|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:31, 14 Kwi 2006 Temat postu: Uciekinier |
|
|
Widział ktoś coś podobnego? Jakieś wyjątkowo finezyjne plany ucieczek końskich - z wybiegu czy stajni? No i jak im zapobiegać i zadbać o bezpieczeństwo naszych futrzaków?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varsica
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:38, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jak pracowałam w okolicach Trójmiasta to mieliśmy ogierka, dla którego nie było ogrodzenia nie do pokonania. Jak było za wysoko do przeskoczenia, to zawsze dało się przejść pomiędzy drągami (to nic, że gwoździe kaleczyły) albo przeturlać się pod ogrodzeniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:58, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No ale co zrobić z takim skubańcem? Ograniczać pokusy czy nie wypuszczać w ogóle ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:49, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
palikować....(żart)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:09, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Płoty SK w Iwnie były dość niskie ... ( miejscami 50 cm) ... i szczerze powiem zwiewał tylko mój wielkopolak, a te skubane folbluty nie !! .. kiedyś zapuszkowaliśmy go na wybiegu dla ogrów ... do teraz nie wiem jak stamtąd zwiał na niektóre konie nie ma rady .. był wielkim miłośnikiem elektrycznych pastuchów , po prostu przełaził i pieszczota volt nie robiła na nim wrażenia … na wybiegu potrafiła go zatrzymać tylko seksy kobyłka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 12:40, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
hmm, zmniejszyć wybieg, na tyle żeby nie mógł się rozpędzić i podnieść ogrodzenie, ale jak ma takie zapędy to coś wymyśli. Kobyła mojego znajomego przeskoczyła siatkę 160 cm prawie z miejsca, bo pasła się sama w sadzie a jej ukochane barany 20 m od niej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:49, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
U mnie 110 cm biorą z 10 m to raczej ciężko ograniczyć im rozpęd, co najwyżej zrobić ogrodzenie szerokie - jakiś pastuch przed nim dużo bliżej albo drugi płot...
Gruba drut kolczasty traktuje jak drapaczke po której nie ma śladu a przełazić potrafi - na szczęście u siebie nie mam drutu.
Na razie ogranicza ją siatka choć jako drapaczkę ją stosuje i jak się na niej za mocno oprze to będzie gorzej...
Pastuch niekóre sztuki olewają i biorą na siebie. Gruba się nacięłą w mżawkę...uszami....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:52, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Jak drapaczkę
Ostatnio zmieniony przez kocia dnia Pon 11:47, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varsica
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:15, 14 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ten ogierek to był waśnie folblut podwójne ogrodzenie brał jak okser. Chodził codziennie na padok tylko trzeba było kilku osób do pilnowania przy ogrodzeniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 13:19, 16 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
NO ja mam taki sam problem.
Mój nie wysiedzi sam dłużej niż 15 minut.
JUż poprzedni właściciel mi mówił,że da niego nie jest ważne czy to jest ściana z pustaków,betonowe ogrodzenie,drągi,elektryczny pastuch.Przelezie,przeskoczy,stratuje wszystko.I nie wazne czy jest inny koń czy nie.Koze miał głęboko gdzieś.On całe życie był sam a inne konie oglądał zza katek.W drugi dzień po przywiezieniu chciałam go wypuścić na padok.NIe mineło 5 minut a skubańca już nie było.Szukałam go 2 godziny latając po wsi.Znalazł się jakiś facet i złapał go.Od tego czasu robiliśmy już wszystko.Niestety narazie może być na padoku jak ja jestem.Gdy mnie nei ma niestety stoi w stajni .Przychodzi koleżanka ale jej też czasem coś wypada.Gdyby nie był taki głupi to siedział by cały dzień na 3h łaki a tak to ma mały padoczek i to tylko jak mam dzien wolny.Teraz zbieramy drzewo na podwójne ogrodzenie bo z pozostałych niewiele zostało.W poprzedniej stajni stratował podwójne drewniane ogodzenie,wybiegł pełnym galopem na mostek i tam sie na betonie przewrócił<13>szwów,ślad jest do dziś.I co ja moge mu zrobić za ogon go do tego ogrodzenia przywiazac?.Na jeżdzie czasem świruje i wcale sie nie dziwie.Nie moge sobie pozwolić na jego ucieczki bo okoliczni rolnicy by mnie chyba ukamienowali,pamietam co był jak mi 3 konie zwiały w kapuste sasiadki,ze ja je miałam pod opieka to mi sie nieżle oberwało.
Zauwazyłam ze od kad przestałam skakać to ma większy respekt,troche dłużej sie zastanawia bo we wakacje to 180 pod górke brał z 6m.
MAm nadzieje ze to ogrodzenie,które mam zamiar postawić wytrzyma.Jesli nie to ja juz nie wiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:23, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zaczęąm ponownie mieć problem z uciekinierką....w niedzielę rozwailiłą tak ogrodzenie, że teraz stoją w stajni...gruba za karę, chciałam garbata wywalić ale są solidarne...
Jak będe to pilnuję - jak Dekster
Powstała decyzja o pastuchu elektrycznym, na wszelki wypadek dla zwierzat opornych... zobaczymy. Ona zawsze wie kiedy wyjeżdżam i mnie nie ma i zawsze coś spsoci. A nikogo niestety nie respektuje i ciężko ją potem złapać.
Wole uniknąć ofiar...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:09, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Maju, i jak tam? Problem z uciekinierką rozwiązany?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:26, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Oj, to już dawno.
Znaczy pastuch respektuje. Nawet za bardzo. Bo po leżacym sznurku nie pójdzie.
W obecnej stajni puszczana była luzem a trawę, ale jak przyuważyła u sąsiada buraczki na polu, to musiałam ją niestety dać z powrotem za ogrodzenie
Wiedziała, że na parkingu nie ma płotu i tak można pójść do sąsiada....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|