Stajenka

Platka · Wysłany: Nie 13:18, 27 Mar 2011 Temat postu:

krystyno mi sie wydaje ze jest w tym lekkie przegiecie bo co z osobami co maja talent, umiejetnosci, dobrze jezdza ale nie maja wlasnego konia? ISP nie zdasz teoretycznie bez niego. przynajmniej z tego co czytam co jest wymagane jest to niemozliwe...

majak · Wysłany: Nie 13:27, 27 Mar 2011 Temat postu:

W Toporzysku można konia na kurs wynająć.
Więc nie trzeba mieć.
Ale cena jest hmmm zaporowa.

Co do kursów IRR na ten rok - Ci, którzy zarejestrowali w zeszłym roku chęć organizacji takowych mogą je zrealizować do końca 2011 czy jakos tak. Ale nie są nielegalne. Tak wiec warto sie zastanowic czy je robić.

Co do ISP - czy to już jest jako zawód (czy jak to nazwać) jak IRR?
Bo jeśli nie to co to za zamiana? Jestem za zdaniem Krystyny co do podnoszenia wyszkolenia kadr szkoleniowych ale to chyba można by jakoś zrobić poprzez doszkalanie w przystępnych cenach obecnych uprawnionych a nie likwidacja i rozpoczęcie czegos zupełnie nowego, na włąsną modłę.
Jakos tej ścieżki myślenia nie mogę do końca zrozumieć - moze przez zbyt małą dostępnoś tematu i niedomówienia. Ja bardzo chętnie podszkolę się z IRR na coś więcej, ale neich takie opcje sie pojawią. ISP mnie nie interesuje, mogłabym przejść na IS ale nie od początku kurs bo to w zasadzie dublowanie i poziom sportowego, co jest obecnie a niby juz jest honorowany przez PZJ, jest żenujący, każdy moze go mieć tak jak IRR. I wcale bym nie powiedziłą, że IS jest lepszy bo ja tu po okolicy mam kilka "kwiatków".

donacja · Wysłany: Nie 13:45, 27 Mar 2011 Temat postu:

Po lekturze zażartych dyskusji na wielu forach, postanowiłam udać się do źródła:
[link widoczny dla zalogowanych]
Przeczytałam tą ustawę. W art. 87 jest napisane:
"Osoby, które uzyskały tytuł trenera lub instruktora na podstawie przepisów dotychczasowych,
zachowują swoje kwalifikacje.
2. Do osób, które rozpoczęły uzyskiwanie kwalifikacji trenera lub instruktora przed
wejściem w życie niniejszej ustawy, stosuje się przepisy dotychczasowe"
więc może ta panika na forach jest nieco przesadzona?
Jak na razie o rekreacji nic nie wyczytałam, zastanawiam się skąd te wnioski o mającej tam zapanować samowolce?
Czytam dalej, choć lektura nie jest łatwa Mruga

Faenza · Wysłany: Nie 13:46, 27 Mar 2011 Temat postu:

Hm słyszałam od różnych osób, że teraz będzie można uczyć jeździć bez IRR ale jak to się ma do słów:

"W art. 41. ustawy o sporcie czytamy m.in., że tytułami zawodowymi w sportach, w których działają polskie związki sportowe, są stopnie trenera i instruktora sportu i że zorganizowane zajęcia w zakresie sportu w klubie sportowym uczestniczącym we współzawodnictwie organizowanym przez polski związek sportowy mogą prowadzić wyłącznie osoby posiadające tytuł zawodowy trenera lub instruktora sportu."

czyli jeżeli mamy małą stajenkę gdzie nie zorganizujemy żadnych zawodów ani nie będzie to klub to nie będą potrzebne papiery do prowadzenia jazd?

Ja już się gubię w tym wszystkim...

Platka · Wysłany: Nie 14:04, 27 Mar 2011 Temat postu:

Właśnie te same słowa przeczytałam dlatego mówię tu o samowolce!
PZJ po prostu odsuwa sie od IRR i zajmuje tylko sportem, a szkółki go nie interesuja tak jakby...

krystyna · Wysłany: Nie 14:23, 27 Mar 2011 Temat postu:

donacja · Wysłany: Nie 14:48, 27 Mar 2011 Temat postu:

Wojtas · Wysłany: Nie 14:56, 27 Mar 2011 Temat postu:

