne do pracy a drudzy ze sa nieszczesliwe... ;]
ja nie uwazam ze pessoa to zloooooooooooo, po prostu mysle i sadze i uwazam ze trzeba baardzo uwazac i wziasc po uwage kilka rzeczy:
1.charakter konia
2. czy umiemy sie tym poslugiwac- czyli znajomosc anatomii tez tu wchodzi w gre
3 najwazniejsze : a po cholere nam to??? ;] bo jesli po to zeby popisac sie przed kolezanka to naprawde trzeba sie puknac w czolko najpierw.
majak , jak to jakie pseudo ganaszowanie czy zbieranie??? przeciez kon na pessoa (zalezy jak zapiete oczywiscie)sie ganaszuje..ale to pesudo ganaszowanie i nie ma nic wspolnego z prawidlowym ganaszowaniem ktore wyjasnilam juz gdzies tu...pessoa wymusza ganaszowanie chcac nie chcac..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:34, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Gucci, sorry, ale KAŻDY porządny trener/instruktor który niekoniecznie bawi się ze swoim koniem w 7 gier bierze pod uwagę jego charakter, nie zapina byle czego byle jak i ma w tym określony cel!
Poczytaj dokładniej jak ma działać dany patent [każdy-wypinacze, wypinacze trójkątne, gogue, chambon, gumki, czarna, wytok, martwy wytok, nie wiem, wodze Thiedemanna... bo mówisz w kółko o wadach pessoa, a za chwilę "patenty, patenty"], o jego wadach oraz zaletach, poczytaj na temat historii jeździectwa, o ludziach, którzy naprawdę przyczynili się do wzrostu jakości jazdy, do lepszego treningu koni, poczytaj na temat piramidy ujeżdżenia i przemyśl po co tak w ogóle się z koniem pracuje, a nie sugeruj i nie generalizuj, że WSZYSCY użytkowników patentów to półgłówki, którzy nie potrafią ocenić stanu psychicznego/zdrowotnego własnego konia.
Nie wszyscy muszą koniecznie trenować czy lonżować, niektórzy mają konie po to by pojechać w teren, niektórzy po to, by na nie patrzeć i każdy ma przecież do tego prawo. Nie rozumiem tylko dlaczego wrzucasz wszystkich "z patentami" do jednego worka jakby koniecznie krzywdzili swoje konie. To chciałaś nam przekazać? Że patent = krzywda konia?
Tak trochę bardziej w temacie:
każdy patent ma wady. Grunt, by dla konkretnego konia dobrać taki, na którym on najefektywniej pracuje->angażuje mięśnie grzbietu, brzucha, a w końcu zadu. Wychodzę z założenia, że skoro wpakowałam się na koński grzbiet to postaram się zrobić wszystko, by koniowi w ostatecznym rozrachunku było wygodniej mnie nosić.
Gdybym miała mieć konie do patrzenia na nie zza okna, nie pracowałabym z nimi w ten sposób, bo po co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 8:56, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Watek się rozwinął, ale używanie tych samych , obalanych zresztą skutecznie przez majak argumentów jak mantry nic nie wnosi
rzepka napisał: | Koń będzie zachęcany do rolowania, a nie wyciągania się w dół do wędzidła, ponieważ wędzidło szarpie go za pysk przy każdym kroku.
Nigdy nie widziałam konia naprawdę zaangażowanego przy pracy tym "systemem", tylko uwalone na przodzie i zrolowane za wedzidłem. |
właśnie, może zobacz rzepko najpierw prawidłową pracę na Pessoa, bo to o czym piszesz jest mi nieznane
rzepka napisał: | System ten ma spowodować aby koń się rozciągnął w dół i zaanagażował tylne nogi do ruchu na przód, a zatem być dobre dla grzbietu. |
to jest podstawowe zadanie Pessoa
rzepka napisał: | Nigdy nie widziałam konia naprawdę zaangażowanego przy pracy tym "systemem", tylko uwalone na przodzie i zrolowane za wedzidłem. |
a ja nigdy nie widziałam takiego obrazka, ale jak z każdym patentem, należy się nim dobrze posługiwać, wszystko jest do regulacji bądź gumowe, więc wyklucza przy odp pracy jakikolwiek przymus-nacisk
powtórzę jeszcze raz używamy tego patentu, żeby konia zachęcić do pracy, nie zniechęcić i w naszym interesie jest tak na nim pracować, że koń chciał, a wtedy nie ma mowy , o żadnej krzywdzie
gucci napisał: | majak to jakie zstosowanie ma pessoa? j |
odpowiedziałam Ci za majak parę zdań wyżej
martik napisał: | ze jest tam naprawde sporo linek, ktore musza byc rozsadnie pozapinane, zeby nie narobic szkody |
w tym cały sens
martik napisał: | jesli kon wpadnie w panike, to jednak te linki sa dosc mocne i raczej nie sadze aby udalo sie je pozrywac bez uszczerbku na zdrowiu konia (o traumie nie wspominajac). |
tu pytanie do wszystkich stosujących ten patent, ile takich przypadków widzieliście, a ile widzieliście młodych, szarpiących się z ręką jeźdźca młodych koni, o słabej muskulaturze, dźwigających na dzień dobry 90 kg, w pianie z nerwów i stresu, o wielkich przestraszonych oczach, unikających kontaktu jak ognia, nie rozumiejących, czego się od nich chce, bojących się każdej jazdy?
