Stajenka

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

dziękuję

, ujeżdżenie było niezłe, bo chyba po raz pierwszy w życiu nie zjechałem wkurzony z czworoboku, ale do zadowolenia to mi jeszcze daleko-jakiś taki wymagający jestem w stosunku do siebie <ach> . Efekt, 69.56% i prowadzenie po ujeżdżeniu. Kros był w miarę prosty dla nas, a ponieważ postanowiłem się pościgać o pudło, pożyczyłem zegarek do Ridera, ale go nie włączyłem sciana

. Astrid wyszła potwornie nabuzowana w okolice startboksu, nawet zaczęła brykać z niecierpliwości, bałem się że się wypali w ciągu paru minut oczekiwania na start. Większość skoków bez zarzutu, ale parę przydałoby się poprawić. Kobyła parę razy pokazywała mi "daj, daj, ja już chcę to skoczyć", jak ją przytrzymywałem przed jakimiś przeszkodami, wymagającymi precyzyjnego najazdu. A na skokach prowadziłem do ostatniej przeszkody, niestety mój błąd, zły najazd, zrzutka i 0.42 punktu zabrakło do wygrania. Ale to może dobrze, będę miał większą mobilizację na treningach Wesoly

Boubi

Lechita,
Gratulacje. jupi

Zwlaszcza Twoj wynik na czworoboku powalil mnie na kolana! Dostac ponad 69% - to marzenie wiekszosci dresazystow w Polsce. Niedawno od jednego sedziego z Czech udalo nam sie otrzymac note 68% i to jak na razie byl nasz szczytowy wynik. To naprawde super, ze tak Ci sie udalo.
A ta ostatnia zrzutka - czesto tak bywa na ostatniej przeszkodzie, chwila nieuwagi, zaraz "bedzie po wszystkim" , no i hop, dzieje sie.
Drugie miejsce - to super wynik - naprawde szczerze Cie podziwiam.
No i Astrid!!! Bo to przeciez para sie liczy.
Nie masz zadnych zdjec???

kawa · Gość

A ja podziwiam " Wariatów" w pozytywnym tego słowa znaczeniu - nigdy nie mialabym odwagi wziąść udzial w czymś takim . Ukłony i brawa.

Poszumy Frankusowe

Ja to na WKKW nawet patrzeć nie mogę, takie to dla mnie straszne.
Gratuliję szacuneczek

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

nie można za bardzo porównywać wyników z czystego dresażu do ujeżdżenia WKKW. Raczej ocenia się WKKWistów na czworoboku łagodniej. Musiałbym wystartować na zawodach ujeżdżeniowych aby było porównanie. Kiedyś dostałem chyba 76%, ale to sędzia zaczął ze zbyt wysokiego pułapu na pierwszym jeźdźcu (uznane nazwisko, ale koń słaby) i musiał kontynuować Wesoly

Boubi

Wszystko jedno Lechito - wiem, jak sie przygotowywales i najwyrazniej wszystko poszlo jak trzeba, wiec ocena zasluzona. O sedziach WKKW, ktorzy oceniaja dresazystow rzeczywiscie sie mowi, ze sedziuja "inaczej", ale wynik jest wynikiem - a oceny w danej konkurencji porownywalne wsrod wszystkich zawodnikow danego dnia, wiec musialo pojsc dobrze!!! Wiem, ze klus posredni byl anglezowany, ale byl i przejscia tez musialy byc zaznaczone, a pozostale elementy ok, wiec jeszcze raz brawo i byle tak dalej. Wesoly

Teraz bede trzymac kciuki za 24-25-go!

Omega

Lechita, gratulacje!
69% i "nie zjechałeś wkurzony".

To ile musiałbyś dostać, żeby być zadowolonym? Jakiś okrutny perfekcjonizm Cię dotknął.
W każdym razie będę trzymać kciuki następnym razem i byle tak dalej.

Monika78

Lechita - super wynik, gratulacje jupi

Super, że czworobok tak dobrze Ci poszedł. Ale to zapewne zasługa jazd Martika Mruga

martik

Monika

Chciałam donieść, że nasz Jezyk

zawodnik, Rider, czyli Jarek Pogodziński (właściciel pensjonatu, w którym stacjonuje Astrid) w minionych właśnie zawodach WKKW w Sopocie zajął 5 miejsce jupi

w klasie CIC ** brawo

Jarek jechał na Merido, którego w ubiegłym sezonie dosiadała jego żona, Ewa. Oto ta para:

Zdjęcie pochodzi z galerii Volty.
Rider, gratulacje jeśli nas czytasz szacuneczek

Monika78

Czy ja dobrze kojarzę, że to były pierwsze ** Merido? Na pewno w zeszłym sezonie ich nie chodził... Jarek - wielkie gratulacje. Teraz to juz musze pojechać do Dąbrowicy i wymarchewkować Merido (no i mistrzowi rękę uścisnąć osobiście

Niedługo ta mała stajnia stanie się jednym z głównych ośrodków WKKW w kraju - seniorzy z niej szaleją, juniorzy dzielnie się kształcą.. hehe - jeszcze Martik zasili szeregi zawodników i sami w krótce wystawią reprezentację Polski

martik

Omega

Gratulacje dla Jarka!
A ty martik szans na nieskokowe życie w taaakiej stajni to raczej nie masz Wesoly

Monika78

Omega - widziałaś kiedyś ujeżdżeniowca który jeździ galopy kondycyjne? Martik to WKKWistka - tylko na razie jeszcze jest incognito

martik

Dziewczyny, ale ja nie mam wyboru! Jezyk

Kobyłka, na której mam szczęście jeździć to WKKWistka. Ja zupełnie nie

Boubi

Martik,
Nie wiedzialam, ze az takiej wkkw-owskiej stajni sobie mieszkacie z Astrid.
A galopy kondycyjne u dresazystow...hm.hm... Omego, niech sobie pomysle, moze ja z Melka stanowimy wyjatek? Chociaz moja ksiezniczka tez ma przeszlosc wkkw*, wiec moze dlatego tak to lubi. Inni dresazysci to w ogole w teren boja sie wyjechac - cala energie "kumuluja w boksie" - biedne te koniki. Pana Jarka nie znam, ale gratuluje! Wesoly