Stajenka

ansc

No, 4 koniury to już jest co robić - wiem cos o tym bo aktualnie tyle mam Mruga

W sumie trzeba tylko więcej siana im dostarczać i zbierać więcej kup z wybiegu Mruga

Jeden nie je treściwego w ogóle a przy pozostałej trójce jakoś sobie radze nawet jak muszę o kulach przy nich skakać Mruga

Co ostatnio było moim gwoździem do trumny

( na własne życzenie zresztą )

asio

HA, kulę to ja odrzucałam kiedyś i wsiadałam na oklep- tak było mi najlepiej, ale dawne to czasy.
Hotelik będzie na 13 ogonów a więc i już stajennego /nną będzie sens mieć na co dzień.
Na razie czekamy jak na szpilkach na cieślę, bo spóźnia się ponad 2 m-ce, a do tej pory byłam łaskawa, bo to znajomy. Teraz już mu miła nie jestem...

Sankarita

Fajnie

13 koni to już niezła liczba.
Ja na oklep się woziłam na padok dość często Jezyk

z resztą, to też było ćwiczenie grzecznego stania dla kucyka. Na kucyczkę też tak pewnie będę włazić za pół roku Mruga

asio

Cieśla w końcu dojechał i jutro kontynuacja pokrycia dachu, właściwie zostały jakieś 2 dni i koniec. Nieźle wygląda. Boksy już czekają od 3 miesięcy na montaż, bramy też. Pogoda na szczęście nam sprzyja, a cieśli trafiła się zupełnie jak ślepej kurze ziarno wstyd

.

Teraz mam do Was pytanie: czy w takim kameralnym (max 13 koni) ośrodku z przeznaczeniem głównie na hotel, lepsza jest: mała hala np 20x20 , czy może lonżownik 18 lub 20m. Oba niestety muszę potraktować jako budynki tymczasowe. Hala namiotowa i lonżownik również z plandeka i do rozebrania- takie wymogi (...).
A/ hala do rozbudowy za kilka lat, gdy staniemy na nogi,
B/ lonżownik do ew sprzedania i zamiany na większy (np 25m, czyli właściwie okrągła hala) ew halę.
Ale co na początek? Mini "halka" czy okrąglaczek? Przypuszczam, że mało kiedy w takiej stajence znajdzie się pod dachem 3ch jeźdźców jednocześnie.
Swoją drogą korzystałam w Żółwinie z lonżownika w 5 koni i nikt się nie połamał, nie wpadał na siebie. Poza dachem zostałaby ujeżdżalnia (oświetlona) 25x70.

Sankarita

Hmm. Ja bym w takim wypadku zainwestowała w taką małą halę. Zawsze masz choć trochę prostych ścian do dyspozycji Wesoly

Lonżowniki są bardzo fajne mając rekreację albo młode konie. Mnie osobiście by się średnio jeździło w lonżowniku (miałam okazję kilka razy, niespecjalne odczucia, ale wiadomo, każdemu podoba się co innego), a na kwadracie 20 x 20 też można z powodzeniem lonżować (zamknięty, ogrodzony teren).

majak

20x20 a 20m okrągłe to właściwie podobnie - patrz po kosztach co taniej

i co chcesz dalej - czy rozbudowa takiej halki byłaby możliwa technicznie?
Albo co łatwiej potem postawić spowrotem?
Na obu zmieści się kilka koni spokojnie - jeźdizłam na hali 14x18 w 6-7 sztuk i wszyscy żyją. Poskakać też się dało na takim metrażu.
Okraglak taki też jest dobry dla gimnastyki, lonżowania - dla każdego a jak specjalnie nie skaczesz mega wysokich przeszkód to też się da.
Jeśli jeźdizłaś w Żółwinie to zauważyłaś, ze takie cos jest juz tyle czasu i całkiem dobrze funkcjonuje, podobna jest w Podkowie budowla i jeszcze paru miejscach w okolicy Wesoly

W takiej małej hali to rogi do magazynowania przeszkód są dobre

asio

Maju,
racja, i właśnie się cały czas biję się z myślami, pomocy

stąd problem jaki wszyscy chcieliby mieć, wiem. Nie mogę na razie postawić nic z projektem budowlanym, ale na zgłoszenie, czyli: konstrukcja do demontażu, hala namiotowa stalowa 20x20 lub lonżownik śr 20-22m. Ceny i firmy wykonujące to i tamto już znam na wylot (jakby ktoś chciał pytać, niech pyta- podpowiem kto co gdzie robi i za ile) i okazuje się, że bez wymagania na pozwolenie na budowę można postawić spory obiekt okrągły i również ten z narożnikami (na magazyn jak wspomniałaś, co tez biorę pod uwagę), jednak tylko z pokryciem plandekowym, bez elementów drewnianych nawet na ścianach.
I prawie zapadła decyzja: okrąglak, 21-22m, wys ściany 3,5m. Mam 3km od domu wielką hurtownię stali, mam zaprzyjaźnioną firmę, która robi różne rzeczy ze stali właśnie (m innymi boksy do naszej stajni)... W ten sposób się uda zrobić coś nie za 80 tys, ale (może) połowę. Tylko należy sporządzić projekt architektoniczny, co dorzucam do kosztów, które się przedstawią po jego sporządzeniu- dokładnie będzie można wówczas obliczyć materiały.

Boksy standardowe, najprostsze jakie można zamówić w firmie, która je robi, to ok2,5tys. brutto/boks 3,5x3,5m. My robimy 9 boksów-6 tys. Różnica jest, materiał ten sam, choć wypełnienie ścianek drewnem na 4 cm więc sporo grubsze i mocniejsze.

Teraz i tak wszystko lodem uśpione więc prace stoją w miejscu.

Sankarita

Bez drewnianych - czyli jakie mogą być? Metalowe? Plastikowe?

A cena tych boksów to cena takich, hmmm.... wewnętrznych boksów? Jakbym chciała postawić 3 angielskie obok siebie, to zamknę się w tych 6-7 tysiącach?

asio

Nie bez drewnianych, ale standardowo wypełniają 3 cm max. Nawet stajnie budują z desek 2,5 cm. Koń raz walnie i dziura...
Poza tym istnieją tworzywa mocne, imitujące drewno, nie butwieją i w tym ich przewaga.
Pisałam o boksach do wnętrza stajni: separacje i fronty
Chodzi Ci o wolnostojące boksy? Takie- jak poprosisz firmę- ok 6 tys /boks, samoróbka- taniej oczywiście i miałabyś szansę się zamknąć w 6-7, ale robocizna własna i materiał jak się uda, bez Vat.