potem się dziwimy skąd problemy np z zakładaniem ogłowia, siodła
gucci, ponieważ jak sama stwierdziłaś z patentem masz niewiele doświadczenia, to podziel się metodami, które zobaczyłaś u Dermotta, myślę , że tu nam powiesz wiele ciekawego, ponawiam swoja prośbę już trzeci raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:00, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Sankarita napisał: | Nie wszyscy muszą koniecznie trenować |
święte słowa, należy rozdzielić przygotowanie konia do startów, a do rekreacji, ale jedno je łączy, przyjemniej dla konia wziąć na siebie ciężar ludzki mając ociupinkę mm [/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:26, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Sankarita po pierwsze to nei wrzucam wszystkich" patenciarzy" do jednego worka. i nie uwazam ze patent= krzywda konia. uważam właśnie że ten kto nie trenuje zawodowo powinien sobie odpuscic ostre treningi z patentami bo po co ??? dla kogos kto trzyma konia rekreacyjnie same przebywanie z koniem powinno dostarczac jemu satysfakcji i PRACA z nim...a nie droga na skorty, bo jakby nie bylo patenty to droga na skroty dla trenera. jak dermott to okreslil: nie mam czasu na trening wiec uzywam pessoa...(parafrazujac). po prostu uwazam ze patenty sa naduzywane i nic w tym dobrego, jak widze 20letnie laski ktore startuja skoki na czarnej to strach mnie ogrania..
termin patent/pessoa uzywam zamiennie bo przeciez pessoa to patent;/
i tak, nie pracowalm na pessoa i nie mam zamiaru bo jeszcze nigdy nie spotkalam osoby(na zywo) ktora by to rozsadnie uzywala i wytlumaczylaby mi dlaczego to jest dobre dla konia i udowodnila by mi sie kon jest w tym bezpieczny i, no powiedzmy ze "szczesliwy"..
a slowa majaka oczywiscie wzielam sobie do serca i byly bardzo przekonywujace i racjonalne- jak powiedzialam ze dziekuje za wyjasnienie i sobie zapamietam:) ale z 2 strony rollkur jest przez Anky Van Grunsven rowniez propagowany i uwaza ze konie swietnie sie w tym czuja i zadna krzywda im sie nie dzieje!:o choc pol swiata mowi "stop rollkurowi".. ;?
co wy macie z tym DERMOTTEM??????A JA 3RAZ MOWIE ZE NIE JA BYLAM U DERMOTTA TYLKO DZIEWCZYNA Z HIPOLOGII. "ANNA GUZOWSKA" TO JEJ NICK. JAK KTOS CHCE DOSTAC KONKRETNE INFORMACJE TO PROSZE SIE ZALOGOWAC I ZAPYTAC. JA TYLKO CYTOWALA WYPOWIEDZI BO MAJAK PROSIL MNIE O CIEKAWE WYPOWIEDZI;/
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gucci
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: JASTRZEBIE/KATOWICE Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:36, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
patent ma inne zastosowanie niz zganaszowanie itd -to fakt:) ale niestety powoduje ze kon sie ganaszuje -pseudoganaszuje;p a nie wyciaga w dol jak to rzepka mowila.. przynajmniej JA NIGDY nie widzialam konia wyciagnietego w dol na tym...dlatego mowie ze nigdy nei spotkalam osoby na zywo ktora by tego racjonalnie uzywala i z ktorej moglabym wziasc przyklad
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bambini
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Oborniki k/Poznania Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:38, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
gucci napisał: | i nie uwazam ze patent= krzywda konia. uważam właśnie że ten kto nie trenuje zawodowo powinien sobie odpuscic ostre treningi z patentami bo po co ??? |
a ja się nie zgadzam dlaczego nie-zawodowcom odbierasz prawo do racjonalnej pracy z patentem ? dlaczego koń nie-zawodowca ma tylko tuptać w kółko na lonży ? dlaczego mam wrażenie że odbierasz nie-zawodowcom prawo do posiadania rzetelnej wiedzy ? nie zawsze trener oznacza fachowca....
widzialam trenerów od których broń Panie Boże.....
jak to traktuję w ten sposób- patent zastępuję pracę z siodła- nie zawsze można wsiąść na swojego konia, każdy ma gorszy dzień, i wówczas praca z ziemi zastępuje pracę w siodle.
ja już pisałam że pessoa nie uzywam bo nie mam doświadczenia, ale też nie potępiam z góry....
i wydaje mi się że nie jesteś konsekwentna- raz piszesz że patent to nie krzywda, a za chwilę że po co, a na co....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:40, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ja prosiłam wypowiedzi stricte dotyczące pessoa a nie patentów, zbierania, kontaktu z ręką ogółem
Co zatem oznacza termin "ostry trening" ???
Dlaczego nie mogę pracowac z koniem z jakimś patentem choć jest to koń rekreacyjny i chcę aby - to co mówiła Indula - miał ułatwione zadanie noszenia mnie na grzbiecie? My w stajni stosujemy pessoa właśnie do naszych rekreantów aby je ponaprawiać po jazdach niewprawnych kursantów...niestety, no koń do nauki nie ma łatwo. Jego grzbiet przeżywa wiele cięzkich chwil i aby mógł w miarę zdrowo dalej życ trzeba mu te mięśnie grzbietowe jakoś tworzyć.
To co mam konia w kółko na lonży opedzać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|