|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:01, 02 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
lechita napisał: | Martik - nie mam się czego wstydzić na stoku jeżdzę od 4 roku życia - zjeżdzam i a nie się zsuwam |
Parafrazując powiedzenie: Nie liczy się ilość, liczy się jakość
Zapraszam do zamieszczenia fotek w dziale A tu miejsce na foty, wątek: Inne pasje Stajenkowiczów Udowodnij, że stałeś kiedyś na nartach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dalton
Dołączył: 20 Lip 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań/Swarzędz
|
Wysłany: Czw 8:23, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Odgrzebałem stary wątek, gdyż bardzo lubię przełamywać pewne stareotypy, pojawiające się często wśród polskiej braci jeździeckiej odnośnie west.
Martik, jeżeli Twoejgo męża ciągnie do tego stylu, to warto spróbować i przekonać się osobiście. Jest tylko jedna zasada - w ośrodku, gdzie ludzie mają pojęcie na ten temat i jazda nie będzie opierać się na założeniu kulbaki west, pojechaniu w teren i opowiadaniu, że kowbojenie jest takie superr, bo luźne wodze, kapelusz itd.
Cytat: | A konie westowe SĄ bardziej wyluzowane. Tu się nie jeździ na kontakcie. No i konie się trenuje jak w natural horsemanship, stąd to wyluzowanie. |
Wyluzowane?Być może, ale kontakt oczywiście jest. Z tą różnicą, iż z boku wygląda inaczej niż w klasyce. Koń przygotowany west chodzi w innym ustawieniu, niż klasyczny i stąd mylne wrażenie.
Natural Horsemanship nie jest równoznaczne z west i na odwrót. Część osób wykorzystuje owe metody, w mniejszym lub większym stopniu, ale dzieje się tak również w innych stylach.
To mit powstały w Polsce, gdzie oba zjawiska były równeolegle promowane .
Cytat: | Nie sądzę, jest tylko inny , elementem który powoduje że wydaje się pozornie łatwiejszy jest brak konieczności anglezowania |
Kolejny mit. Anglezuje się. Błędne myślenie wynika z tego, iż w większości konkurencji sportowych anglezowanie jest zabronione....ale na treningu, w terenie - po co się męczyć? A jak w takiej sytuacji miałaby wyglądać praca z młodym koniem, po co dodatkowo narazać go na dodatkowe obciążenia?
Cytat: | Jeździłam z taką bandą w tereny , najbezpieczniej było jechać na końcu i zbierać zwłoki , albo sobie odpuścić. |
I tu jest kot (koń ) pgrzebany, bo niestety Dakron miała styczność w większości z "przebierańcami", którzy uważali się za kowboi, a umiejętności jeździeckie były na dalekim planie...
Cytat: | Można tak? Nie być kowbojem i jeździć west? |
Oczywiście, bo osoba jeżdżaca west to nie KOWBOJ. Kowboje są m.in. w USA, a u nas bycie kowbojem to dla wielu osoób przebieranie się jazda w określonym rzędzie. West to west, normalny styl jeździecki....
Cytat: | Każdy angol da sobie radę w siodle westowym i każdy kowboj pofrunie z angielskiego - wnioski z wieloletnich obserwacji |
j.w.
To tak na "szybko"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:04, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Przyznam się Mnie ciągnie do tego stylu ale jakoś nigdy nie mam okazji by spróbować pojeździć na prawdziwym westowym rumaku, w westowej kulbace.
Dalton, a jak to wygląda w Wągrowcu? Jest tam szkółka? Można się z ulicy zapisać na jazdy? Może mogłabym Was odwiedzić w niedzielę i skorzystać z takiej jazdy?
No i kolejne pytanie obalające mity: czy można jeździć dwoma stylami w zależności od okoliczności? Ja bym chciała na padoku jeździć klasycznie, skakać przez przeszkody a w teren pojechać sobie na koniu w stylu west.
Oczywiście zakładam, że mam własnego konia. Pytanie brzmi: czy można jednego konia wyszkolić do obu stylów, czy jest to niemożliwe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 11:46, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja bym chciała na padoku jeździć klasycznie, skakać przez przeszkody a w teren pojechać sobie na koniu w stylu west.
Oczywiście zakładam, że mam własnego konia. Pytanie brzmi: czy można jednego konia wyszkolić do obu stylów, czy jest to niemożliwe? |
Kiedyś na jazdę przyjechała jakaś Holenderka - jeżdżaca west, koń klasyk (były skoczek) - okazało się, że w klasycznym siodle na klasycznym ogłowiu bez problemu jeździła sobie westowo, wodze trzymane 1 ręką jakoś to nawet wyglądało.
Ale osiągniecia perfekcji w obu stylach jednocześnie - to już chyba inna pala kaloszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pią 12:37, 04 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Można jeździć w obu stylach.KOleżanka ma konia,który był układany klasycznie ale ona jeździła west.Kupiła siodło i ogłowie westowe.Na maneżu jeździła w klasycznym bo lepsze do pracy nad koniem a w teren w west bo bezpieczniejsze.Sama jeżdzie i na kontakcie i na bezkontakciu i koń chodzi i tak i tak .
Ma to sens moim zdaniem na poziomie rekreacji,kiedy chcemy sie z koniem pobawic,pojezdzic dla przyjeności i nowych doświadczeń .
Ale jeśli mierzymy wyżej to juz musimy sie na cos zdecydować.Koń dostał by świra mając godzine ujeżdzeniowego i godzine ćwicząć np spiny.Na poziomie sportowym to takie rzeczy to tylko w erze ale wozityłkowskim czemu nie?=)
Sama sobie kupe siodło west jak tylko mnie bedzie na nie stać=p
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|