|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:58, 27 Wrz 2006 Temat postu: Sztywniak |
|
|
Jakie ćwiczenia rozciągające/rozluźniające polecacie na sztywnego konia, który lubi wpadać zadem do środka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koniara i Bunt
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 14:05, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście nie wiem ( nie znam sie na takich rzeczach ) Ale ja też chętnie chciałabym wiedzieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:32, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Lonżujemy na wypinaczach , jeździmy po kole i pilnujemy zadka łydeczką i długaśnym palcacikiem, robimy kółeczka, serpentynki, wężyki i zbieramy od zadka, angażujemy ten leniwy i sztywny tyłas
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
varsica
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:35, 27 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Kubie też pomogło ustępowanie od łydki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatkonie
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bieszczady
|
Wysłany: Wto 0:22, 03 Paź 2006 Temat postu: Re: Sztywniak |
|
|
kocia napisał: | Jakie ćwiczenia rozciągające/rozluźniające polecacie na sztywnego konia, który lubi wpadać zadem do środka? |
Przede wszystkim zadał bym sobie pytanie dlaczego on jest sztywny i wpada zadem. Przeanalizowanie mozliwych odpowiedzi powinno dać rozwiązanie problemu. ( sztywny jeździec, niewyrobione mięśnie z jednej strony, zbyt silne jednostronne działanie wodzy, krzywy dosiad, itp) Jeśli problem leży po stronie jeźdźca (99%) to może należałoby tu zacząć gimnastykę rozluźniającą, jeśli jednak po stronie konia to na pewno dużo ćwiczeń z ziemi na lonży i raczej chambonie niż wypinaczach, a jeśli wypinacze to patent A. Orłosia, praca na 2 lonżach, i generalnie zaczynamy na stronę bardziej giętką, potem gros pracy na stronę sztywniejszą i kończymy na lepszą. Ale bez zobaczenia problemu to jest to przepisywanie aspiryny na sraczkę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 15:25, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Jeżdząc we wtorek na Korpusie miałam deja-vu.
Na początku jazdy (pierwszy stęp) koń byl luźny i do przodu, w czasie pierwszego kłusa się popsuło i dość długo szukaliśmy porozumienia. Dopiero po galopach zrobił się luźniutki i nastawiony na odbiór. Pamietam ze podobnie działo się z Chailą, bardziej odprężał ją galop niż kłus.
Czy to jakaś prawidłowość, czy moze ja popełniam gdzieś błąd?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:44, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm ja u Tiny też zauważyłam (zresztą u Pamiry też), że jednak po galopie jest wtedy lepiej rozluźniona niż po kłusie. Dopiero po galopie mogę zacząć kłus ćwiczebny bo rozluźnia sie grzbiet i mnie tak nie wybija.
Zauważyłam, że robienie ustępowania (my dopiero to potrafimy) momentalnie też daje lepszy efekt w rozluźnieniu Tiny. W elastyczności (tylko ja już wtedy czuję się jak lalka z nóżkami przywiązanymi na gumkę do tułowia...szerokosć i ruch boczny robią swoje....)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechita
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 17:17, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
w każdym chodzie wpada do środka? na obie strony? a tak naprawdę to odpowiedź jest u kwiatkownie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 17:40, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wpada, ale na jedną stronę jest trudniejszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 18:21, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Większość koni,jest luźniejsza po galopie,zauważyłam to już dawno.
Pewnie to kwestia rozluźnienia odpowiednich partii mięśni.
U mnie jest tak,że to ja mam gorsza stronę,nie umiem jeździc w lewo,no nie umiem i koniec!Jeszcze zależy na którą zacznę,bo jak od lewo to jeszcze jeszcze,ale odwrotnie yhhh.Najlepiej jest na obcych miejscach.Kwestia głupiego przyzwyczajenia szkółkowego.Jeździliśy głównie w prawo bo tak było wygodniej i teraz wychodzi skrzywienie.
Cytat: | Ale bez zobaczenia problemu to jest to przepisywanie aspiryny na sraczkę... |
hahhahahaha,do złotych!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jackson
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:32, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy jeszcze ktos tu zaglada ale mam maly problem, kobylk na ktorej jezdze chodzi sztywno z głowa uniesiona za bardzo do gor ... poradzona mi ja zbierac .. ale tu pojawil sie problem step- konianie umiem za zadne skarby zebrac (chyba ze pod koniec jazdy).. w klusie juz lepiej ale czasm kon protestuje i zaczyna sie cofac w galopie chodzi dobrze .. ladnie sie zbiera i nie jest juz taka sztywna ale bardzo przyspiesza i czasami trudno mi ja zwolnic .. co poradzicie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiola
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 895
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gaszowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:26, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie wiem o jakiego konia Ci chodzi. Pokolenie za pokoleniem te konie miały taki chód i taką szyję. Zebrane czy nie zebrane szły sztywno. Nie wiem kto Ci poradził żeby ją zebrać, ale jak ma takie doswiadczenie i umiejętności to niech Ci pomoże w pracy z tym koniem osobiście. Nie chcę sobie wyobrażac obrazka, że w kłusie lepiej, ale zaczyna protestować i się cofać... Prawdopodobnie forumowa Siwa jeździła na tym koniu i z tego co widziałam to miała sprawną rękę, wyczucie i ładnie się dogadywała z tym koniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:32, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
a jakie ćwiczenia dla sztywniaka człowieka o ile takie są
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jackson
Dołączył: 19 Sie 2009
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:55, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
tak. to prawda kon tak chodzila zawsze.. ale przeszkadza to w skokach .. jak jest taka sztywna za plasko skacze .. dlatego ją zbieram ..Jest to nerwowowy kon .. cofa sie gdy jej cos nie pasuje.. gdy sie od niej czegos wiecej wymaga (ona sie cofa inne konie np brykaja czy stawaja deba) Dlatego tu napisalam zeby mi cos doradziliscie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amasza
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pszów/okolice Kędzierzyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:03, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
mnie kazali na Maszy na początku jazdy jezdzic po prostym, jak najmniej wolt. Zeby kon szedl równo po lini, nie uciekal w bok(pilnować tego lydka). luźna wodza i ostro do przodu, zadnego obijania pozniej powoli zaczynac step na lekkim kontakcie po kole, dosc duzym. w koncu robimy coraz to ciasniejsze wolty na lekkim kontakcie, ale ciagle pilnujemy konia łydkami. No i slalom, najlepiej miedzy stojakami(wtedy kon bardziej sie stara wygiąć zeby nie zachaczyć o stojak)pilnowac zeby kon nie zaklusował(bo wtedy broni sie zeby jak najkrucej byc w wygieciu), ale step powinien byc energiczny. a w klusie podobnie. lekki kontakt na zakrecie zeby kon sam szukal równowagi a nie utrzymywal ją na wędzidle. Tak mnie uczyli na treningach, zeby Masza przestała drobic i bardziej sie rozciągła
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|