|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 19:13, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 20:27, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Świetne to srodkowe!
Teraz moze się siwek wytarzać bez brudzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:28, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Deks, a na kantarku też umiecie?
tak jak Meganisko i ja xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pon 8:30, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Umiemy Tylko,że konieczko pół roku prawie w terenie nie był a masy mu sie nabrało,bałam się,że z moją prawie odpadniętą stopą moą być turbulencje.
Cytat: | Teraz moze się siwek wytarzać bez brudzenia |
podejrzewam,że to ostatni dzień był.Wiosna u nas na całego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nataaliiaa
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mogilno
|
Wysłany: Pon 16:58, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
u nas tez wiosna xDD śliczny ten siwus
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:11, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fajny temacik
My z moimi lubimy spacerki, a i owszem. Ostatnio dla odmiany od zwykłego pałętania się na kantarku od czasu do czasu przechadzamy się na 2 lonżach, w ten sposób, że ja idę z tyłu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 8:22, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
OOOogryssss
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:29, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A dzień dobry torbo na pchły
Ty zamiast wypisywać głupoty na forum daj koniowi jeść bo mdleje na spacerach, co wydało się na 2 fotce!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 8:37, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Też Cię kocham
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:13, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ogryzek, Twoj avatar jest niesamowity!
A teraz do spacerow z koniem na dwoch lonzach. Czesto praktykowany sposob w Anglii dla zajezdzanych, mlodych koni.
Mnie sie osobiscie wydaje rozsadny i pomocny ale nigdy sama nie probowalam. Orgyzku, czy mozesz opowiedziec jak przeszlas z jednej lonzy na dwie, jak konie na to reaguja, czy nie ma niebezpieczenstwa kopniecia i co ma takie prowadzenie na celu poza przyzwyczajaniem mlodego konia do wedzidla i obustronnego dzialania wodzy? Czy stosujesz to na dorosle, ujezdzone konie tez? Jesli tak, to w jakim celu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Faenza
Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:45, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Mój P próbował cały jeden raz zabrać swoja ukochaną na spacer w te wakacje. Na szczęście wyprowadził ją na kawałek trawy koło stajni. Dodam, że z klaczką mało kto "obcuje" (co robi opiszę w wątku o gryzieniu i kopaniu), raczej nigdy wcześniej nie była na spacerze.
Kompletnie go ignorowała, chciała poskubać trawę to skubała ciągnąc go za sobą gdzie chciała, potem nagle zaczęła wierzgać i chciała się mu wyrwać parę razy
Braliśmy ja teraz na lonżę na padok (lada dzień ma rodzić) i pięknie chodziła, nie próbowała dominować, chodziła za nim jak pies ale na spacer już jej nie weźmiemy za bardzo się boimy, że coś nawywija
A Wy co myślicie? Może najpierw zabrać ją na lonży na padok ogrodzony gdyby się wyrwała i chciała uciec?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Czw 15:57, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Faenza, konia trzeba uczyć chodzenia z człowiekiem na spacer, podobnie jak uczy sie psa. Dora np nigdy nie chodzila z poprzednim właścicielem -pijakiem na spacer ( trudno się dziwić, skoro on sam na spacery chodził tylko do najbliższego sklepu GS-u gdzie sprzedają piwo i wino "Mocne" w plastikowej baryłce ).
Dlatego Dora początkowo złościła sie na człowieka idącego obok, a kłusować -w ogóle nie mozna było, bo atakowała zębami. Bała się, nie znała tego, bo chłop chodził zawsze z tyłu z batem.
Teraz spacerujemy sobie bardzo fajnie -im więcej, tym lepiej. Koń sie uczy zaufania do człowieka, pewności siebie i odwagi w terenie. Czasami specjalnie schodzimy z koni w terenie -żeby sobie z nimi pospacerować ( kilkaset metrów przed stajnią -obowiązkowo)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:03, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Najlepiej jeśli jest taka możliwość, zrobić lonżownik, ze słupków i taśmy - pastucha podpiętego do prądu, jeśli koń jest nauczony co to pastuch to nie będzie próbował się wydostać jeśli nie, to jak sie dotknie to szybko sie nauczy co to pastuch. Puścić konia luzem na takim lonżowniku i pozwolić mu się wybiegać jesli chce, jeśli nie to należy rozpocząć z nim pracę tak jak na lonży, spróbować doprowadzić do tzw. połączenia, czyli: jeśli koń nie chce z nami współpracować należy go od siebie odganiać, koń może pędzić tak czasem w zawrotnym tępie dość długo dopóki, nie zacznie nas słuchać, odwracać najpierw ucho w naszą stronę, potem przeżuwać a następnie opuści głowę ku ziemi, jeśli to zrobi, trzeba doprowadzić do tego aby podszedł do nas, jeśli to zrobi można go nagrodzić głaskaniem po głowie lub marchewką. jeśli to wszystko nastąpi, mozemy konia głaskać po całym ciele, podnosić nogi, zarzucać lonże tak aby koń nie uciekał, jeśli ucieknie należy go znowu odganiać tak długo dopuki znów nie opuści głowy i znów możemy starać się sprawdzić jego zaufanie do siebie. Po kilku takich lekcjach na lonżowniku, gdzie koń bez obawy zacznie z nami współpracować, można wyjść na wolną przestrzeń i tak robić to samo na lonży. Na lonżowniku można wprowadzać różne ćwiczenia, jak ustępowanie od nacisku różnymi częściami ciała, jak chodzenie za nami tak aby koń szanował naszą przestrzeń, jak przyzwyczajanie do różnych dziwnych hałasujących przedmiotów jak worki foliowe i inne. Można naprawde dojść do perfekcji szkoląc w ten sposób konia aby był, przyjazny i przede wszystkim bezpieczny dla nas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lenka1z
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 18:52, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
ja chodze na spacerki z moim malentwem ale w oglowiu kiedys chodzilam na kantarze ale zwiala mi i w konsekwenscji byla zabawa w ganianego tyle ze ja mialam chyba mniejsze szanse... .hehe ale moje male uwielbia takie spacery
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 21:23, 19 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Martik, ja to wymyśliłam jako urozmaicenie, dodatkowy "kanał" do rozmowy ze zwierzakami. Szczególnie dla Marusia- on nie za bardzo może chodzić na lonży i aktualnie pod siodłem też niekoniecznie.
Tak ogólnie to staram się jak najwięcej różnych rzeczy swoim koniom wymyślać, bo wtedy robią się mądrzejsze
Dla siwej to była premiera, zaczynałam od lonżowania na 2 lonżach po kole i przeszłam stopniowo za jej zadek.
Z Małym trochę trudniejszy temat, bo kiedyś chodził w wozie i miał masakryczny wypadek, więc trochę na początku się wzdrygnął, ale jak zobaczył, że krzywda mu się dziać nie będzie to wyluzował.
Rzepka, rozumiem spacery, ale "SIAD" w śniegu? Chyba Cię trochę poniosło
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|