Regulowała to Ustawa o kulturze fizycznej, która straciła moc z wejściem nowej Ustawy o sporcie. Została dziura, bo nikt nie pomyślał o przepisach przejściowych, takich jak np. w sprawie przyznanych już wcześniej stypendiów i nagród. I rzeczywiście jest tak, że jak się ośrodek nie nazywa "klubem sportowym" i nie bierze udziału w rywalizacji sportowej organizowanej przez PZJ, to nie ma przepisu który by go do czegoś w tych sprawach zmusił - bo te przepisy były właśnie w Ustawie o kulturze fizycznej. Zdaje się, że ubezpieczyciele nie chcą sprzedawać polis OC ludziom bez dyplomu choćby IRR, ale to jedyna forma nacisku o jakiej słyszałem, i nie wiadomo jak długo będzie. Może jeszcze warto przejrzeć takie byty jak np. przepisy BHP dotyczące generalnie organizowania szkoleń, bo tam może być wymóg jakichś kwalifikacji, ale dla mnie to już daleka abstrakcja.
Na stronie PZJ nie ma rekreacji - oni są wąsko sprofilowani na sport. Przejrzałem anglojęzyczne statuty zachodnich federacji, i nikt tam nie odpuszcza sobie tak bezmyślnie na oko ze 3/4 jeżdżących, i biorących udział w "końskim przemyśle". Kiedy już PZJ wymyśli, jak z rekreacji wycisnąć kaskę, to na pewno się nią zajmie, a na razie rekreacja musi się sama sobą zajmować. Ludzie coraz częściej mówią o założeniu własnej organizacji, która by dbała o ich interesy, i może coś z tego będzie, ale pewnie nie szybko.

Platka · Wysłany: Nie 14:58, 27 Mar 2011 Temat postu:

Nigdy nie było nadzorowane i zapewne nadal nie będzie...

rudzinka1 · Wysłany: Czw 12:33, 31 Mar 2011 Temat postu:

Dowiadywałam się- pytałam, dzwoniłam i wiem na 100% że Ci, którzy zrobili IRR (lub zrobią w tym roku) nie stracą uprawnień. Będą nadal mieli takie same uprawnienia jak do tej pory- czyli będą mogli organizować imprezy rekreacyjne wszelkiego rodzaju, będą mogli być opiekunami na wycieczkać, prowadzić jazdy konne rekreacyjne itp. Zmienił się przepis regulujący sport i rekreację i teraz ministerstwo nie będzie wydawać uprawnień. Czyli Ci, którzy zrobią instruktora szkolenia podstawowego czy sportu (obojętnie) przez PZJ nie będą mogli organizować imprez czy być opiekunem wycieczek. Będą mogli TYLKO prowadzić jazdy!!! Wydaje mi się, że warto teraz, szybko, natychmiast zdobywać ostatnie uprawnienia IRR wydane przez ministra, bo jest uznawany za ZAWÓD i ma wiele uprawnień, których NIE TRACI!!!
Dlaczego PZJ o tym nie informuje? Bo ich kurs szkolenia podstawowego kosztuje 2800, a TKKF najwyżej 1500, ot, co. Wolą, by ludzie się bali, że stracą uprawnienia Jezyk

Edit: I jeszcze pani mi powiedziała, że TKKF'y będą dalej szkolić w zakresie IRR ze specjalnością jeździectwo, tylko uprawnienia będą nadawane nie przez Ministra a przez główny zarząd TKKF, czy jakoś tak

Amasza · Wysłany: Czw 13:29, 31 Mar 2011 Temat postu:

jakie ta skomplikowane porobili...

Wojtas · Wysłany: Czw 13:54, 31 Mar 2011 Temat postu:

Paskuda

Wojtas

Spójrz do ustawy: przepis mówi, że trzeba być klubem sportowym (według ustawowej definicji) biorącym udział w rywalizacji sportowej organizowanej przez PZJ. Wystarczy nie być "klubem sportowym", lub jako ośrodek nie brać udziału w tej rywalizacji, żeby nie podlegać tym wymogom.

Paskuda

A tak sobie Wojtas tylko teoretyzuję, bo przypadki są różne. Klub to osobowość prawna w jej skład wchodzą członkowie powiedzmy założyciele. Czyli jako klub musi być jakiś IS, ale każdy z założycieli traktowany jako indywidualna jednostka już nie musi.
Dla mnie odpowiednie przeszkolenie tych którzy mają pierwszy kontakt z potencjalnymi jeźdźcami ma jednak większe znaczenie. A sport jak sport jak ktoś okaże się dobry w swoim fachu to zawodników zawsze znajdzie i nikt na pieczątki patrzał nie będzie tylko na efekty i wyniki.

Platka